@sclero2014
Challenge accepted ;) Jak się trafi to na pewno spróbuję. Bardzo mnie ciekawi ten wjazd. Wszyscy pieją o nim z wyjątkowym zachwytem.

@badzingla wszyscy o nim pieją z zachwytem bo jest niepowtarzalny! Zadne inne opio nie ma tego wejścia.. pamietam rok 2018 gdzie miałem ogromne rany i już wtedy leciała majka w coraz wiekszych ilościach i powoli zaczynałem iv stosować i lekarz przepisał mi Petydyne ( Dolcontral ) i mówię na 1 raz bo nie znam leku wezme 1amp i dodam soli fizjologicznej ( aby za mocno nie bylo czy coś i to był 1 strzał z petydyny ) no i puknełem i było takie o kurwa ! Jest jakoś inaczej zajebiscie! Jakoś godzinę później mówię zrobię ale samą petydyne bez soli fizjologicznej i to było to ❤ 30 minut to było uczucie przypominające extaze niczym MDMA ❤ serio !

@sclero2014
Ok, a mógłbyś przybliżyć, jak to wygląda w dawkach i cenach? Rozumiem, że petydyna jest tylko w ampułkach, a że już sama morfina w ampułkach dużo kosztuje, to pewnie petydyna, która jest tak niezwykłym "cukiereczkiem", będzie chyba bardzo droga. Mam nadzieję że udałoby się zamknąć taki zakup w kilku stówkach, jednak mocno liczę się z tym, że nie będzie to opłacalne. Skoro petydyna jest ponoć trzy razy słabsza od morfiny, a ampułki są chyba po 100mg, nie może wyjść to ekonomicznie prawidłowo. No cóż. To ma być polowanie na gwiazdkę z nieba, a nie płakanie o każdą złotówkę. Nie musi być tanie, musi być najlepsze w działaniu. Ale jakiej mniej więcej ceny mogłabym się spodziewać za powiedzmy opakowanie ampułek?

Ile polecasz na pierwszy raz przy średniej tolerancji 200mg morfiny z MST/IV/dzień? 100 by chyba nie wystarczyło? No chyba że uda mi się zdobyć te ampułki po okresie "przegłodzenia się", które też się czasem zdarzają, to wtedy bym celowała w te 100mg. Też z tego co słyszałam, to ten przelicznik z dzieleniem na trzy odnosi się do działania przeciwbólowego, nie euforycznego, a przy petydynie akurat działanie euforyczne jest bardzo duże. Tylko jest ryzyko padaczki z powodu gromadzenia się toksycznych metabolitów, więc ciąg z góry odpada. W ogóle wiadomo jaka jest bezpieczna dawka petydyny? Czy np. 500mg dla kogoś z dużą tolerancją byłoby stosunkowo bezpieczne?

Próbowałeś może jeszcze jakichś innych ciekawych opio? Ja to dalej jestem bez reszty zakochana w tym Palfium, to chyba mój Święty Graal ;)

@badzingla już Ci piszę co i jak wygląda.. a więc ja miałem petydyne przepisywaną przez lekarza na receptę więc koszty były lajtowe bo za opakowanie płaciłem 20-29 złotych zależy od okresu i apteki oczywiście.. sa 2 wersję 10amp 50mg/1ml i 10amp 100mg/2ml , ja miałem od początku 100mg .. jeśli chodzi o porównanie z morfina ciężko to ocenić bo petydyna inaczej działa np ja robiłem majke z mst 200mg iv to petydyna 200mg robiła podobnie ale i bardziej bo ona działa hmm po strzale nie masz totalnie sił w nogach więc najlepiej zacząć od 100mg na 1raz i powoli podawać ps.im szybciej podajesz iv czyli na kopa jak ja to robilem to wejscie jest jeszcze nocniejsze .. jeśli chodzi o drgawki itp to tak petydyna a raczej jej metabolit kumuluje się w organizmie i z początku bez tolerki 500mg to max jest zalezy w jakich odstępach czasowych strzał robisz ja po ponad roku opakowanie w ciągu dnia już potrafiłem zrobić... to było jedyne opio które mnie tak pochłonęło... jeśli chodzi o ceny petydyny nie z apteki ciężko mi określić jaki może byc przedział ja miałem na tyle dobrze z tym ze miałem recepty .. , na necie czy wiki pisze ze petydyna jest 3-6x slabsza niż majka ale chyba oceniana jest siła jeśli chodzi o receptory? Bo nawet przeciwbólowo dawało rade naprawdę.. jeśli chodzi o euforie to jak dla mnie majka nie ma podjazdu dlatego petydyna zabrała mi ponad 2lata jak nie wiecej .. uwierz 1 raz mega Ci sie spodoba .. ciężko się opanować żeby zaraz odrazu strzałą nie zrobić.. .. jeśli chodzi o inne opio to chyba wszystko co jest na receptę w pl rpw fentanyl ,morfina , oxycontin, chwilowo byl metadon , i coś jeszcze . Pytaj odpowiem podpowiem

Petydyna / u47. To obecnie gwiazdki z nieba nie do osiągnięcia.

Nie rozumiem jak można zachwycać się petydyną. Każdy znajomy- oczywiście opioidziarz z dużym stażem jak tego spróbował to stwierdził, że strasznie chujowe opio. Może dlatego, że byli to opioidziarze niespecjalnie lubiący stymulanty a wjazd po petydynie przypomina wjazd jakby po ketonach. Działanie też nikomu specjalnie się nie podobało, chodzenie po tym czując się jak pijany to nic przyjemnego.

Najlepszym opioidem bez wątpienia jest oksymorfon a z łatwiej dostępnych i gdzie niegdzie jeszcze w Polsce produkowanych bez wątpienia kompot- oczywiście najlepiej taki prosto z gara lub rozcieńczony max w stosunku 2:1 (dla naszego bezpieczeństwa, 2-3ml kompotu prosto z gara potrafi położyć opiowraka z ogromną tolerką na opio), ewentualnie acetylowana morfina.

Ta pierwsza okazała się bardziej osiągalna, niż heroina Jeszcze nie próbowałam, ale na pewno spróbuję, co prawda jest to lekko drogie, ale mieści się w widełkach cenowych, które przewidywałam czyli 300-500zł/gram (to jest dobra cena? dalibyście tyle? od lekarza tego nie wyciągnę nigdy, za nic, więc jedynie czarny rynek)

@Maykell85
No to jesteś w wielkiej mniejszości, tak twierdząc... Oczywiście, nie każde opio każdemu podpasuje, niektórzy nie lubią helu, dla niektórych fent to śmieć (idioci :P), a mi znowu profil działania oxy nie odpowiada. Z kolei majka byłaby dla mnie lepsza bez wjazdu, co prawda lubię go, ale jak jest za mocny to mi się nie podoba. Możesz wytłumaczyć, co to znaczy "wjazd jak u ketonu"? To znaczy że dobry, czy niedobry? Bardzo pobudzający, otumaniający, czy o co chodzi?

Jeszcze w petydynie upatruję nadziei na pewien mistycyzm, bo ona smyra podobno te same receptory, co fenta (chyba chodzi tu o wysokie powinowactwo do rec. sigma, ale nie jestem pewna), a koszmary fentowe, choć bardzo straszne, to są jednymi z najpiękniejszych snów, jakie miałam w życiu. Było w nich tyle głębi, tyle mroku, tyle zła i tyle piękna, jeśli petydyna potrafi dawać to samo to z pewnością bardzo ją docenię i polubię.

Oraz czy może się wypowiedzieć jeszcze ktoś, oprócz sclero, kto próbował petydyny, jak to jest z tą dawką? Bo podobno petydyna jest 4 x słabsza od morfiny, ale chodzi tu o efekt analgetyczny, ale jakbym chciała się zrobić petydyną podobnie mocno co 50 miligramami majki, to ile powinnam wziąć? Bo chyba jednak nie 200? Tzn. czy efekt euforyczny też jest w proporcji do majki 1:4 czy jak byście to ocenili?

AcM - nie umiem robić, nie mam bezetu, boję się że coś spierdolę. Kiedyś zapewne spróbuję i tego, ale na razie mam ciekawsze rzeczy na celowniku
Oxymorfon - a chętnie, w jakich lekach jest on dostępny? Czy w jakichkolwiek polskich?
Kompot - to chyba nie te czasy. Gdyby ktoś zaufany, znający się na chemii go przyrządził i miałabym 1000% pewności że nie ma tam żadnego HIVu czy HCVu, to wtedy i tylko wtedy mogłabym spróbować... ale nikogo takiego nie ma, a kompot od pierwszego lepszego ćpuna to brud i zaraza, nawet jeżeli dobry, to wciąż dziękuję za takie coś

Jeszcze próbowałam w tym roku levometadonu. Działał bardzo dziwnie. Fizycznie czułam się jak po dużej dawce morfiny, psychicznie jednak W OGÓLE nie gasiło pragnienia i musiałam morfiny dowalić (całe szczęście nie okazała się ona zablokowana). Mam jednak wrażenie że coś zjebałam i chyba spróbuję go jeszcze raz, tyle że tym razem nie mieszałabym go z niczym (ostatnio z morfiną i klonem pomieszałam), albo może powinnam wziąć więcej? Albo może mniej? A może jednak branie tego IV to nieporozumienie? Albo może cały levometadon to nieporozumienie, ale jeżeli jest tak, to wolałabym się jeszcze raz ostatecznie upewnić, zanim go przekreślę. Bo wzięłam go może z 2 razy, a z wieloma opio tak mam, że pokazują swój prawdziwy potencjał dopiero po "zaprzyjaźnieniu" się z nimi

@badzingla , poczytaj 2-3 ostatnie strony tematu o Petydynie- jest w dziale "Inne opio". Ogólnie chodzi mi o nieogar, rozjeżdżający się wzrok, przy dużych dawkach problemy z utrzymaniem równowagi. Przyjemności opioidowej natomiast z tego jak dla mnie niewiele, dlatego tak słabo oceniam ten opioid.

Dawka 200mg będzie jak najbardziej odpowiednia dla osoby z tolerką na 200mg morfiny IV, może być nawet za mało. Kumpel z taką tolerką wziął dla bezpieczeństwa i różnej możliwej reakcji na nowy opioid 100mg i nic nie poczuł. Następnie wziął 200mg (czyli razem 300mg) i poczuł, ale nie podobało mu się działanie ze względu właśnie na ten nieogar i średnią przyjemność.

Osobom z większą ilością ampułek polecam zrobić właśnie próbę uczuleniową na dawce 100mg, bo mimo tolerki na inne, mocne opio reakcje organizmu na sztuczny opioid jakim jest petydyna mogą być różne.

Ogólnie petydyne można próbować wyciągnąć jak się bierze mocne opio jak morfina o przedłużonym uwalnianiu czy oksykodon na poranne bóle. Mówi się, że dostało się tam od jakiegoś lekarza kiedyś ampułki i przy silnych bólach z rana piło się ampułkę zanim tabletka np. Mst zaczęła działać po 2 godzinach.
Lekarze dobrze wiedzą, że rozwinięty już ból bardzo trudno zmniejszyć dlatego taka gadka powinna przejść. Powiedzieć, że wypita ampułka petydyny likwidowała ból już po 10 minutach i jest szansa, że dostaniemy opakowanie-dwa zamiast Sevredolu. Można też coś wymyślić o Sevredolu negatywnego, wtedy ta szansa się zwiększa.

@badzingla Lewometadon jest bardzo specyficzny. Można się nieźle zdziwić, kiedy jego działanie wydaje ci się takie sobie, a może się okazać, że jeszcze 10 mg i będzie trzeba zebrać cię z poziomu podłogi. Spróbuj p.o. najpierw, by ustalić dawkę. I tak - dwa razy nie wystarczą. Trzeba się doń przyzwyczaić ze względu na jego sposób działania.