Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 164 • Strona 12 z 17
  • 8638 / 1631 / 2
@statyczny ja i np @serotoninowy nie cpamy już od jakiegoś czasu.
Jest więcej takich ludzi ale rzadko wchodzą na forum bo skoro już nie cpaja to po co tu siedzieć ;))
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 232 / 104 / 0
Ja choćbym chciał, choćbym szukał nie wiadomo czego, to niestety - przeorany... Ja się stymulantem fajnie nie naćpam już :) Czy to kokaina, czy to mefedron, czy to 3mmc/3cmc/4cmc (co ciekawe to ostatnie na mnie prawie w ogóle nie działa, gdy ostatnio miałem z klefem do czynienia to zjadłem grama w godzinę i praktycznie nic...), to sama świadomość bycia pod wpływem substancji stymulującej, zabiera mi radość z przeżywania fazy.

Nie jestem jakimś mega kozakiem - 8 miesięcy to mój rekord bez ketonów. Ja jestem zwykły chłopak ze wsi... jak poleją, to jebnę. Jak posypią to też pierdolnę (to spojrzenie nieprzeoranych ludzi jak Static sypie sobie szczura "uczuleniówkę" 200mg, bo doskonale wie, że tylko ta jedna, jedyna, pierwsza zadziała w miarę znośnie).

O dziwo niedawno miałem stycznośc z feta, nie jakąś mega zajebistą, ale też nie mega shit. I jak nigdy nie lubiłem, bo #team_ketony, to tak wyjątkowo mi siadło.

Niestety, ketoniarzem się jest, a nie bywa ;) A w żywot marny ketoniarza wpisane są dorzutki co 1-2h. Uzależnienie behawioralne, nie da się tego inaczej wyjaśnić... W efekcie - Static walił kreski aż do momentu GRANICY, ktorą wyznaczył mu organizm ;) Im człowiek starszy tym bardziej się boi ignorowac te sygnały.

Tym bardziej, że miałem nieprzyjemnośc ratowania życia ziomkowi, który po 1,5 roku przerwy od b-k, wciągnął 2 kreski (200mg, a potem 120mg) 3-CMC takiego transparentnego jak za najlepszych czasów. Nagle mi jebnął na podłogę i dostał padaczki, piana z pyska... Gdzieś na jakiejś stronce dla fizjoterapeutów przeczytałem, że jak nadmiar stymulacji powoduje "gniecie w brzuchu" (nie umiem tego bardziej szczegółowo opisać), to należy wkładać palce pod żebra (zaczynając od dolnych), po obu stronach i iść w górę, rozluźniając to co twarde i doprowadzając, żeby to "przebulgotało" w dół :v
Także trzymałem trzęsącego się ziomka, któremu się zerwał film na 40minut, jak to przy padaczce, no i myślałem że mi zejdzie na zawał/chujwieco. Ale wpychałem mu te paluchy pod żebra, aż doszedłem do najbardziej spiętego punktu pod mostkiem. Gdy lekko nacisnąłem, gościu momentalnie skończył się trząść, zaczął rzygać pomarańczowymi glutami (spływ).

Takie doświadczenie też pokazuje, że lepiej sobie odpuścić tę grupę substancji, bo doszedlem już do sufitu - więcej z tego nie wyciągnę, najwyżej sobie zrobię krzywdę. Ale jak wspomniałem wcześniej - jestem tylko czlowiekiem... Także jak syf jest w pobliżu (a bywa, nie będe kłamał), to się czasem coś tam wciągnie. Faza w sumie polega na obserwacji tego, jak organizm zareagował na przyjęcie dawki. 90% uwagi skupionej na ocenie intensywności skutków ubocznych, które występują już zawsze ;)

Co do innego niż ketony ćpania, to still benzo (never ending story), weed, browarki i tyle. No i jest taki moment, że ćpun uświadamia sobie, że jak weźmie coś konkretniejszego, to po prostu będzie czuł się źle, bo już się skrzywdził wystarczająco dragami ;)

No tak, masz rację - po co tu siedzieć? Jednak to Ty jestes liderem w najebaniu postów i jesteś aktywny bez przerwy, bez względu na to czy ćpasz czy nie XD Po pewnym znajomym widzę, jak przesiadywanie na [h] wpływa na postrzeganie siebie samego. Także jeżeli jestem na forum, to znaczy że poczułem flow na przekazanie jakiejś waznej treści ketonowym ćpunom, którzy i tak będą dalej napierdalać dopóki im się coś nie stanie ;)
Wierzę jednak w garstkę mądrych ćpunów, jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi :D Tych legendarnych, co wciągnęli jedną kreskę mefedronu w życiu i już nigdy więcej nie zajebali :P Wierzę w to, że ktoś przeczyta jakiś post typu "ku przestrodze" i nie będzie podążał tą spierdoloną drogą, bo po chuj :) ?

Btw. warto sobie przejrzeć wątek o 3-CMC i jego początkowe strony - totalny hejt i mieszanie z błotem ludzi, którzy zamierzają spróbować ewidentnie neurotoksycznego związku, z pewnością kancerogennego, ktory jest substancją żrącą :D 20 stron dalej - każdy o tym zapomina, na ok. 100tnej stronie jest już wychwalanie "nowego mefa", a pod koniec wątku nie ma czegoś w rodzaju klamry, która to podsumowuje. Dlatego uważam, że takie moralizujące pierdolenie od ćpuna dla ćpuna jest potrzebne :P

Sorry, ale jak ja zaczynałem walić ketony to nikt nie mówił mi o odmie płucnej, o zakrzepicy, o tym że jest coś takiego jak cichy zawał. Niewiele osób też raczej tu o tym pisało, wyjątkiem jest wyżej wspomniany początek wątku o 3-CMC, gdzie osoby kompetentne w telegraficznym skrócie napisały, że "to straszne gówno i szkodzi, nie bierzcie tego". Może gdyby byli bardziej konkretni...? ;)

Potem powstał wątek "Zmiany powstałe wskutek zazywania ketonów" no i po latach spodziewałem się tam więcej postów ostrzegawczych, a odniosłem wrażenie że to takie mniej/bardziej świadome przechwalanie się kto jest bardziej rozpierdolony ciągami ;)

To tyle o powrotach do ćpania ketonów. Powroty na forum? Tak samo nieprzyjemne, czasem po prostu robi się przykro jak się czyta posty, coś w stylu zamkniętego rozdziału w życiu ;]
<Static>
https://www.youtube.com/watch?v=c7zN-D5vg7c
  • 423 / 255 / 0
To ja Ci powiem, że robisz dobrą robotę, bo np. ja nigdy nie niuchałem kryształu i czytając wpisy, jak Twoje, za bardzo nie mam na nie ochoty. Nie szukam dojść, ciekawość została zamknięta gdzieś głęboko, a nikt z mojego otoczenia się nie obraca wokół tego typu substancji.

Mam takie samo podejście do opio chociażby, czytam te wątki, bo jak dla mnie, są najlepszym źródłem i przestrogą. Karmiony przez całe moje życie propagandą antynarkotykową szerzoną przez ludzi, którzy nawet marihuany na oczy nie widzieli (patrzę na was, nauczyciele), wykształciłem swego rodzaju mechanizm obronny "nie wiedzą, a pierdolą". Opowiadali jakieś niestworzone rzeczy i myśleli, że ludzie są tak naiwni i to łykną bez popity, a często działa to w odwrotną stronę, zupełnie.

Ale jak poczytam taki rachunek sumienia, jak powyżej, to widzę w tym wartość. Prawdziwą przestrogę. Między innymi, od tego jest hyperreal przecież. Za to props i ukłon z mojej strony.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 8638 / 1631 / 2
17 sierpnia 2022statyczny pisze:
O dziwo niedawno miałem stycznośc z feta, nie jakąś mega zajebistą, ale też nie mega shit. I jak nigdy nie lubiłem, bo #team_ketony, to tak wyjątkowo mi siadło.
XD
17 sierpnia 2022statyczny pisze:
Także trzymałem trzęsącego się ziomka, któremu się zerwał film na 40minut, jak to przy padaczce, no i myślałem że mi zejdzie na zawał/chujwieco. Ale wpychałem mu te paluchy pod żebra, aż doszedłem do najbardziej spiętego punktu pod mostkiem. Gdy lekko nacisnąłem, gościu momentalnie skończył się
Zależy. Skąd miał towar, czy walił benzo, itd.
Teorii nr temat może być w choj.
17 sierpnia 2022statyczny pisze:
No tak, masz rację - po co tu siedzieć? Jednak to Ty jestes liderem w najebaniu postów i jesteś aktywny bez przerwy, bez względu na to czy ćpasz czy nie XD Po pewnym znajomym widzę, jak przesiadywanie na [h] wpływa na postrzeganie siebie samego.
Ja mam bardzo intensywny czas ale mam też czas luzu. Jak mam zbyt intensywny to potem siedzę w domu i odpoczywam.

Jak jebniesz kiedyś 30km marszem po górach to potem minimum dwa dni odpoczywasz. A jak siedzę w domu to grzebie po necie 😅
17 sierpnia 2022statyczny pisze:
Btw. warto sobie przejrzeć wątek o 3-CMC i jego początkowe strony - totalny hejt i mieszanie z błotem ludzi, którzy zamierzają spróbować ewidentnie neurotoksycznego związku, z pewnością kancerogennego, ktory jest substancją żrącą :D 20 stron dalej - każdy o tym zapomina, na ok. 100tnej stronie jest już wychwalanie "nowego mefa", a pod koniec wątku nie ma czegoś w rodzaju klamry, która to podsumowuje
Misiu kolorowy. Gdyby chloro ketony były szkodliwe to na rynku nie byłoby bupropionu 😅
Do dziś się zastanawiam skąd te bzdury o neurotoksycznosci 😂

Gdyby tak było, że wszystkie dragi które są analogami haloamfamin są neurotoksyczne to czemu np MDAI czy 5-IAI w badaniach nie są ? 😂

Z Twoich postów wynika, że masz konkretne problemy z sobą. Które tlumisz narkotykami. Da się bawić bez zioła, amfy czy alkoholu.
Piszesz o szkodliwości narkotyków jednocześnie wszystko sobie jakoś tłumacząc. I jednocześnie pisząc o tym, że to jest szkodliwe a tamto mniej 😅

To jest jak w dyskusji ostatnio - ktoś napisał, że klasyki ćpał 10 lat i było ok a jak zaczął wciągać cmc to się źle czuł. No i stanęło na tym, że meta jest zdrowsza od cmc, bo po cmc źle się czuł.
Dopóki będziecie tak kwadratowo na to patrzeć to będzie lipa.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&AMP;start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 4633 / 766 / 0
@statyczny Ja już 4 lata nie jem ketonow, miałem jedna wpadke z 3cmc I co mogę powiedzieć to ze masz rację że już głowy nie te, bo o ile pierwsza kreska zadziałała dobrze to kolejne to już była walka z ubokami. Nie wiem, nie mówię nie. Może jeszcze się skusze ale ostrożnie bo jak już wspomniałem glowa nie ta.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 375 / 43 / 0
Mniej więcej właśnie od 4-5 lat nie opłaca się jeść ketonów :)
ice, snow, boruta, behemot to takie ostatnie legitne sorty były...
Potem ban w Chinach i w sumie koniec przygody z dobrymi ketonami.
Ja jak patrzę po znajomych to jakiś większych zmian na bani nie widzę - ale u mnie nikt nie robił ciągów i nie wpierdalał tego garściami. Za to epizody nerwicowe/depresyjne były dość powszechne u wszystkich.
nie wierzcie w farmazony...
i dzieciakom piszącym "XD" w co drugim zdaniu... :kotz:
  • 8638 / 1631 / 2
17 sierpnia 2022MaSaLa pisze:
Mniej więcej właśnie od 4-5 lat nie opłaca się jeść ketonów :)
ice, snow, boruta, behemot to takie ostatnie legitne sorty były...
Potem ban w Chinach i w sumie koniec przygody z dobrymi ketonami.
Ja jak patrzę po znajomych to jakiś większych zmian na bani nie widzę - ale u mnie nikt nie robił ciągów i nie wpierdalał tego garściami. Za to epizody nerwicowe/depresyjne były dość powszechne u wszystkich.
Tyle pisania o tym, że to nie do końca wina sortów, żeby teraz znów wychodziło, że jednak to sorty.
Kiedyś też gadaliśmy - skoro na testerach jak i w gcms wychodzi, że cmc to cmc to gdzie jest błąd ?

Już zapomnieliście jak w latach 2016-17 wysypywało wszystkich syfami po cmc ?

Problem jest taki, ze ćpun zawsze znajdzie sobie jakąś racjonalizację. W 2014 cmc było chujowe bo "krul mef"
W 2016 było chujowe bo 3mmc King
W 2018 bo coś tam
W 2022 bo ban xD

A łeb ? Nie to na pewno nie łeb.
17 sierpnia 2022serotoninowy pisze:
bo o ile pierwsza kreska zadziałała dobrze to kolejne to już była walka z ubokami
Szkoda tolerki na 200mg b-k. 30-40min zabawy i chuj.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&AMP;start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 375 / 43 / 0
Żeby twoja teoria miała racje bytu musiałbyś zrobić testy i gcms tego co sprzedawał wilk lub greens w 2016 i porównać z tym co sprzedaja teraz.
Może to po prostu nie było czyste cmc? Albo właśnie było zbyt czyste?
Nie sądzę, że obecni poducenci w Europie czy Azji są w stanie skopiować Chińczyków 1:1 pod względem receptur i odczynników.
Skoro nie masz na papierze wyników badań sortów z 2016 i 2022 w celu porównania to możesz tylko gdybać.

Podam ci przyklad. W 2016 kupowales 3cmc, zarzucales 100mg i miales banie przez 1h, słowotok, libido, chęć do działania itp. Kupowałeś 4cmc, zarzucałeś 100mg i wgniatało cię w fotel, obraz pulsował, widziałeś jakieś dziwne świetliki...
W 2022 bierzesz świeżaka, osobe która nie miała zupełnie nic wspólnego z dragami lub RC, dajesz mu 100mg 3cmc lub 100mg 4cmc i jedyne co doświadcza to speed i wywalone kardio.
Sam doskonale wiesz jak klepały tamte sorty (po których ludzie dostawali wysypki na plecach i rękach) bo jarałeś się nimi na różowym forum i że obecne sorty nawet po 4 latach przerwy nie zrobią cię tak samo w 20%.
nie wierzcie w farmazony...
i dzieciakom piszącym "XD" w co drugim zdaniu... :kotz:
  • 23 / 3 / 0
Nie chcę podżegać dyskusji, ale ja byłem względnym świeżakiem ponad pół roku temu i czułem to co ty z klefami w 2016, chociaż dziwnych świetlików czy też może szumów usznych nie opisywałbym jako coś pożądanego xD
Ja jestem zdania, że nie trzeba odwzorowywać receptury "słynnych Chińczyków", skoro produkt jest finalnie ten sam? Patrząc logicznie na to jak odczynniki i sprzęt są dostępne dla każdego chemika z głową i firmą na słupa, to wydaje mi się, że europejskie laby są w stanie wyprodukować ten sam produkt co w 2016. I tak samo jak w 2016 jak i dzisiaj, zdarzają się sorty, które nie są za czyste, lub mają ten "słabszy" enancjometr, który w działaniu daje więcej speeda niż eufo.

A co do tematu to u mnie ostatnio granicą wytrzymałości zawsze jest pęcherz, którego nie mogę opróżnić xD To jest znak, że trza przystopować bo jakbym jechał dalej to bym się nie wysikał i pewnie bym musiał mieć cewnik założony. To chyba jest przez nadmiar wazopresyny, więc zazwyczaj zabawa się kończy po ok. 30h i 5g jakiegoś bieda ketona. Taki dyskomfort jest wkurzający bo psuje faze i czasami godzinami na klopie muszę na telefonie siedzieć. Godzinowe dialogi z moim układem nerwowym oraz mocne treningi brzucha na posiadówie kiblowej dały mi do zrozumienia, że loty muszą być krótsze : D
  • 1773 / 371 / 4
16 sierpnia 2022Stteetart pisze:
15 sierpnia 2022statyczny pisze:
Pierwsze loty na 3-MMC były totalnie bezzjazdowe. Co się zmieniło? Sorty nie takie? Ja uważam, że przede wszystkim GŁOWY NIE TAKIE. I ciało tez nie takie.
Pisałem o tym ale jakieś famasy czy inne @DuchPL dalej szukają sortów ze starych lat 🤣😂
15 sierpnia 2022statyczny pisze:
Znacie na bank takich ziomków, co nawet jak nie walą, to wyglądają jakby nigdy w życiu sobie nie zrobili przerwy.
Bo przerwa typu miesiąc po rocznym ciągu to chuj 😅

U mnie się jaja zaczęły po ok miesiącu od odstawki i trwały jakieś 3-4 miesiące. Napady głodu, poirytowanie i chęć żeby do każdego problemu sobie przyjebac 😂
15 sierpnia 2022statyczny pisze:
Ketony takie są, czy nasze banie takie są? Wywołuję w tym momencie największych ketonowych wyżeraczy z forum i proszę się przyznawać, który już wie, że ma nowotwór? :D
Ja chyba jeszcze nie.
Wszystkie badania w normie poza :
- lekkimi odchyleniami w EKG gdzie kardiolog od razu poznała, że coś cpalem bo serce pomimo 3 lat dalej pokazuje lekkie problemy
- IBS czyli jelito nadwrażliwe klasyka
- dopiero ok 1.5roku temu duże emocje nie były męczące
Sttet ... z całym szacuneczkiem do Twojej wiedzy odn. ketonów... ale wiesz doskonale , że metody produkcji tych "prawilnych" sortów zmieniły się... wiesz może z czego dziś robi się 3MMC? a z czego robiło sie,... kiedyś? serio wydaje Ci sie, że nie ma to wpływu na jakość, SIŁĘ RAŻENIA... opcję jak co komu wchodzi?

dziś cukierki można zrobić z cukru... i cukropodobnych substancji.
DXM
ODPOWIEDZ
Posty: 164 • Strona 12 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.