Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
ODPOWIEDZ
Posty: 3537 • Strona 348 z 354
  • 178 / 72 / 0
Kolega @Teabadger bardzo sobie chwali buprenorfine i stawia ją ponad metadon. A wzmacnia ją pregabą i zolpidemem.
  • 2854 / 943 / 0
jak mówiłem - co organizm to inna reakcja, nie każdemu buprenorfina podejdzie. z tego względu ja stosuję metadon i mnie on zaspokaja w pełni oraz pozwala funkcjonować, a jak mam potrzebę, to również klasycznie nagrzać i poczuć opioidową błogość. to pełny agonista rec. opioidowych.

natomiast jeśli chodzi o moje dzisiejsze grzanko - jest cudownie, tak jak wczoraj. piękną błogość oraz opiatowe ciepełko zapewnił syrop, a Elenium pozwala doznać częstszych i mocniejszych przysypek, czy też zwisów. przysypiam już teraz, we fotelu, jak palę papierosa to mi wypada, a popiół mi leci między klawisze.

%-D

będę się kładł powoli, bo szykuje się kolejna noc narkotycznego snu, który będzie wypełniony marzeniami sennymi i wizjami podczas noddów.

zatem jeszcze :papieros: i dobranoc wszystkim!
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 3355 / 678 / 9
Człek lubujący opiaty. Zaciekawiłeś mnie tym Elenium. Czytając dotarłem do źródła, że człowiek, który stworzył benzo był polakiem a nazywał się Leon Sternbach. Chłop powinien być czczony co najmniej tak jak Albert Hoffman, był analogicznie ojcem tej substancji. Też powinny być z nim kolorowe święte obrazki. To prawda, że najlepsze dragi to właśnie te pierwsze, mało skomplikowane, klasyczne. Tak jak w opio najlepsze jest opium, w ketonach metkat, a w sajo DMT. Wszystkie homologi, analogi to tylko taka abstrakcja, nigdy nic wykombinowanego nie przebiło struktury bazowej. Stestowałbym, wydaje się to taka "letsza" rolka.
A u mnie już 9 dzień bez opio. Myślę, że wróciłem do bazy. Kusi antuana przyfasolić. Zmieniam nawyki. Już nie będę najebany wrzucał thioco ad hoc. Zmieniam nastawienie na ceremonialne i będę robił ekstrakcje. Tak mi dopomóż Bóg. Szkoda dróg żółciowych na jebany sulfoshit. Swoją drogą to czujecie coś po No-Spie? Tam jest drotaweryna a to jest analog papaweryny. Miejskie raporty mówią o lekkim działaniu psychoaktywnym spowodowanym fizycznym rozluźnieniem. Wziąłem na kolkę po thioco i podbiło mi lekko. Znodowałem w kimę prędko.
Będę walił opio na sportowo. Szkoda wszystkiego na niesiermiężne ugrzanie. Mój budżet nie nadąża za moją downregulacją receptorów.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 2854 / 943 / 0
dziewięć dni, to już jest okres po którym organizm miałby prawo się trochę odzwyczaić od wcześniejszej podaży środków opioidowych. choć nadal jest to zbyt krótko, aby tolerancja spadła wyczuwalnie mocno, albo na tyle, aby można było zaczynać znowu od nisko-średnich dawek początkowych.

dobrze by było, kolego @Zgienty, gdybyś wytrwał jeszcze chwilę i zaliczył 14-21 dni przerwy od środków opioidowych. po trzech tygodniach, to możesz już znów coś przygrzać i wziąć wybraną substancję, wraz z zachowaniem niższego pułapu jej dawkowania, od którego będziesz startował. te w.w. 2-3 tygodnie, to taki optymalny okres, aby zbić tolerkę na tyle, aby powrót do niższych porcji był możliwy, a przede wszystkim sensowny.

jeśli nie jesteś fizycznie uzależniony, to powinieneś spokojnie dać radę i opanować jakoś tę pokusę. choć sam dobrze wiem jak z tym bywa - powiedzmy sobie najdelikatniej, jak tylko się da - bywa różnie, jeśli chodzi o ową walkę z pokusami. takie już są opiaty. motywuj sobie to tym, że przynajmniej zaoszczędzisz trochę kasy, bo będziesz musiał kupować mniej tych Thiocodinów, albo paczek maku na przepłuczki.

%-D :extasy:

co do dotaweryny, to jest to skuteczny lek rozkruczowy, gdy coś skręca w środku i czuć ból. dobra również przy wzdęciach. jednak zapewniam - nie ma sensu doszukiwać się jakiegokolwiek potencjału w tejże substancji - to byłoby kompletną, a zarazem niepotrzebną stratą naszego czasu. nawet sama papaweryna, która jest - obok m.in. kodeiny i morfiny, alkaloidem opium, to i tak nie wykazuje po jej wyizolowaniu żadnego działania wartego uwagi. ta synergia, która jest związana z występowaniem tych wszystkich, różnych alkaloidów oddziałujących wzajemnie na siebie, powoduje, że opium (pite przez nas np. w formie makiwary, albo Poppy Seed Tea) działa tak wyjątkowo i bardzo przyjemnie, co w rezultacie podoba się większości o wiele bardziej niż efekt, jaki zapewniają zażyte alkaloidy - z tym, że już wyizolowane i przygotowane do zażycia, dla przykładu morfina w formie tabletki. działa ona świetnie, bardzo ją kiedyś często zażywałem i lubiłem, ale i tak znacznie bardziej preferowałem jej działanie w opium, jako jego główny składnik, który odpowiada za narkotyzujący efekt, a jednak odczuwa się, zawartą w nim morfinę inaczej - przyjemniej, wyraźniej, w pewnym sensie pełniej i jest dużo bardziej odurzająca, co objawia się silną sedacją i częstszymi przysypkami. co ważne i warte wzmianki - morfina spożyta w opium, jako jego składowa, powoduje dużo dłuższe działanie narkotyzujące opium. to jest właśnie ta synergia, zachodząca między składnikami mleczka makowego, która nadaje opium (opiat, i to czysto naturalnego pochodzenia) tej, charakterystycznej tylko dla niego, zajefajności i błogości działania.

abstrahując powoli od tematu opiatów, to miło mi, że kogoś zainteresowałem istnieniem Elenium, które pewnie cię nieco zdziwiło. co do chemika, który opracował te substancje - to racja, był to Leo Sternbach. urodzony na terenie obecnej Chorwacji, obywatel stanów zjednoczonych polskiego pochodzenia. jego praca przyczyniła się do wyparcia z leczenia bardziej szkodliwych i toksycznych barbituratów, a wdrożenia do lecznictwa nowych, nieco bezpieczniejszych psychotropów - benzodiazepin.

akurat ja się z tobą zgodzę - pierwsze środki z tej grupy, to chlordiazepoksyd i zaraz po nim diazepam. są to najbardziej uniwersalne, praktyczne leki, o odpowiednio wyważonym działaniu, co powoduje, że są przydatne przy wszystkich scenariach - bezsenności, stanach nerwów i niepokoju, uspokojenia, ale również wykazują odpowiednio silną komponentę przeciwdrgawkową i są najlepsze jako podkład pod np. Tramal. są też najlepsze do powolnej redukcji i schodzenia z silniejszych leków z tej klasy. dodatkowo, według mnie, to one właśnie najprzyjemniej podbijają działanie leków narkotyzujących, opioidowych. i to wszystko dzięki temu, ich wszechstronnemu działaniu. to czyni je bardzo przydatnymi, przynajmniej wdg. mojej opinii, w naszych szafeczkach.

natomiast ja, dzisiaj, to nawet po przebudzeniu się, odczuwałem jeszcze efekty zażytych przeze mnie, wczorajszym wieczorem środków. mocno się nagrzałem. no ale pora to ukrócić - dzisiaj powrót do standardowej dawki syropu, tj. 25 ml, które rano już polałem.

pozdrawiam, przodo %-D
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 3355 / 678 / 9
Jak się przodownika czyta to taka opio epopeja z tego jest. Chłop oddany sprawie w pełni. Ja to się wkurzyłem na opio bo doszedłem do sporej sumy wydawanej na mak a pogrzanie było średnie i przestało się to opłacać, a przede wszystkim sprawiać frajdę. A mój nawyk wrzucania thioco w zastępstwie przy suszy w marketach odbił mi się już na wnętrznościach. Nie wolno tego kontynuować i tyle. Po maku jak to po maku nie ma aż takich skrętów więc zeszło się w miarę lekko. Coś aby przespać noc i odrobina więcej alkoholu na pierwszy dzień odstawienia była mi potrzebna. Nie chce mi się bawić w kołowanie mocniejszych, bo trzeba brać więcej na zapas i to jest bilet w jedną stronę. Mamy w Polsce kodeinę otc i na prawdę można poczuć się teraz patriotą jak w innym kraju zachce się lekko pogrzać w tu nie ma czym bo w aptekach jest prawie wszędzie w europie zareckowana. Tylko trzeba się nauczyć poprawnej ekstrakcji i na prawdę mamy dobre narzędzie do zgrzania się od ręki. Tylko ludzie są głupi i koszą sobie receptory ogromnymi dawkami, wpadają w ciągi, gonią króliczka i karmią gadzi mózg.
Tak. Robię właśnie te 3 tygodnie przerwy a później zrobię sobie z rana Antoniusza 300 kiedyś na spokojnie i mnie cudnie porobi, bo zgrzanie się od święta to na prawdę piękna rzecz i może wyleczyć z depresji podobnie trochę jak psychodeliki.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 2854 / 943 / 0
ja teraz, bez żadnych nerwów i komplikacji, czy też przykrych myśli funkcjonuję. piję co rano, przepisany przez doktorka Methadone Hydrochloride Molteni 0,1 %, czyli metadon w postaci pysznego syropku. tolerancję mam teraz bardzo niską, i staram się ją taką utrzymywać. co kiedyś, akurat w moim przypadku, byłoby czymś niewykonalnym.

i tak sobie piję i dobrze funkcjonuję, zaspokajają mnie małe dawki. dzisiaj rano 25 ml i czuć nieco cieplej i spokojniej leci dzień. ostatnie dwa dni niepotrzebnie piłem więcej, ale zgrzałem się cudownie, co już opisywałem.

@up - cieszę się, kolego, że tak miło się wypowiadasz o moich wpisach. :korposzczur:
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 595 / 109 / 0
jak się potoczyla ich historia? oxan to legenda, z tego co wiem skoczył na fnt i nie zyje juz(?)
a vester?

Luźne dyskusje prowadzimy w wątkach knajpianych — CATCHaFALL
  • 8 / 5 / 0
oxan nie żyje?! Niee, jedyna śmierć stąd, co naprawdę mnie ruszyła :(( Uwielbiałam Jego posty, zawsze fachowe w 100%, w końcu chemik. Bardzo przykra wiadomość.
  • 83 / 8 / 0
Szukam kontaktów w świecie metadon. mówiąc wprost, mój tryb zycia wyłącza wiele możliwości. Nie mam czasu stać w codziennie pod programen chorzów bo mam etat od 7 do 17 z nadgodzinami. Nie mam czasu na wiele opcji. Jednak uważam że zasługuję by wiedzieć jak to jest noddować to, by nie było górnolotnie, jakaś prawa człowieka. Człowiek ma prawo wiedzieć jak to jet, szukam kogoś, kto poda mi metadon i benzo a ja odpłyne w kierunku noddowania. [cut] Dogadamy się. Po prostu nie umiem inaczej tego znalerźć, zaczynam czuć desperację.
  • 495 / 31 / 0
1)Ile można dostać za 2 opakowania Severedolu 20mg (1opak 60tab)?

2) I jaka cena za plaster z Majaka?
ODPOWIEDZ
Posty: 3537 • Strona 348 z 354
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.