4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1414 • Strona 132 z 142
  • 78 / 22 / 0
W moim przypadku (a wpadłem w sidła tej substancji dosyć mocno, prawie rok użytkowania, niejednokrotnie zdarzały się 3-4 dniowe cugi, gdzie znikało 6-10g towaru) zbawienne okazały się psychodeliki, konkretnie LSD. Nie mogę polecić tego sposobu jako cudownego lekarstwa, wiadomo wiąże się to z pewnym mentalnym ryzykiem, szczególnie u osób niestabilnych psychicznie, dla mnie jednak okazało się takowym być.

Po raz pierwszy byłem w stanie dostrzec jaką szkodę sobie wyrządzam i odczuć potężny żal z tym związany, głębia tego uczucia jest ciężka do opisania. Po tym przeżyciu mój umysł dosłownie odrzucił mefe, straciłem jakąkolwiek chęć ponownego zarzucenia i znowu odczuwam radość z bycia trzeźwym.

Jako osoba, która miała w przeszłości sporo doświadczeń z psychodelikami (w uzależnienie od mefa wpadłem w okresie psychodelicznej abstynencji, która trwała 2 lata) nie spodziewałem się, że niewielka dawka starego dobrego kwasika będzie w stanie aż tak pomóc, a jednak.

Edit: Moje posty na poprzenich stronach tego wątku dobrze pokazują, jak bardzo naiwny byłem zaczynając swoją cudowną "przygodę" z mefem i jak bardzo umysł potrafi robić sam siebie w chuja, pogłębiając tylko stan uzależnienia.
“The cost of sanity in this society, is a certain level of alienation”
― Terence Mckenna
  • 5 / / 0
Nigdy nie brałem prawdziwej mefy.3mmc stare sorty robiły robotę.No i w końcu chyba trafilem na to coś!! Faza to jakby polaczycy MDMA z kokaina . Zupełnie inna liga porównując do cmc .
  • 18 / 2 / 0
Siema, mefedron spoko jest. Kto nie próbował musi przyjebać, bo to coś pięknego, ta faza mistrzostwo świata naprawdę... Wiadomość do ludzi którym znudziło się życie i chcą je sobie na maxa nie odwracalnie spierdolić :)..
Na moim grobie kurwa nie ma być zniczy
Mają być butelki łychy...
  • 1773 / 371 / 4
16 czerwca 2022Anonim512 pisze:
Kilka dni temu znajomy mnie poczęstował tym gównem. Nie polecam nikomu nawet próbować tego. Mam takie ciśnienie na zjedzenie szczura po jednorazowym zażyciu, że szkoda gadać. Mam nadzieje, że wytrzymam bez zażycia tego czegoś, bo nie chce zjebać sobie życia...
tak rozpoczęła się moja kariera ćpuna.
No bo... dlaczego nie przypier...lić kolejnej dawki nie?
DXM
  • 8646 / 1633 / 2
24 sierpnia 2022Aabzc pisze:
Siema, mefedron spoko jest. Kto nie próbował musi przyjebać, bo to coś pięknego, ta faza mistrzostwo świata naprawdę... Wiadomość do ludzi którym znudziło się życie i chcą je sobie na maxa nie odwracalnie spierdolić :)..
Nie nie musi.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 872 / 146 / 0
Ogarnijcie sobie ludzie MDMA zamiast tych beta ketonów i nie próbujcie tego nawet. Tyle ludzi co sobie przez to gówno zmarnowało życie to nie wyobrażacie sobie. Nie każdy ma tak mocny łeb aby odmówić kolejnej krechy i kolejnej torby, a szybko leci ze sztuki do 5 gramów i z jednej nocy do tygodnia :) :) Sam nie ćpałem tego "zawodowo" no ale ssanie nieraz było mocne. MDMA będzie o wiele lepszą dla was opcją jak już potrzebujecie czegoś mocniejszego.
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 24 / 5 / 0
Ponad 9 miesiecy grzeczności, na horyzoncie się pokazał. Pachniał tak, że z niczym tego zapachu nie pomylisz. Kontakty pourywane, nieprędko to zobaczę na oczy znów - no przecież nie odmowie sobie zajebać, perspektywa tego jak to pierdolnie po takim czasie sprawiła, że sie skusiłem. Okazalo się towarzystwo raczej takie bardzo, bardzo na sportowo, poza jednym kolegą, który akurat chętnie pozbył się pięknej skałki, z którą wróciłem do domu i nagle okazuje się, że jest wtorek, trzesie, a stare demony wgrały się momentalnie. Żałuję? Oczywiście, że nie, było zajebiście.
Żałuję? Oczywiście, że tak, bo czuję że znów się wpierdolilem po uszy
Ja cenię sobie komfort milczenia z wyboru, nie cierpię gdy tę zdolność zabiera mi ogół.
  • 263 / 32 / 0
ja po roku przerwy wczoraj bylem po 5g a dzisiaj juz tego niema i zadnej euforii nie bylo tylko speed, i paranoje i drgawki i zamazany wzrok
a pamietam jak wczoraj jak 3 lata temu przyjebałem pierwszą kreske wtedy poczulem sie jak bóg ze kazdy problem to nie problem i ze caly swiat jest mój bylo pieknie ale teraz nie jest
  • 31 / 4 / 0
Ile tego by nie było to zawsze jest mało, zawsze staram sobie mówić że tylko 1-2 sniffy a nie umiem z tym wygrać i potem 2 dni mordęgi dla kilkunastu spędzonych fajnych godzin
  • 8 / / 0
Ja juz mam tak poryty łeb tym gównem, ze nawet nie wiem jak to opisac. Dzis 7 dzien w ciągu (wczesniej przerwy paro dniowe) i tak od 2 lat. Psychicznie czuje sie jak wrak:D
Brak kontroli nad myślami Momentami sam nie wiem co rozkminiam xD Ciezko to opisac do tego urojenia, fobie.
Przejebane nie moge wyjść z tego ciągle wracam. Czuje sie jak w matrixie doslownie

Trzymajcie sie z dala od tego syfu;)
ODPOWIEDZ
Posty: 1414 • Strona 132 z 142
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.