02 października 2022MefedronowyKoneser pisze:

Hej, naszła mnie taka rozkmina czy wygotowany koks z sodą/amoniakiem mógłbym zapalić z butli/wiadra tak samo skonstruowanej/go jak do zioła?

25 września 2022eiffel65 pisze:

Z mieszaniem z alkoholem proszę o rozwagę, jak się trafi czysta koka można łatwo przedawkować włącza się nieśmiertelność. Człowiek może się zatracić, i zapomina że 10 minut temu mielona walił i kreskę na to. Łatwo przedawkować i poczuć się źle.

W ogóle jak ostatnio posmakowałem czysta koke to głupota dla mnie jest robienie kresek jakichkolwiek. Przecież jakby jebnał linie normalna czystego tematu to bym się przekręcił tak to wchodzi na serce. Jak wtedy dawkowałem to raz z mini łyżeczki położyłem na wagę 0,001 co prawda chińska co ma margines błędu , ale kurwa ona nie drgnęła . Hah miałem jak po 50-70 mg ulicznej a waga pokazywała 0.000 !!!! I to rozumiem nawet dając 400 zł za gram to na jedną noc 0,25 to jest kurwa maximum.

Czyli taki gram mam na 4 imprezy :) a nie kurwa ulicznego gówna jedynka to minimum.

Szkoda mi tych bananowych dzieciaków co myślą że walą koks po 350.
Zł za 0,8 jeszcze się chwała że biorą coś premium. A oni są zwyczajni jebani przez dilera. Aż boję się po myślec z czym oni to mieszają i jakie są po tym ubok.

Ja po ulicznej koce nawet tej niby czystej zawsze łapałem spinkki czułem nie pokój podenerwowanie i psychoza. Zawsze sobie wmawiałem że to wina wypalonych receptorów po mefedronie, ale myliłem się tam koko było max 30% a dojebana efedryna była, amfetamina, pseudo efedryna czy huj wie czym jeszcze może nawet hexenem