Nie uważam, żeby to zawsze była kwestia miłości... Często w ten sposób można wręcz kogoś "zagłaskać" i stać się osobą współuzależnioną. Zazwyczaj czyjś nałóg nie jest też zależny od "kochającego partnera", on żyje własnym życiem, długa droga stoi przed osobą, która wjebała się w twarde dragi. Wsparcie jest jak najbardziej potrzebne, ale niekiedy ciężko nauczyć się wspierać kogoś we właściwy, nie za "miękki" sposób.

Hej, proszę o radę: jestem 1,5-rocznym związku z chłopakiem, który dość często jara. Jest świetnym człowiekiem, ale po pewnym czasie zaczęłam zauważać u niego wahania nastroju, to czy dane spotkanie jest udane zależy od tego jaki aktualnie ma nastrój, bo bywa tak, że potrafi okazywać zachowania agresywne (nie przemoc, ale werbalnie nawet w rozmowie o głupotach), bywa agresywny wobec innych obcych ludzi (np losowych pracowników sklepu) wszędzie doszukuje się spisku, po ostatniej kłótni nastawił moich przyjaciół przeciw mnie. Każde moje zachowanie jest interpretowane negatywnie. Ma stany lękowe. Rozmawiałam z nim na ten temat i kilkukrotnie mówił, że to rzuci. Bez skutku.
Jestem zmęczona ciągłymi zmianami nastroju, tym, że jedyne co chce robić to siedzieć w domu, a ja jestem osobą, która lubi aktywność. Próbowałam pokazać mu, że można robić fajne rzeczy, ale to też nie dało rezultatu. Mam dość, bo wywołuje u mnie poczucie winy i czuję się wypalona tym wszystkim.

Czy opisane cechy mogą mieć związek z mocnym uzależnieniem? Czy warto walczyć o taki związek?

Dzień dobry,


na wstępnie zaznaczę iż, bardzo przykro czytało mi się Pani wiadomość bo niestety sam z autopsji się o tym przekonałem. Najgorszym to człowieka kochać ternie umieć my pomóc, dlaczego świat nie jest na tyle zrozumiały? Latamy do kosmosu a nie wiemy nic o ludzkiej posychice poza jakimiś publikacjami. Ja osbiścicie wysłałbym takiego gościa do ośrodka zT na

@zx676 Przedewszystkim powinnaś z nim szczerze porozmawiać, powiedzieć co ci nie pasuje, zapytaj go może czy ma jakieś swoje problemy, bo wachania nastroju mogą też wynikać z czynników innych niż jaranie. Jeśli cie okłamuje że rzuci a nie rzuca tak lajtowej substancji jak trawa to akurat źle o nim świadczy.

@Zniszczony34 dziękuję za odpowiedź, rozmawiałam z nim już wiele razy, staram się go wspierać we wszystkim. Te wahania nastroju pojawiają się najczęściej dzień po jaraniu. Wiem też, że dawniej eksperymentował z innymi środkami... jest szansa jakoś przetłumaczyć mu, że mj może na niego źle wpływać? Bo on uważa, że robi to dla "relaksu", ale kiedy tego brakuje to jest problem.

@zx676 Jesteś pewna że pali tylko mj obecnie?

@WRB raczej tak

dodatkowo muszę wspomnieć o tym, że mówił o tym że zaczyna mieć paranoje, że wszyscy na niego patrzą i wydaje mu się, że się śmieją, wobec mnie też zaczął się specyficznie zachowywać i ma napady gniewu

@zx676 najlepsze co teoj chlopak moze zrobic w tej sytuacji to pojsc na terapie uzaleznien i probowac rzucic mj, bo jak widac mocno mu na bani zrobila

Ale jak? Skoro jest agresywny, to nie jest normalne i powinno być piętnowane. Powiedz mu wprost, że takie zachowanie wobec innych jak i Ciebie jest niedopuszczalne. Trzeba jasno stawiać na swoim i normalnym, a nie wpierdalać, że jest inaczej. Powiedz prosto z mostu, że zachowanie "agresywne" nie jest takim, jakiego spodziewają się inni oraz Ty. Ma się ogarnąć, a jak nie widzi problemu, to go nagraj, jak naskakuje.
Obiecanki > cacanki. W kwestii rzucenia najwidoczniej to jest dla niego ważne. Pamiętaj, że jeżeli już na tym etapie on czegoś nie chce odrzucić i nie potrafi temu sprostać, to raczej kandydatem idealnym nie będzie. Kiedy wy sie dziewczyny w końcu ocknięcie. Chcecie bad boyów, czy typów robo, co zapierdalają w korpo i robią kasę. Znajdź sobie normalnego typa, bez nałogów albo takiego, co coś robi, ale nie jest odgięty w prawo, ani lewo. Taki zwyklak. Bo tacy są najlepsi do długotrwałych związków i zakładania rodziny. Ocknij się w porę.
Przedstaw jasno i klarownie czego oczekujesz. Powiedz, że jego podejście i zachowanie Cię męczy. Na chuj być w związku z przymusu, w którym jedna osoba się stara, a druga tylko robi na każdym kroku problem. Zrób tak jak mówiłem. Przedstaw wszystkie za/przeciw temu, co się dzieje, porozmawiajcie o tym na chłodno. Nie naskakuj, że to "ZIOŁO" go zmieniło, tylko poszukajcie innych przyczyn i pogadajcie jak dorośli ludzie, bez darcia na siebie kopary.

@zx676 niepopularna opinia - najprawdopodobniej jest zaburzony nawet na trzezwo , palenie ani jego odstawka nie maja takich efektow na zdrowych ludziach .