Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
Jezeli chodzi o opcje spania to dzialanie GBL moze byc nieprzewidywalne - zalezy to chyba od rodzaju stima i jego ilosci. Po niektorych substancjach w ogole nie radzilbym probowac usypiac sie za pomoca GBL, bo zamiast grzecznie spac w wyrku, mozna naodpierdalac glupot jak jakis lunatyk i kompletnie tego nie pamietac :-/
Natomiast jesli chodzi o opcje nr 2 tj. "czujesz się normalnie i jak musisz to idziesz do szkoły/pracy" to GBL u mnie sie sprawdzawal dobrze, kiedy nie bylo pod reka Xanaxu. Jedyny minus to czas dzialania GBL (do 1,5h), co powoduje ze musisz go wziac ze soba.
Z GBL znam się od miesiąca, a od tego czasu nie brałem żadnych stymulantów ani ketonów, gdyż czekam, aż mi spadnie tolerka na ketony :-)
Jeżeli myślisz iż bierzesz narkotyk i on cię narkotyzuje,to grubo się mylisz. Zarzywasz truciznę ona zatruwa twój organizm a skutkiem tego wywołuje u ciebie stan np.eufori.Ale co w tym czasie robi twój organizm??? Gdyby rzeczywiście ćpuńska teoria była prawdziwa ,to po zażyciu tej cudownej substancji twój organizm poddał by się jej i współgrał z nią ,był by to związek idealny,niestety tak nie jest ,twój organizm dostaje sygnał iż trucizna przedostała się do środka i niszczy wszystko co napotka,więc rzuca się do obrony(uczucie ciepła czyli również gorączki),(potliwość pozbywanie się tosyn itd oto i ectera. Oczywiście wszystkie skutki związane z chemią danej substancji również,do tego ty nie pomagasz ,tylko jeszcze dokładasz zmartwień swojemu organizmowi,dyskoteki,wysiłek ,seks wielogodzinnych itd itp. A więc podsumowując kiedy ty dobrze się bawisz ,twój organizm broni się wszystkimi środkami i walczy.
Po takim opisie wnioski nasuwają się same ,jak możesz się czuć??? Dla przykładu kiedy weźmiesz speed ,kiedy siedzisz twój organizm pracuje jak byś biegł,spróbuj kiedyś pobiegać chociaż 5 godzin bez przerwy. Można to tylko sobie wyobrazić. Tak jak pisałem,zejście to indywidualna sprawa każdego z nas. Każdy jest inny a to kim jesteśmy będzie miało ogromny wpływ jak odczujemy zejście. Mam kolegów złodzieje,nie jesteście sobie w stanie wyobrazić co wyczyniają na zejściach kokainy ,tego nie da się opowiedzieć. Praktycznie każdy czynnik który jest zapisany w naszej historii. Gdybyśmy mieli w ogóle zacząć zastanawiać się nad tym jak przygotować się do tego by jak najmniej odczuć zejście to podstawá jest iż najpierw musilibyśmy wiedzieć co tak na prawdę zażyliśmy,cząsteczka po cząsteczce. W ilu przypadkach to możliwe???(nawet chemicy nie są w stanie w 100% obliczyć ile czego poszło,ile się przedostała itd). Szacować to my sobie możemy. Z mojego punktu widzenia i jakiegoś tam doświadczenia(co nie odkryje Ameryki) mamy dwa rodzaje zejść które niestety bardzo ze sobą współgrają i zawsze występują razem czyli psychiczne i fizyczne,teoria mówi iż jedno jest następstwem drugiego ja myślę iż oba występują jednocześnie,po prostu jedno potęguje drugie.
Ciężko jest też tak na prawdę stwierdzić kiedy nastepuję zejście lub w ogóle przewidzieć kiedy nastąpi,często jest tak iż w ciągach orientujemy się za późno i wszystkie nasze działania które podejmujemy będą działać z opóźnieniem ,albo nie zadziałają wcale. Tak na prawdę można by tutaj wylewać teori i teori . Natomiast tak naprawdę wszystko co robisz z głową może pomóc chociaż przynajmniej nie zaszkodzi,każda suplementacja ,jedzenie picie wszystko posłuży do filtracji naszemu organizmowi(pamiętajmy iż zejście trwa dopóki wszystkie składniki aktywne nie zostaną zneutralizowane przez nasz organizm a nie jak niektórzy myślą iż kiedy poczujemy się lepiej to koniec zejścia)wzmocnią go i dadzą siłę na walkę. Pamiętajcie w przyrodzie każdy kij ma dwa końce,skoro te dwa czynniki fizyka i psychika tak doskonale się potegujá to jest też i na odwrót świetnie się też niwelują.
Zaś z psychiką jest już dość grubsza jazda.( Uważam iż narkotyki i ludzka psychika to największa broń na świecie). Nie ma mocnych na te stany jak i nie ma lekarstwa(doskonałego)natomiast są sposoby. Dla przykładu,kiedyś po całej nocy na fecie(duże ilości) i cało nocnym seksie dopadła mnie taka kardio-zwała iż już mówię nie dam rady trzeba dzwonić po pogotowie ,miałem się podnosić po telefon i zerkam w jego stronę a pod nim szeflada lekko odsunięta i wystaje kawałek koperty,miałem tam mnóstwo listów. Nie wiem co mnie zaciekawiło ale z miejsca wstałem otworzyłem szufladę i ? I tak spędziłem około 2 godzin na segregowaniu,układaniu itd.itp tych listów jak skończyłem było już po zwale.(dodam tylko iż drugi raz ten sposób nie zadziałał). Moja teoria brzmi wycieczenie to pierwszy symptom do kardio-zwały,potem wiadomo lekki itd. Czy można temu zaradzić? Nie można lecz można zniwelować. Jeśli chodzi o psychikę to jest jedna zasada mianowicie kiedy wpadasz w leki,omamy,panikę ogólnie w chaos pamiętaj zawsze posługuj się logiką ,to najprostsza i najlepsza droga do drzwi.
Przykład jeżeli chodzi o amfe,kole,MDMA to przedawkowanie występuje praktycznie natychmiast przy zażyciu a żądło na zejściach(jeżeli już to narkotyk będzie tylko jedna z przyczyn) więc jeśli przeżyłeś branie to nie wmawiaj sobie że przedawkowałeś na pewno(co innego jeśli myślisz,że za dużo,zawsze jest za dużo,przynajmniej dla organizmu). Jeżeli chodzi o twoją psychikę to poprostu walcz nie poddawaj się. I wmawiaj to sobie na wszystkie sposoby jak tylko można. Wiele osób jak i ja sam wybiera często drogę na skróty,czyli ucieczka w inne substancje od benzo po alkohol,marihuanę itd. Oczywiście to nic innego jak rosyjska ruletka(ja też twierdzę iż jak umrzeć to na śnie czy w nieświadomości niż czekać i liczyć minuty). Jeśli mogę coś tu polecić to tylko środki naj mniej szkodliwe z punktu medycznego najlepszym ze środków jeśli chodzi o amfe,koke i MDMA jest relanium5.
Dość że jest to lek cudo (pochodzę z środowiska lekarskiego) to uspokoi cię wyciszy a w dodatku neutralizuje te środki w pewnym stopniu dla przykładu mój kolega przemycał 600 gr amfy w żołądku niestety rozwaliło się relanium uratowało mu życie,widziałem to na własne życie po wypłukaniu go ustawiono optymalne dawki relanium i podawano przez specjalną kroplówkę,wyobraźcie sobie koleś przez 72 godziny miał co bodajże 1 minutę wiąże amfy i na to zalewała go relanium ,myśleli że serce nie wytrzyma ale wytrzymało. Jeżeli działa na ciebie marihuana to oczywiście zalecam jest bardzo bezpieczna(lecz nie dla wszystkich i oczywiście prawdziwa a nie jakiś chemik).
Tak ogólnie jak sami widzicie z tą zwałą to bardzo skomplikowana sprawa ,mnie przez dwadzieścia lat udało się nawet przez jakiś okres tak wyciiszać,uspokajać iż pomocy z zewnątrz mogłem nawet usnąc. Trzeba pamiętać również że nie ma w życiu nic za darmo,czułeś się dobrze teraz jest źle,czarne i białe,dobro i zło. A człowiek był bym głupcem gdybym nie wspomniał iż istnieje jedna niezawodna metoda to po prostu nie brać,bo jak mówią poeci "Kiedy narkoman sięga pierwszy raz po narkotyk,diabeł zapala świeczkę w piekle(symbol życia) twoja dusza już tam jest,czekają tylko na ciebie
Dodano akapity -- 909
Narkotyk to słowo, od którego wzięło się słowo narkomania, nie odwrotnie. Określenie to dotyczy substancji psychoaktywnych używanych w celach niemedycznych. Trucizna natomiast to substancja powodująca niekorzystne zmiany w organizmie, mogące prowadzić do uszkodzeń czy śmierci. Nie da się natomiast jasno określić co jest trucizną, bo może być nią chociażby woda - substancja jest trucizną w określonej dawce.
Co do polecania czegokolwiek, nawet relanium, byłbym na Twoim miejscu ostrożny. Pochodzenie "ze środowiska lekarskiego" nie jest tutaj żadnym wyznacznikiem. Znam sporo osób wjebanych w benzo, które nigdy w stimy się nie wjebały i odwrotnie, także nie ma żadnej reguły. Nie ma natomiast wątpliwości, że benzo bywają przydatne przy zjeździe, aby ograniczyć odczucia podczas detoksykacji.
Nie sugeruje, ze zjazdu nie ma wogole, jest, ale ogranicza sie on tylko do wyplukania dopaminy co ujawnia sie pustka psychiczna I niemoznoscia odczucia przyjemnosci. Jest to stan w ktorym patrzenie na sciane bez ruchu jest czasami najlepszym zajeciem. Przy powazniejszym wyplukaniu dopaminy mozna odczuc ta pustke na tyle mocno, ze przytlacza cie ona do stopnia, ze trzeba ja "znosic".
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.