Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2596 • Strona 220 z 260
  • 962 / 338 / 0
salvia w ogóle mi nie podeszła w porównaniu z DXM, jeszcze spróbuję, ale póki co bez porównania.
  • 3246 / 353 / 2
@TymekDymek zatem polecam mix tej substancji, bo salvia to wypierdala od razu w na krańce galaktyki, a na dexie to se wsiądziesz do rakiety i najpierw na orbitę Ziemii :) . U mnie np. na dexie nie było tego dziwnego początku salvii jak te szpilki się w całe ciało wbijają i trip był łatwiejszy... w interpretacji... przyjęciu... A potem możesz przejść na trzeźwo, bo imo, a mam doświadczenie to po salvii najlepiej wspominam tripy na trzeźwo jednak.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 962 / 338 / 0
No właśnie szałwia gówno mi robi, ile bym tego ekstraktu X10 poprawnie nie wypalił. Raz jeden było coś dziwnego, tylko raz. Bo zawsze jak ją palę to po prostu czuję się lekko spizgany jakby trawką narkotyczną i nic poza tym. Za to raz jak przysmażyłem, to zacząłem łazić po domku i zamykać okna zeschizowany i miałem wrażenie że z każdego się ktoś patrzy XD kontroli za bardzo nie miałem, coś jakby film i łażenie bez celu trzy minuty zanim przeszło.

Spróbuję z deksem, jednak poki co nawet tego Daro Retard nie kupowałem, bo agencja przerzuciła mnie na dwuosobowy pokój i jeszcze współlokatora nie znam. Zresztą ćpać dysocjanty na terenie kampingu agencji pracy to ciężka sprawa będzie zawsze. Nawet szałwi tu już nie zapalę. W poprzednim domku można było jarać w środku i pokój miałem sam, więc bajka. Niestety albo i stety, póki co zostaje mi hasz, trufle, LSA i Kratom, czyli używki, po których mogę udawać w pełni trzeźwego. Zresztą najpierw chciałem spróbować pewnej arylki, możliwe że 3meopce, ale nie jestem pewien, bo nie chce mi się czytać tematów od nowa, po której chyba @DelicSajko i inni mówili że najcieplejsza i najbardziej empatogenna. Szałwię zapewne dopiero popalę, jak wrócę za kilka miesięcy do Polski i kupię stary dobry Acodin.
  • 2916 / 795 / 5
3-MeO-PCE jest bardzo fajne i łatwiejsze do ogarnięcia niż moje ukochane DCK. Najcieplejsze na ten moment to DMXE i MXiPr, jednak nieogar mocny po nich wjeżdża.
Jakbyś chciał się spiknąć na jakieś dyso to pisz, w lutym będę w NL.
Narkotyki są dla przegranych
  • 568 / 87 / 0
Naszła mnie ostatnio ochota na dexa, ale szybko sobie zdałam sprawę ze ostatni raz to robiłam jeszcze jak chodziłam do liceum i mieszkałam z rodzicami, czyli coś ponad 4 lata temu. Zazwyczaj wrzucałam dawkę 450 mg, była to moja ulubiona bo dość dobrze pamiętałam tripy ale jednocześnie było grubo. No ale stwierdziłam ze skoro dawno nie było jedzone to może na początek spróbuje trochę mniejszej dawki, tez trochę dlatego, że po 450 pamietam ze nie byłam w stanie chodzić praktycznie, a w młodzieńczych czasach raz nawet wycięłam glebę u siebie w pokoju podczas tripa %-D Tak wiec kupiłam jedno opakowanie i zjadłam 20 tabletek, popijając to wodą z cytryną jak to zawsze mialam w zwyczaju. I powiem wam ze zawiodłam się na deksie :C ja wiem, że to była dawka o 150mg niższa od mojej standardowej ale przynajmniej przekonałam się, że dla mnie to za mało. Mianowicie załadowało sie jakoś po godzinie, przez chwile było to fajne deksowe uczucie, po czym wstałam do łazienki. Dobrze ze mieszkam sama bo akurat jak zobaczyłam sie w lustrze to zdałam sobie sprawę, że mam tą słynną deksową mordę, do tego robo-walk, ale nie aż tak intensywny jak po 450, kiedy ledwo byłam w stanie ustać na nogach. Zazwyczaj tripując na DXM słuchałam muzyczki i zagłębiłam sie w świat CEV, ciekawych przemyśleń itp. Jednak po 300 mg totalnie sie to nie pojawiło przez co strasznie sie nudziłam. Skończyło sie na tym, że zjadłam kanapkę z pasztetem i poszłam spać z mocnym postanowieniem, że następnym razem zarzucam 450 mg i sie w tańcu nie pierdolę.
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 3246 / 353 / 2
To kwestia plateau myślę. Co do salvii trzeba wyrobić receptory i odtąd zawsze działa cokolwiek o wyrabianiu receptorów sądzicie. Pokusić się warto o silniekszy ekstrakt.

A jeszcze przypomniało mi się o tzw resecie po dłuższej abstynencji od dexa pierwszy trip bywa właśnie słaby i niezadowalający. Widzę że część starożytnej hyperrealowej wiedzy została niestety zapomniana. Nawet ja zapomniałem o wielu kwestiach kiedyś oczywistych i powszechnie znanych.
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 568 / 87 / 0
@jogurt, myślisz, że jak za tydzień wrzucę 450 to już będzie fajnie?
W sumie tez zapomniałam o tym ze jednak po takim czasie to mój organizm się kompletnie odzwyczaił od deksa, pamietam ze te pare lat temu jak wrzucałam 450 mg średnio co 2/3 tygodnie to miałam naprawdę dobre banie wtedy. Chociaż zaczynam się bać ze może już jestem za stara :(
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 3246 / 353 / 2
Myślę, że powinno być dobrze.

Ale to fakt, za że stara jesteś, zostaw dexa nam młodym.

Na poważnie to też tak miałem parę razy w życiu, że się o to bałem, szczególnie po słabym tripie, ale to zwykle nie to. Jeśli Cię to martwi, to znaczy, że jeszcze nie jesteś za stara ;) , a 50 trip limit to mit.

Natomiast przychodzi czas, że z ćpania się w zasadzie wyrasta na zasadzie obycia. Z czasem człowiek dochodzi (mając nawet cudowne tripy) do miejsca, gdzie ćpanie nie jest już najważniejsze, ale jest wiele fascynujących rzeczy. Jest psychologia, socjologia, neurobiologia, poznawanie ludzi, pomaganie ludziom, fizyka, informatyka... no wiele rzeczy. Ze znajomymi jak gadam, cośmy tyle tego przerobili to normalne że fascynacja mija, choć substancje psychoaktywne to bardzo ciekawa część świata i bardzo wiele można dzięki nim potencjalnie osiągnąć. Ja to zauważyłem, że wolę gadać o substancjach ostatnio bardziej niż je zażywać hehehe
L-8a - blog neurofarmakologiczno-empiryczny
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM

Pozdrawiam %-D
  • 568 / 87 / 0
Mały update. Mam wrażenie ze DXM dzień po wpływa tez na kondycję. Byłam na treningu na siłce i myślałam ze ducha wyzionę. Jak robiłam martwy ciąg to się prawie porzygałam, do tego pociłam się 3x bardziej niż normalnie %-D
W strugach deszczu dni toną, dotykam stopą dna
  • 1340 / 525 / 0
@mmigotka nie tyle sam dex co wypelniacze jakie dodaja do tabletek/syropow . Ale pewnie i tak zdrowsze od picia :wino:
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 2596 • Strona 220 z 260
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.