Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 97 • Strona 10 z 10
  • 770 / 16 / 0
Tez się pocicie na baklo w hu ?
  • 976 / 219 / 0
Na początku się bardzo pociłem, zwłaszcza w nocy lub przy nawet niewielkim wysiłku fizycznym. Aktualnie raczej nie. Przy fenibucie bardziej się pociłem.
  • 346 / 92 / 0
Nie za wiele wiem o faktycznym uzależnieniu od baklofenu, ale po każdorazowym zużyciu 50 tabl. 25 mg w tydzień, albo i krócej dopadało mnie złe, bezsensowne samopoczucie, apatia i bardzo siadała ostrość wzroku, niemalże widziałem podwójnie. Po każdorazowym większym wyskoku 150-250 mg czułem zawsze po przebudzeniu tego kurewskiego kaca gaba(b). Nie pociłem się.
  • 126 / 19 / 0
Brałem przez jakieś cztery lata około w dawkach 75-125 mg. Od kilku miesięcy zjeżdżałem, bo za późno się zgłosiłem do lekarza, a ten jeszcze wziął sobie urlop w listopadzie i dużo by opowiadać. Stwierdziłem, że odstawię. Od kilku miesięcy średnia dobowa to było około 1-1,5 tabletki dziennie (25mg). I dopóki miałem tabletki to "szarpałem" np. 3 dni bez, jeden na 50mg, jeden bez itd.

W nocy z 7 na 8 stycznia zjadłem ostatnie 5 tabletek (125mg) i tak od tygodnia zero, bo nawet nie mam.

Objawy głównie psychiczne. Nie chce się wstać z łóżka, apatia, czasem depresja, trochę dezorientacja. Serducho też chyba trochę szybciej bije.

Bronić się mogę klonami (496 mg na ten moment), zolpidemem (14X10mg), ewentualnie browarem. Siedzę na elce, więc tragedii nie ma.

Z drugiej strony jak czytam, że jakiejś psychozy mogę dostać, to jednak zastanawiam się czy jakoś tego nie załatwić na zapas w razie w (tylko na cito to nie taka łatwa sprawa).

No i ogólnie brałem to na alkoholizm. A ostatnio dużo pije. Ciekawe jest też to, że bez baklo - trudno mi się upić, tolerancja na alkohol mocno wzrosła.

Liczę, że aż tak odjechanych objawów jak co niektórzy mieć nie będę i że szybko minie. Swoją droga, to może do baklofenu powrócę, jeśli będę nadużywał alku np. Baklofen ogólnie wzmacnia pewność siebie i niszczy głód alkoholowy. Z drugiej strony jest ciężkostrawny i zdecydowanie za dużo po nim gadam. Napierdalam jak katarynka.
  • 19 / 1 / 0
Dobra, ja poleciałem ostatnio 2x ciągi na baklo 3 dni i teraz 8, schodzę też z klona z 18mg/d, no grubo wiem, benzo brane 9 miechów dziennie, miałem schodzić co tydzień 1mg, no ale przedłużyłem i zostałem na 17 przez 3 tyg, nie potrzebnie myślę bo nie odczułem różnicy, moglem schodzić dalej i teraz taki mam zamiar i przerwa od baklo. Dawki w drugim ciągu sięgały nawet 300mg,roznie, 250, 100, raz chyba 400,wczoraj 125, u mnie zejście wygląda wiadomo obniżenie nastroju głowie i rozdrażninienie. Przy pierwszym bez redukcji dawek 2 dni tak, miałem, trzeciego już było ok. Teraz myślę najlepiej kilka dni brać 25 mg na zejście ok 3-4 dni i convival chrono 250mg tak 1-2 dni, bardzo pomaga na drgawki wiadomo. Przyznam, że jak wezmę mała dawkę baclo 25 mg i 250 w porannych porach to wieczorem git całkiem rano tylko jeszcze pływam. No i oczywiście klon kosmos dawki dziennie robią robotę. Taki plan zejścia u mnie. Takze polecam convival na te telepanie choc u mnie nie jest straszne i w porównaniu do długości takich mitingow z dragami to lajt, normalnie do ludzi, ale bardziej wolę ograniczać, nie chce się gadać już tyle, wiadomo. Bomba przy moim zestawieniu jest przepiękna, jak połączenie mdma, koksu i jarania, tyle, że bardziej ogarniasz, zależy od dawki oczywiście 😅 no i baklo te 25 i convival 250 mam zamiar brać tak w południe raczej jak się odmule trochę. By nie fazowac za

scalono - detronizator

Mały update, bez convivalu się obeszło, zero delirki, poszedłem na siłkę i jest elegancko, nawet humor lepszy. Ketrel myślę też robi robotę bo biorę. Do tego nl bpc 157 synthagena, które działa regeneracyjnie na GABA i jest najlepsze na rynku, polecam. Każdy też inny jak wiadomo. Pozdro
  • 2249 / 577 / 0
Odstawianie tego jest gorsze niż odstawianie pregi po powiedzmy półrocznym ciągu ?? czy podobne uczucia??
  • 801 / 243 / 4
Gorsze ale krótkie (jeżeli przeżyjesz, znaczy w sumie jak umrzesz to też będzie szybko). Jest gorsze, bardziej niebezpieczne, i z dużych dawek 100mg+ bym bez lekarze nie schodził, znaczy da się ale po co ryzykować.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
ODPOWIEDZ
Posty: 97 • Strona 10 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.