26 września 2022aletobylodobre pisze:

-Czy takie objawy mogą wystąpić do 20min przed zażyciem?

26 września 2022aletobylodobre pisze:

Hej wam mam dla was pytanie czy po za życiu kwasu maga występować takie objawy?

- czy można po nim utracić świadomość? --> co to znaczy utracić swiadomość? Jeśli nie łapanie kontaktu z otoczeniem, bycie kompletnie w swoim świecie, nie wiesz kim jesteś i co wziąłeś- to tak. taki stan nazywa się ego dissolution/ego death, ale jest bardzo rzadki i wymaga bardzo dużej dawki.
- czy są jakieś problemy z wymową, odpowiadania na pytania (nie bylem wstanie odpowiedzieć na zadane mi pytanie)? --> tak, przy średnio wysokich dawkach zapadasz w takie głębokie zamyślenia, pętle myślowe, co chwile się zawieszasz. W sensie mówisz coś i w połowie zdania złapiesz jakąś rozkminę o czmś, albo o słowie które nastąpiło lub ma nastąpić i już zwiecha gotowa.
- zaniki pamięci moim przypadku nie potrafiłem przypomnieć, sobie co chciałem powiedzieć sekundę temu? --> trochę podobne do tego powyżej. Ogólnie zaników pamięci raczej nie miałem nigdy ani nie czytałem o takich, ale po skończonym tripie, nie pamiętasz go w 100%, tylko tak ogólnie, powiedziałbym w 50%. Pamiętasz gdzie byłeś, co robileś, ale nie pamięta się tej "powagi" i "głębi" rozkmin które wtedty do nas przychodziły
- nieskoordynowane ruchy, uczucie/potrzeba ruszania jednej z moich kończyn/nogi, bo nie mogłem jej spokojnie zostawić, musiałem nią ruszać? --> raczej nie, ja wolałem "leżące" tripy z muyką na uszach, ale może być,, kaźdy too inaczej odczuwa. Ponoć kwas to najbardziej stymulujący z klasycznych psychodelików (nie liczę 2-CB czy Emki). Także znowu, ja nie doświadczyłem, ale może być. W ogóle wkręta na "muszę ruszać tą kończyną" brzmi jak mały zalążek bad tripa
- czy po kwasie ma się ochotę na sex lub, czy mas się zwiększony popęd seksualny? --> masz lekki bodyhigh, niektórzy mają ale w większości nie. Chociaż jak się uprzesz to ci stanie i nawet dojdziesz. Ale nie jest to regułą, raczej po rzadszej stronie, żeby była jakaś wielka chcica.
- czy istnieją halucynacje to znaczy wyobrażamy sobie jakąś scenę która nie miała miejsca? --> w większości normalnych dawek, to nie są stricte halucynacje, dlatego halucynogeny to niefortunna nazwa. Nie widzisz jednorożca który wlatuje ci przez okno do pokoju. Widzisz za to PRZEKSZTAŁCENIA rzeczywistości. Rzeczy, drzewa zaczynają się ruszać, na boki, jak na wietrze. Skręcać lekko, przybliżać i oddalać. Jakby ten obraz ci oddychał. Raz się wydają małe, a raz duże- zaburzenia perspektywy. Po większych dawkach wszystko tańczy, CEVY [obrazy przy zamkniętych oczach, one są btw. wspaniałe, super geometryczne i kolorowe, szok że mózg sam sobie to generuje] nakładają ci się na OEVy, czyli świat przy otwartych oczach. Widzisz małe kręcące się kolorowe kółeczka, potem fraktale, kalejdoskopy. Widzisz dodatkowe kolory, jakby pastele czasem. Widzisz te słynne "psie oczy", czasem w obrazie widać takie czarne punkty jakby psie oko, a wokół nich cała tęcza kolorów. Przy ogromnych dawkach (jak w punkcie nr 1, złudzenia obejmują całe pole widzenia i są trójwymiarowe, ale nadal nie są to prawdziwe halucynacje. Choć wtedy nie widzisz realnego świata/masz tylko przebłyski. Dlatego przy dużych dawkach można samemu krzywdę sobie zrobić, np. wchodząc pod auto, spadając skądś. Dlatego potrzebny jest trip sitter. Duże dawki nazwałbym 200ug+ dla początkującego i 500+ dla weterana.

-Czy takie objawy mogą wystąpić do 20min, od zażycia. --> raczej nie, 20min to dopiero wczesny come-up, wtedy powinieneś czuć lekkie zdenerwowanie, stres. 20min to krzywa tripa dopiero rośnie, mogą pojawiać się pierwsze efekty wizualne. Comeup na kwasie trwa do 1,5godziny, dopiero po takim czasie jest pełnia efektów i swoista ulga, "uff, to już, grubiej nie będzie". Wtedy trip wchodzi w elegancką fazę, przynajmniej u mnie. Ale jak mówiłem, 20min to bardzo krótko w przypadku LSD[. Pozdro.

Dziękuje za opowiedz.