Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2406 • Strona 228 z 241
  • 210 / 18 / 0
23 grudnia 2022tosieniedzieje pisze:
Stosował ktoś bupropion z nootropami? Może dojść do jakieś interakcji, krzywych jazd?
ja brałem z winpocetyną i nic się nie działo z innymi pewnie też będzie okej
Uwaga! Użytkownik Uszkodzonabania nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 210 / 18 / 0
28 grudnia 2022Derdiedas222 pisze:
Czy odstawienie bupropionu na jakiś czas może sprawić że efekty wrócą do początkowych ?
Minął tydzień i działanie tak jakby „zniknęło”
A czego się spodziewałeś że to antybiotyk i go sobie pobierzesz jakiś czas i się wyleczysz ? hehe raczej o tym zapomnij większość ludzi i tak wraca do leków bo one działają dopóki je bierzesz.
Uwaga! Użytkownik Uszkodzonabania nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 441 / 278 / 0
Po 10 dniach stosowania stwierdzam, że ten 'lek' to czysty masochizm. Miałem głęboką nadzieję,że da mi kopa po ketonowych maratonach,ale jedyne co mi dał to nawrót nerwicy. W moim przypadku stan po tym czymś to ciało w stanie ucieczki i zagrożenia,ogromne spięcie, pusta stymulacja. Uczucie podobne gdy schodzi hexen. Nie wiem jak bardzo pojebanym trzeba być,żeby na tym jechać np. pół roku. Moim problemem chyba kompletnie nie jest niedobór noradrenaliny. Dodam, że jest to moje pierwsze podejście u psychiatry, a moja depresja jest spowodowana głownie naduzywaniem stymulantow. Czy w tym wypadku metylofenidat będzie lepszą opcją, a może dać sobie całkowicie spokój z lekami i przebolec to na sucho?
  • 1821 / 101 / 20
Skoro tak zareagowaleś na bupropion, to wydaje mi się, że metylofenidat również będzie kiepskim pomysłem.

Pierwszy raz spotykam się żeby na kogoś tak zadziałał.

u mnie też już mija okolo 10 dni i wydame mi się że pojawiają się jakieś efekty. Nie tyle poprawia się samopoczucie, co czuję wiecej chęci i energii do działania, jakieś cele i motywacje. Tak jakby metylofenidat był mi już coraz mniej potrzebny bo bupropion powoduje nieco podobne działanie tylko rozłożone słabiej przez cały dzień a nie 4 godziny kopa
"A potem przyszli po mnie, i nie został już nikt, kto mógłby się za mną wstawić."
  • 801 / 243 / 4
@tosieniedzieje Pamiętaj, że odpowiedź na lek jest indywidualną kwestią i zależną od wielu czynników. O ile dobrze pamiętam to metylofenidat działa mocniej na dopaminę niż bupropion a słabiej na noradrenalinę, ale wciąż to działanie może być dla ciebie zbyt mocne i będzie tam samo jak z bupropionem. W odstawianiu większości rzeczy pomocne są benzodiazepiny, pregabalina. Skoro bupropion bardziej zaszkodził niż pomógł to celowałby właśnie w pregabaline lub dałbym sobie spokój, o ile jesteś w sanie przeboleć to na "sucho".
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 33 / 6 / 0
bupropion jest bardzo dobry, ale trochę mitologię tutaj można wyczytać, że działa po dwóch tygodniach albo co.... no nie. Jak dla mnie, efekty takie "wolnofalowe", to znaczy - takie które nie są doraźnym podbiciem noradrenaliny i dopaminy to wystąpiły powiedzmy od 2-3 miesiąca brania specyfiku. A uboki, też typowe, to ustąpiły jeszcze później. Jako antydepresant atypowy - rewelacja, ale serio, cierpliwie do niego podejść. A nie w nos walić i czekać na cuda ;P

No ale tak, bupropion potrafi być o tyle wredny, że np. u mnie zrobił nadciśnienie, nieco przeunął sen na później (ale jak się usnęło, to już się spało mocno)
Potrafi rozwalać jelita i generować okropne biegunki, to się potrafi utrzymywać dłuuugo. Puste łupinki tego podrażniają jelita, bo się cholerstwo nie rozpuszcza!

Pytanie było jak z kofeiną. No to też, warto uważać - mi daje mocnego kopa rano z kawką czy jakimś "energolem", ale wrażliwsi mogą mieć problem ze zbyt mocnym kopem kofeinowym i kontrolą ciśnienia.

Ale jak już przejedziemy przez uboki, to ładnie robi na atypowe zaburzenia depresyjne. Fakt, jest pobudzaczem a nie "zamulaczem" więc.... to musi być dobrane dobrze.
  • 4633 / 766 / 0
@tomeq82 a jak sytuacja z tym nadciśnieniem? bierzesz jakieś tabletki? Ja na bupropionie dostałem tachykardii, tętno 125 czułem jak mi serce wali i podwyższone ciśnienie. Od tamtej pory muszę brać leki na nadciśnienie... Działanie bupropionu było dobre ale mimo wszystko odradzam ten lek wszystkim.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 33 / 6 / 0
@serotoninowy tak, dostałem combo - Concoram, w minimalnych dawkach, czyli 2.5 mg jednego, 5 mg drugiego w połówce tabletki. No i to działa. Tachykardii nigdy nie miałem, raczej w drugą stronę. Kardiolog powiedziała, że ona z lekami dopasuje się do leków od psychiatry - bo to ma priorytet. I tego się trzymam :)
  • 2 / 1 / 0
Rzucę coś od siebie, ale na początku zaznaczę, że używam bupropionu do leczenia depresji (wywołanej izotekiem, ale też prawdopodobnie o podłożu genetycznym), a nie celów rekreacyjnych czy innych. Nie jestem wrakiem, choć parę rzeczy zdażyło mi się próbować. Próbowałem też innych antydepresantów jak sertralina czy duloksetyna
Co jeszcze dodam, to że bupropion biorę już drugi raz (musiałem przerwać kurację z powodów niezwiązanych z lekiem) i działa identycznie jak za pierwszym

Początek to jak to w przypadku bupropionu standardowo - kilka dni pięknego stanu. Potem powrót do powolnego zdychania i po 2-3 miesiącach pełen wjazd na obroty

Znaczne zwiększenie chęci do działania, koncentracji, chęci do życia, do kontaktów społecznych, samooceny. Negatywne rzeczy mnie już nie łamią. I do tego zmniejszenie apetytu, które osobiście bardzo mi pasuje (jedzenie smakuje może nawet trochę lepiej, ale rzadziej jest się głodnym i mniej potrzeba do sytości)

Z minusów to jak już dużo ludzi zauważyło jest to taki pobudzacz, ja to nazywam stawianiem w stan podwyższonej gotowości - czasami czuję, że pod wieczór padam od ilości bodźców, a mimo to chcę coś robić. Czasami chciałoby się poczuć taki spokój i luz. Trochę ciężej się też wypróżniać no i serduszko czasami potrafi przyspieszyć. Pocenie też kłopotliwe, choć po czasie się znacznie zmniejsza. Łatwiej też się zdenerwować

Jakbym miał go do porównać do metylofenidatu, to nazwałbym go jego wersją light. Metylo działa mocno, moim zdaniem lepiej, bo znacznie na dopaminę, a w bupropionie czuć jednak tą noradrenalinę. Natomiast działanie bupropionu jest w miarę rozłożone w czasie przez cały dzień przy braniu go o stałej porze. metylofenidat zaś działa kilka godzin (wersja CR)

Generalnie dla mnie gdyby nie ta noradrenalina i gdyby trochę więcej było tej dopaminy, to byłby lek idealny. Ale i tak jest najlepszym co mnie spotkało na drodze walki z depresją i błagam oby tylko nie przestał działać po kilku/kilkunastu miesiącach, jak to u części osób bywało

Najważniejszą moją radą jest to, że jego działanie znaaacznie się poprawia, gdy sami mu pomagamy, np. dla mnie zbawienny jest sport i ogólnie aktywność fizyczna oraz dobra dieta i sen - bez tego zaczyna bardziej męczyć niż pomagać. Oczywiście te zmiany dopiero po jego wkręceniu po tych 2-3 miesiącach

A i biorę 300 mg Welbox (150 x2)
  • 104 / 15 / 0
Siema, 3 tyg temu zacząłem detox od opio i benzo (Ciąg powyżej roku, ok. 600-800mg tramca i 1-2mg alpry plus inne od czasu do czasu)

Po 2 tyg wypuścili mnie z detoxu i przepisali bupropion i chlorprotixen.

bupropion rano sprawdza się na razie zajebiscie, tylko zaczynają pojawiać się uporczywe uboki takie jak potliwość, drżenie rąk, czasem zbyt uproczywa stymulacja.
Chlorprotiksen za to niby dobrze usypia ale pojawia się ból głowy, realne sny, katar oraz czasem rano wciąż potrafię być zbyt zamulony.

I tutaj mam pytanko
Czy to wina interakcji ze sobą dwóch leków?
Oraz czy przerzucić się może na coś innego, co u was się dobrze sprawdzało?
Oczywiście wszystkie opio i bezno odpada, nie czuję potrzeby przechodzić również na bupre i podobne.
Na razie brak myśli o wzięciu opio, zniknęły parę dni temu zapewne przez bupropion. Wolałbym coś tańszego szczerze no i typowo na odstawkę opio bo nie czułem wgl pociągu do benzo a do opio na początku tak.
Choć życia przeżyłem nie więcej niż ćwierć, przecież są gorsze sposoby na bycie trupem niż śmierć :ojeju:
ODPOWIEDZ
Posty: 2406 • Strona 228 z 241
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.