Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 1231 • Strona 119 z 124
  • 209 / 59 / 0
O wiele, wiele za duża krecha metamfetaminy(myślę że +- cwiarę przyjąłem z głuboty),która zakończyła się 3ma dniami na urojeniach, halucynacjach(każdego rodzaju zapachowe słuchowe, wzrokowe)zwróceniem na siebie uwagi policji i próbując im uciec wyskoczyłem z 2giego piętra z mieszkania.
To jest moja najgrubsza akcja, której myślę że nie przebiję a nawet nie chcę. Dokładnie historię już opowiedziałem na forum w "narkomańskich anegdotach".
"Nie wypiję za błędy, bo ocean tej wódki zalał by wszystkie lądy tu" ~Rogal DDL
  • 37 / 3 / 0
Może nie najgrubiej dla mnie, ale ciężko dla mojego organizmu bo była to największa ilość substancji w organizmie na raz.

Gdy pracowałem w Holandii to na jednej domówce:
-Najpierw zarzuciłem magiczne trufle. Nie te najmocniejsze, był to pierwszy raz
-W trakcie czekania na efekty walnąłem kreskę fety.
-Potem spaliłem jointa z innymi.
-I to wszystko jeszcze zapijając od czasu do czasu piwem.

Efekt byl taki że tapeta na ścianach się rozjeżdżała, ale mnie to mnie obchodziło. Byłem dusza towarzystwa i pragnąłem być wiecznie w centrum uwagi. Weszła mi do tego głęboka gadka (potem jeszcze w trakcie imprezy walnąłem jedną krechę). Zwyczajnie nie mogłem zamknąć mordy, ale inni byli tak porobieni że albo słuchali, albo patrzyli się w nicość xD Czułem się genialnie.

Mega pewny siebie, ale też nie w głupi sposób. Myślę że grzyby hamowały mój amfetaminowy haj. Znalazłem wtedy złoty środek. Tak jakby ta mieszanka odblokowała jakieś schowane pokłady intelektualne. Na codzień też jestem rozmowny, ale tutaj efekt ten był X10. Następnego dnia jeszcze do pracy poszedłem mimo że nie przespałem nawet godziny. Czułem się wtedy fatalnie i nie wiem jak przeżyłem ten dzień. Włączyła mi się też mega paranoja, że się dowiedzą że ćpałem i mnie wyrzucą. Nie wyrzucili, nikt nawet nie zauważył zmian.

Dla scepytków dodam jeszcze że jestem dość masywny więc dla mnie każda dawka czegokolwiek musi być większa bym coś poczuł. Może dlatego nic gorszego się nie stało xD

Dodano akapity + bbcodes / 909
  • 36 / / 0
@Sabaudczyk U mnie najgrubszy mix też wjechał właśnie na robocie w Holandii. Z rana kwas trochę poniżej 100ug, po południu konkretna piguła MDMA, joiny, piwka a na koniec ziomek dał mi pigułkę ponoć z PCP, ale co to było dokładnie to nie wiem, bo już siedziałem jak zombie a w głowie to jakby mi granat wybuchł
  • 741 / 135 / 0
U mnie najgrubiej było ostatnio po ediblesach z THC. Co chwile urywał mi się film i zataczałem się, z tego co pamiętam w pewnym momencie zacząłem słyszeć jakieś rozmowy, przysłuchiwałem się im. Później zaczęła grać muzyka, całkiem ładne piosenki. Ale ta muzyka była tak realna jakby moja głowa to było radio z którego leci muzyka, a słyszałem to wszystko normalnie uszami. Wiem, że to były zwykłe halucynacje słuchowe ale podczas fazy wydawało mi się że to jakaś magia, jakieś diabelskie sztuczki. W głowie miałem taki mętlik że bałem się, że coś sobie uszkodziłem i tak mi już zostanie. O 1 w nocy zasnąłem, rano obudziłem się już normalny.
  • 36 / / 0
Swoją drogą największą fazę po mj miałem na zjeździe po MDMA w krysztale, kilka wiader i przy zamkniętych oczach widziałem coś na wzór drogi mlecznej i tylko co 30 minut odzyskiwałem świadomość żeby znowu zapalić. ^^
  • 17 / 8 / 0
Kilka grubych akcji już zapostowałem w innych wątkach, ale teraz było jeszcze grubiej.
Wypiłem 2 rompery 12% i dwusetę lubelskiej cytrynówki.
I po 15 minutach zaczęły się dymy.
Zacząłem drżeć mordę na kolegę żeby dzwonił do mojej matki, ciągle się mu wyrywałem, krzyczałem że wyjebie jakiejś starszej pani, w końcu wyjebałem temu koledze, rozpierdalając mu słuchawkę i się mu wyrywałem.
Zacząłem się tarzać po ziemi i biec środkiem najbardziej ruchliwej ulicy w mieście, znalazłem jakiegoś menela i powiedziałem mu że ma mi powiedzieć jak przetrwać, bo chuj wie dlaczego nie chciałem wracać do domu, zacząłem chodzić po jakichś losowych posesjach bo chciałem się gdzieś przespać, potem urwał mi się film i odzyskałem świadomość przeskakując przez jakiś płot, zgubiłem gdzieś buta, potem znowu urwał mi się film i odzyskałem świadomość jak dusili mnie policjanci, a ja darłem mordę, żeby mnie zajebali (coś w tym stylu), w końcu przyjechała po mnie karetka i zacząłem ich napierdalać, wzięli mnie do szpitala,trzymali mnie w osiem osób i próbowali mnie utrzymać, darłem mordę, że odgryzę policjantom jajca i próbowałem to zrobić, podali mi 2 zastrzyki, obudziłem się kilkanaście godzin później, (byłem taki agresywny że musieli mnie wprowadzić w narkozę, leżałem pod respiratorem) z cewnikiem w kutasie i dalej chciałem każdego napierdalać, później się dowiedziałem za co mnie zgarnęły pały, chciałem się włamać do przedszkola...
Młyn totalny, czuję taki kurewskie wstyd.
  • 544 / 51 / 0
Kiedyś pisałem, ale warto przypomnieć. Czasy gimnazjum. Trzy szyszki bielunia %-D. 48 godzin zero świadomości realnego świata. Karetka, szpital, halucynacje jakich nie uświadczysz po niczym innym.
  • 961 / 340 / 0
Możliwe, że już kiedyś to pisałem, ale kij tam.
Wynajmowałem pokój w mieszkaniu 9-pokojowym, na każdym jacyś Polacy, prawie nikt nikogo nie znał, jeszcze w Polsce to było. Upiłem się jak świnia, poszło pewnie z osiem mocnych piw i kilka paczek thiocodinu. Wzięło mnie na sranie tak nagle (możnaby rzec: "z dupy") i biegnę do klopa w samych gaciach. Środek nocy, czasem można przemknąć tak bez ubrania bo ludzie śpią, a kibel za ścianą. Zresztą już dostałem padaczkę w tym przedpokoju w nocy raz, to co tam przejmować się wyjściem w samych gaciach... Nie dobiegłem. Płynny stolczyk niczym wodospad poleciał po nogach zostawiając za mną ślad w przedpokoju i lazience. Zamykam drzwi, siadam na kibel i dalej mi rozrywa dupsko. Nawet papieru nie ma, kurwa! Nie tylko muszę sie wysrać i wytrzeć dupę, ale tez zrobić to mega szybko – przedpokój jest ubabrany kałem mym, a przecież mieszkam z obcymi ludźmi... Koniec końców wybiegłem z osraną dupą i bez gaci do siebie do pokoju, wziąłem papier, no i wracam do przedpokoju. Widok musiał być komiczny, najebany typ bez gaci cały obsrany wyciera gówno na kucaka z podłogi. Cóż, wytarłem i wbiegłem szybko do WC dokończyć sprzątanie. Nigdy wcześniej ani później nie zdarzyło mi się coś takiego.

Spanie pod kioskiem, rozmawianie z obcymi na urwanym filmie i szukanie problemów, rzyganie na ludzi i autobus, spanie na środku chodnika w centrum miasta o 7 rano... Sporo tego bylo i jak już coś się odpierdala, to tylko po alkoholu. Jasne, było sporo bad tripów kiedyś po ziole, jakieś padaczki po trampku czy halucynacje z braku snu po stimach, ale to dotykało mnie. Odpierdalanie w strefach publicznych to tylko GABA.
  • 819 / 251 / 4
1mg LSD, na escitalopramie i z DXM. Nigdy później już nie miałem takich wizuali.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 345 / 102 / 0
Z ziomkiem po 3 g grzybów( golden teacher) na głowę, zjedzonych na piku Acodinu( poaczka na głowę), do tego jaranie i N2O, visuale były pojebane momentami
"Life pain always sexy"
ODPOWIEDZ
Posty: 1231 • Strona 119 z 124
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.