Jak zacząłem zażywać sertraline 50mg to byłem w trakcje jakiejś psychozy lub czegoś podobnego. Wtedy też jeszcze przed sertraliną brałem kwetiapine i pregabaline właśnie na tą psychoze, rzecz w tym że bardzo możliwe że leki te były po przeterminowane. Po tej sertralinie już jak brałem 1 dzień ją zrobiłem coś bardzo nierozsądnego, głupiego . Czy to możliwe że przez przeterminowane leki tak mi to siadło na głowe że jakby straciłem w pewnym sensie kontrole nad sobą? Czy poprostu to był efekt tej manii, psychozy niewiem jak to nazwać

Bardzo w to wątpię ja jadłem leki które były po 2 lata po terminie trzymane w dobrych warunkach działały jak trzeba, będąc w psychozie i bra sertralinę to niezbyt ciekawy pomysł bo ona właśnie może nasilać te stany.

Pregabaline+sertralina+klomipramina
Taki mam zestaw, nie czy za bardzo nie obciąża kardio, co o tym sądzicie?

Prega i sertra raczej obojętne dla serca, mi wręcz wyleczyły kłucia w mostku przez zredukowanie stresu. Co do trzeciego się nie wypowiem bo nie znam

Może mi ktoś pomóc. Mam problemy z wybudzaniem się między 1 a 4 w nocy. Zasypiam normalnie. Śpię max 3 godziny.

Próbowałem brać melatoninę oraz Trazodoni hydrichloridum plus różne zioła jak np Waleriana i inne ale nie ma skutków.

Próbowałem się zmęczyć jeżdżąc na rowerze ale i tak się wybudzam.

Up. Doczytałem że leki które biorę od lat mogą wypłukiwać Magnez i już po drugim dniu stosowania magnezu przespałem całą noc!

@Felipesku spróbuj mirtazapiny/mianseryny w dawkach nasennych

Mam pytanie do ludzi którzy brali już SSRI/SNRI.Mianowicie chodzi mi o fazę ładowania leku te pierwsze tygodnie.Czy też tak macie że SNRI dużo mocniej siada na psychikę i nasila myśli samobójcze/człowiek nie jest w stanie normalnie wstać z łóżka.Idzie do pracy jak na ścięcie a głowa pełna negatywnych myśli do tego mega wkurw.Na SSRI aż tak mocno to nie jest odczuwalne a przy snri(obecnie duloksetyna) muszę się ratować pregabalina bo nwm co by było.

Hej, próbował ktoś miksu bupropionu z brintellixem(wortioksetyną) na anhedonię? Jeżeli tak, to jakie wrażenia?

W dużym skrócie: nie biorę opiatów po wielu latach nadużywania i już mija 6 miesięcy od odstawienia. Jak skręt minął, to czułem się dobrze, funkcjonowałem wydajnie w pracy, spotykałem się ze znajomymi, a nastrój zwykle mi dopisywał. Niestety od ponad miesiąca psychika zaczęła się pogarszać. Stopniowo nasilała się anhedonia, brak siły do czegokolwiek poza pracą, zero przyjemności z hobby, obojętność itd.

2 tygodnie temu doszło do tego, że nie byłem w stanie iść do pracy, więc poszedłem do psychiatry i otwarcie powiedziałem o uzależnieniach, to przepisał mi 150 mg bupropionu i 10 mg brintellixu dziennie, do tego 1,2 g pregabaliny, dodatkowo zalecił odstawić całkowicie klonazepam(po 12 latach brania zszedłem z 2 mg dziennie na 0,25 mg). Niestety nie odczułem pozytywnych efektów antydepresantów przez te 2 tygodnie, więc od dzisiaj mam brać 300 mg bupropionu i 20 mg wortioksetyny.

Psychiatra sugerował, że anhedonia może być spowodowana zbyt długim zażywaniem benzo, ale na razie do depresji doszły mi potworne lęki, które czuję cały czas, czuję się jak zaszczute zwierzę. Muszę przełamywać się, żeby na smsa odpisać i trudno mi w ogóle wyjść z domu - ciało zdaje mi się ciężkie jak kłoda i równie sztywne. Pogadać o włączeniu jeszcze jakiejś substancji, żeby trochę łatwiej się mi żyło?

Jakby nie patrzeć to mózg domaga się przyjemności i euforii przez brak opiatów, niskiego poziomu stresu, który zapewniał klonazepam oraz prospołecznego działania, który dawała pregabalina(ona przestała działać tygodnie temu, niezależnie od dawki nie daje ona żadnych efektów, nie odstawiam jej tylko dlatego, żeby organizm nie miał szoku na razie).

Z góry dzięki za spostrzeżenia!

Siema! biore od kilku tygodniu ketrel 50/50/50, velafleksyne 75mg i tritico 65 czy 75mg chciałem zapytac czy kiedyś nastąpi poprawa lub o jaki innne leki poprawić lekarza?