Ile masz lat, @IGotHigh909? Mieszkasz w ogóle w Polsce? Ty sam siebie lepiej sprawdz dokladnie zanim napiszesz kolejna, n-ta glupote na tym forum.
https://antyweb.pl/jak-zarejestrowac-nu ... nia-z-domu

No jak widzisz nie wiedziałem, szkoda tylko, że robisz przytyki bezpośrednio w przesyłkach, bo równie dobrze zgodnie z regulaminem mogłeś mnie oznaczyć w tasiemcu, tak to finalnie wpadł off-topic z Twojej strony.
Ja dawno rejestrowałem, więc niekoniecznie muszę wiedzieć. Tak PL. @FajnieJest

Ale wracając do tematu i odnosząc się do posta, mając znajomość od użytkownika z góry.

Jeżeli wychodzi na to, że trzeba się posiłkować dokumentem numerem dowodu, a nawet PESEL'em to finalnie sprawę z kartami SIM musisz definitywnie olać. To na pewno nie przejdzie.
W paczkomatach Inpost i DPD niestety ten numer telefonu jest koniecznością.

Przecież można kupić już zarejestrowana kartę SIM na allegro.

Na Allegro kiedyś szukałem i były tylko czeskie, które nie działają z polskimi paczkomatami, bo musi być+48. Generalnie zarejestrowane to raczej na podejrzanych stronach, z pewnością dostaniesz w darknetach.

@Up wisi na alledrogo jedna Polska karta, w cenie około 50 złociszy. Jak dobrze poszukasz albo przetrzepiesz raz na 2-3 dni, to znajdziesz więcej.

Fakt, czeskich od groma, ale Polskie też się trafiają. No teraz np. wisi.

Nie macie alko żuli pod sklepami? Powiesz mu, że dasz mu 5 dych to sam wejdzie za ladę i zarejestruje Ci sima na siebie.

Alkusy są cwani i ostatnio mają sporo wiedzy na temat brania kredytów oraz pojebanych akcji z ich udziałem. W większości przypadków zarządzają absurdalnej kwoty lub nie mają przy sobie dowodu.

Z numerami na Allegro to też powoli. Brat stryjeczny mojego dobrego kolegi (wiem, że podejrzana konstrukcja, ale faktycznie taka jest koligacja i to prawdziwa osoba) wykupił taki dla potrzeb kontaktu z divami. Tak by nie odnalazły jego danych osobowych, bo jest osobą po części publiczną. Skończyło się ponad 30 godzinami na dołku, przesłuchaniach i zarzutach (na szczęście umorzonymi).

Okazało się, że te numery "załatwiała" grupa przestępcza o charakterze zbrojnym ze Śląska (Częstochowska prokuratura to prowadzi, więc pewnie od nich, ale też mogli przesunąć a inne miejsce ze względów bezpieczeństwa, na dwoje babka wróżyła) i on kupując ten telefon został uznany za członka. Dodatkowo kontaktował się wielokrotnie z członkami tejże grupy (ponad 120 telefonów w pół roku) Wg jego twierdzenia dla umówienia się na jebanie, a wg prokuratury by "współprowadzić działalność grupy". Wielokrotnie przebywał w lokalach w których widziani byli członkowie grupy (bajzle, ale także i lokale w których grupa działała poza godzinami bajzlu).

Sprawa byłaby śmieszna, żeby nie była straszna. Okazuje się, że w ten sposób jeszcze kilkanaście innych osób które zakupiły telefony przez Allegro. (ta grupa celowo sprzedawała telefony, bo mieli numery występujące po sobie do kontaktów i ich celem było rozdzielenie tych numerów po Polsce, by nie znajdowały się obok siebie numer w numer (w sumie logiczne).

Ostatecznie okazało się, że jest osobą tylko niewinnie wmieszaną w sytuację, ale to co w domu miał przez te zatrzymanie (wjazd do domu z samego rana z czarnymi i bronią długą źle wpływa na małżeństwo i wiarygodność społeczną, uwierzcie, nawet jak potem sprawa jest umarzana.

Przesłuchania małżonki w kierunku: gdzie Pani mąż dzwonił z czeskiego numeru? Gdzie był w nocy z 4/5 oraz w czasie 20 innych nocy. Czy wie Pani co się mieści w lokalu pod adresem Waszyngtona XXX? Czy zna Pani Nataszę W., Obywatelkę Ukrainy? Czy zna Pani Xenię M., obywatelkę Kazachstanu, Czy zna Pani Muhammada G., obywatela Federacji Rosyjskiej?
Czy Pani mąż jest członkiem grupy przestępczej o charakterze zbrojnym? Czy posiada Pani faktury na zakup zasłonek do salonu sprzed 2 lat? Uważamy że to była łapówka. Czy może Pani to zdementować? ITD ITP.



Okazało się, że najprostszym i najmniej problematycznym wyjściem było przyznanie się dla żony, że regularnie na divy chodził i telefon kupił, żeby było "bezpiecznie".
Nie wiem czy małżeństwo przetrwało "próbę telefonu" HEHE LOL

Panowie i Panie. Chciałbym zamówić pakę do Holandii na punkt odbioru, ale ja tam po prostu nie mieszkam. Mogą wystąpić z tego tytułu jakieś problemy czy normalnie zamawiać, potem z dowodzikiem odebrać i po sprawie? Czy jakieś dodatkowe rejestracje trzeba robić? Chodzi o DPD.

@Up o czym Ty mówisz? Chcesz zamówić paczkę do punktu DPD, ale tam nie mieszkasz. Chcesz ją odebrać, ale kiedy? Problemy? Kwestia co chcesz tam mieć, kiedy odebrać.. no dowód potrzebny, przy odbiorze musisz potwierdzić, że to Ty i dla Ciebie jest paczka. Popatrz ile może leżeć w oddziale też, bo chwilę poleży i wraca do nadawcy.