Dział poświęcony niesklasyfikowanym wyżej substancjom, których struktura zawiera w całości cząsteczkę morfiny – dihydrokodeina, etylomorfina, hydromorfon, oksykodon i inne.
ODPOWIEDZ
Posty: 5566 • Strona 515 z 557
  • 4603 / 2178 / 1
16 listopada 2022Sawant pisze:
Ostatnie kilka miesięcy kruszyłem 2000mg oxy dziennie. Nie czując nic. Wątpię, że ktokolwiek na H przebije to.
Niestety mój drogi byłem [rzez jakieś 90 dni dalej i głebiej w tym gównie. Całe szczęście już dawnoooo to za mną. Nikomu nie polecam takich dawek. Jedyna różnic to taka, że ja nie kruszyłem, a zjadałem całe. Najwięcej kruszonych i przerabianych do i.v. waliłem ok 400mg dziennie. Jednakże jakość ekstraktu była różna. Na pewno nie było to więcej niż 80%. Często na skręcie dużo mniej, bo trzeba było zajebać cokolwiek byle szybciej bo świat galopował jak pojebany, a po strzale nagle się prostował i stawał się dostępny i przyjazny. I tak w kółko przy okazji kolejnego strzała.

14 listopada 2022zodwyk pisze:
@Pawel_31
wg opinii WIELU osób skutecznosc rekreacyjna preparatów z oksykodonem wyglada mniej wiecej tak:
continy - 100% dzialania
dolory - 75%
reltebon - 50%
accordeon - >50%

!oczywiscie kazdy moze miec inne reakcje, to jest średnia, nie zróbcie sobie krzywdy!
A gdzie sandoz? Toż sandoz jest dużo lepszy w tej chwili od Mundipharmy, a inną konkurencję to poniewiera po podłodze jak czarną kurwę. Nie importują już od prawie roku do POlski, ale jest wciąz dostępny z Niemiec, Beneluksu, Danii i UK. Jak nie testowałeś, to szukaj, a jak znajdziesz, to dopiero poczujesz różnicę. Ostatni rok to bardzo duży upadek Mundipharmy, a sandoz pozostał na starym dobrym poziomie. Upadku Mundi nie widać tak bardzo, bo inne preparaty jeszcze bardziej się spierdoliły i na ich poziomie mundi faktycznie jest o niebo lepsza. No i na dodatek przecież mundi miesiącami nie było, asentyment pozostał. To były pierwsze oxy dostępne na naszym rynku któe trzymały poziom i były niezastąpione. Każdy chyba z nimi zaczynał ze starszych tutaj. .
  • 321 / 51 / 0
Odpowiem sam sobie. Reltebon nadaje się do sniffu.
  • 57 / 27 / 0
Ostatnie pytanie. Czy okres 72godzin po całkowitym odcięciu się od bupry pozwoli mi wreszcie na normalny wjazd Oxy jak dla mnie zbawienny. Bo dnia dziejszego od czasu 'zaprzestania bupry' minęły 32godziny a okres półtrwania tej larwy bupry w organiźmie nie daje mi możliwości przebicia się Oxycodonu i seryjnie kurwa mnie strzela. Przykład? Teraz, niedawno o godzinie 20stej, wzięłam 40mg Oxy z nadzieją, że mooooże się coś przebije ale ni kuta. Warto próbować dalej, chociażby jutro kiedy od OSTATNIEJ BUPRY minie już 48h czy zaakceptować do 'książkowe' stwierdzenie - Czekaj! Bo tak mam wrażenie, że marnuję tabsy, łapię wkurwa plus znów marnuję tabsy Oksycodonu. W ogóle miał ktoś z Was takie cyrki? Bo z tego co pamiętam, wcześniej przechodząc z bupry na oxy ta blokada ze strony B. jakoś mi nie przeszkadzała i Oxy pięknie się wchłaniało....Druga sprawa z kolei, też nie chcę przebijać tego powinowactwa drogą dokładania dawek Oxy bo w końcu coś sobie zrobię ale Ci, którzy wiedzą o czym piszę zapewne doskonale rozumieją moje podkurwienie. alexa.
***more is less'less is more*"
  • 17 / 5 / 0
Pytanie: oxy z benzo, a konkretnie alprazolamem - tak czy nie? i dlaczego?
  • 5 / 1 / 0
600 tramadolu to ile to będzie oksykodonu?
  • 57 / 27 / 0
Co do Oxy, które kochałam /głównie za nood/...jestem przekurwiście wściekła bo po dłuższym czasie absty, tj. po detoksie od Oxy rzecz jasna /gdzie mimo wszystko później żarłam Tramal, ot tak żeby cokolwiek było i podnosiło serotoninę/ W KOŃCU udało mi się obczaić Oxy na ryczałt. No i mega sprawa. Lekarka dziarsko wypisuje mi 4paki po 40mg. Cena paczuszki 13,48. Radocha przewielka. Więc? Idę, kupuję, wracam na chatę, zapodaję odrazu 20mg do nosa, następne 40mg doustnie /oczywiście z przerwami🙃/ a tu jakaś niebotyczna paranoja?¡ Ani noodowania tylko uczucie jak po amfie?!! CZEGO KURWA NIENAWIDZĘ jak skurwysyn bo stimom moje ciało i umysł krzyczą NIE! Mówię sobie zatem'''co do kurwy nędzy! I cóż. Trzy następne próby day by day - to samo. Nieogar, popierdolony stan. Niepoznaję ścierwa?🙁Gdzie wcześniejsze Oxy takie przyjacielskie, takie fajne i błogie./wiecie o co chodzi😇/ No i dalej... gęba sino czerwona z podkurwienia - mało powiedziane. Serio. Booo? Gdzie ta pewność siebie po zapodaniu, gdzie ten chill? Nawet w dupie go nie czuję zatem kurwa pierdolić te zabawki i .....znów detox. Dziś? Dzień trzeci odwyku i chuj...nieeee!!! Takie ciśnienie na opio, że? - NASTĘPNA PRÓBA bo? być może tym razem donosowo jakoś bardziej, LEPIEJ trzepnie....i łoookej, 20mg siup. Reakcja organizmu? Luz, niefajne objawy odwykowe znikają w moment ale nie ma tego....pfffff.....wiecie o co chodzi....tego fajnego błogiego stanu...No i dobra, po dłuższej lekturze hajpa któraś z ćpunek tutaj napisała, że ten przypominający choć ciut heroinowy chill po oxy przychodzi z czasem brania i być może panna ma rację bo jak to było z moimi pierwszymi kotami za płoty odnośnie oxy, nie bardzo pamiętam. Serio. Poza tym brałam wtedy ssri'e, neuroleptyki, benzo i sniffowałam dodatkowo zolpidem więc trochę inny scenariusz. Ok. Pisałam i w trakcie dorzuciłam donosowo kolejną 20stkę. Kolejny efekt? Jest lepiej ale bardziej pod stim a tak naprawdę chuj wie co. Nieważne. Póki nie mam nic innego na chacie oprócz resztek Oksy, Tramca i bupry wykupię resztę sortu w aptece / bo zamówiłam i jeszcze czeka na odbiór/ ale pytanie do znawców. Zatem? Jeżeli bardziej kręci mnie miarowne ujebanie noodowe czy nie lepsza do tego będzie majka? Niech ktoś mnie oświeci z ludzi tu obecnych. Papiery załatwię więc z tym nie będzie problemu. Konkluzja tego wywodu...jak widać gołym okiem NIE CHCĘ TRZEŹWOŚCI ZA CHOLERĘ. KOCHAM OPIO. PO PROSTU więc świadomie skazuję się na narkomaństwo aż po grób. I proszę mi wybaczyć niezborność posta ale pisałam to na cold turkey mieszane z ponownym waleniem oxy. Paranoja. Jak jest teraz, piszę o samopoczuciu 'po'? Reasumacja; 40mg poszło w nos, do tego 2mg klona i nie powiem, faza jest o wiele lepsza, wręcz zadowalająca ale kurwa to nie to. Sami więc widzicie jaki popieprzony misz masz.....mimo wszystko ponawiam pytanie....Czy nie lepsza i bardziej wydajna będzie majka jeżeli chcę zdrowo odlecieć w sensie - umysł ma wyjebane na wszystko, jest błogo i tak bezpiecznie???....alexa./ z góry będę wdzięczna za wyrozumiałość co do niezborności mojego posta i empatię jakim to zjebem bym nie była ALE serio, jak Boga kocham tak tęsknię za 'odlotem opiatowym' jak za niczym innym. Więc niech ktoś wejdzie ze mną w konwersację, czyli czy czekać aż organizm ponownie zaprzyjaźni się z Oxyaną czy kombinować majkę bo lekarka spadnie w końcu z krzesła zanim nie zdąży mnie nim zabić.
***more is less'less is more*"
  • 3206 / 172 / 0
Nie wiem ocb z tolerka na oksykodon, ale na zaden opiat tak nie wskakiwala tolerka jak na oksy.

Moglem brac po 60-100mg morfiny przez prawie 2 tyg i bylo git, pojechalem za to (chrono wczesniej) w gory na dwa dni - wieczorem iv 80mg oksy i bylem bardzo porobiony. Next day - 2x80mg w ciagu calego dnia,ok. Trzeciego dnia wzialem 80mg iv. i nie poczulem prawie nic(!!!!!). Ponadto oksy wg mnie na pewno posiada tez jakies dzialanie poza opiatowym- sero, nie wiem,ale jest jakby osobna tolerka na ten efekt i bardzo szybko ten efekt zanika.
Uwaga! Użytkownik ItvH2erPPPWR nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 57 / 27 / 0
@Limitbreaker Z tolerką w przypadku Oxy, zgadzam się w 100procentach. Rośnie MEGA szybko. Ja posłuchaj po moim wywodzie poprzedzającym Twój a wtedy wziełam 40mg Oxy do nofla, potem dorzuciłam jeszcze 20mg doustnie gdzie tabsę rozgryzłam na pół. Tym razem? Jeszcze kuźwa inny efekt, czyli leciutki nooding no i jestem w s

Scalono

....sorry bo mi ucięło, *no i jestem w stanie ogarnąć się po tygodniowym leżeniu w wyrze...ale też nie jakoś bombowo. Więc, żesz kurwa....nie znasz dnia ani godzint jak Oksykodon zadziała na Ciebie. Mój zenitalny wkurw sprawił, że doprawiłam to kapką trampka, czyli jedyne 60mg plus kawa.....bo chcę coś zrobić.....ale też jestem popierdolona bo piszę wcześniej, że chcę efektu noodowego a nie o to mi do końca chodzi. Fuck. Chcę takiej zdrowej wyjebki na wszystko, żeby z bananem na mordzie ogarniać żywot.....ale co do samego Oxy wiem, że ten lek musi po prostu 'zaprzyjaźnić' się z organizmem w sensie stabilnego działania, czyli; łykam bądź, inna droga podania i wiem, że zaraz przykładowo będę zdatna do ogarnięcia tego, śmego czy owego itd. Teraz przykładowo, żeby było bardziej paradoksalnie po 60mg zaczyna mi się rozmazywać obraz, stąd ta kawa na otrzeźwienie....cyrj, kurwa.

Scalono x2

Druga sprawa, /przyznaję, bardzo istotna dla mnie/'''jeżeli jest tu na forum ktoś z mazowieckiego /rzecz jasna, człowiek/user😉 w temacie opiatowym, tak żebyśmy 'byli w domu' przysłowiowo, pisząc ze sobą/ i też tak jak ja boryka się sam z życiem i 'tematem' co fajne nie jest😖bo samotność i brak zrozumienia czy oparcia to ZGROZA, serio, śmiało możecie pisać do mnie na priv, nieważne czy dziewka czy facet ale serio, osobiście wymiękam z braku posiadania a'la bratniej duszy, która mnie zrozumie i którą zrozumiem ja. Bo? Normalnym ludziom nie chcę zawracać bani hajpowymi tematami, ba nawet gdybym zawracała antyuserzy nie skumaliby ani jednego słowa nawet gdyby chcieli.....a mi chodzi o WSPARCIE w sensie 'dobrego słowa' czy nawiązania jakiejś zdrowej, obopólnie podnoszącej na duchu relacji bo szczerze USZAMI MI SIĘ WYLEWA ta pustka bez jakiejkolwiek interakcji z drugim człowiekiem. Więc powtarzam, jeżeli ktoś tak ja znalazł się w przysłowiowej pustelni, piszcie, piszcie, piszcie. Razem zawsze łatwiej👍😎 Z góry,wielka dziękówa. alexa.

Edytuj posty z łaski swojej, zamiast walić trzy pod rząd — CATCHaFALL
***more is less'less is more*"
  • 24 / 2 / 0
07 listopada 2022Atropolamine pisze:
Z obserwacji,praktyki i na logikę.Wyluzuj i drap to xd
Popatrz:

Farmakokinetyka oksykodonu jest podobna u dzieci i dorosłych. Czas do osiągnięcia stężenia maksymalnego (Tmax) po podaniu dożylnym wynosi 20 min, natomiast po iniekcji domięśniowej – 1 godz. Po doustnym zastosowaniu postaci o szybkim uwalnianiu (immediate release – IR) stężenie maksymalne osiągane jest po 1–1,5 godz. Postać o zmodyfikowanym uwalnianiu (CR), zbudowana z szybko uwalniającego lek płaszcza oraz powoli uwalniającego oksykodon rdzenia, charakteryzuje się dwuszczytowym czasem do stężenia maksymalnego.
  • 4603 / 2178 / 1
Należy jeszcze dodać, że czasy wskazane w powyższym poście dotyczą wyłącznie osób z w pełni zdrową wątrobą. U osób regularnie biorących opio czas ten jest wyraźnie zaburzony (w dół), natomiast u osób z uszkodzeniem wątroby/hepatopatią może także iść do góry.

Przykład. U osób z nowotworami wątroby oksykodon często nie działa tak jak powinien (problem z CYP3A4/5) i 45 % działania za które odpowiada noroxycodon idzie w dupę. Szczęśliwie w tym samy przypadku CYP2D6 nadrabia oxymorfonem.

Znane są też przypadki (nawet z tego forum) osób które nie metabolizują w ogóle, albo metabolizują wyraźnie słabiej. Są też przypadki (nie widziałem na forum) gdzie metabolizacja jest szybsza i silniejsza. W obu przypadkach nie znamy przyczyny i co więcej -> nie wiemy jak to naprawić.

Doświadczenie mnie nauczyło, że ilu nas jest na świecie, tak każdy z nas troszkę inaczej reaguje na działanie konkretnych leków.
Niemniej, przeciętny człowiek powinien metabolizawać tak, jak opisano wyżej.
ODPOWIEDZ
Posty: 5566 • Strona 515 z 557
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.