Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7441 • Strona 678 z 745
  • 1340 / 525 / 0
@MrocznyGrzybiarz ja bym poczekal do pierwszego zbioru przynajmniej , pare takich dryblasow nawet niewiele Ci da raczej poza frustracja poczekaj na pelna dawke
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 423 / 255 / 0
Tak jak Poduszka napisał, zaraz zbierzesz wszytskie, ocenisz gramaturę i wtedy zjesz, ile będziesz potrzebować. Pamiętaj, że waga do podstawa, dobrze jest wiedzieć w co się celuje, a za pierwszym razem, to już w ogóle według mnie nie podlega dyskusji.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 37 / 3 / 0
Odkąd przebywam w Holandii kilka razy miałem styczność z truflami. Choć są słabsze od prawdziwych halucynkow to i tak było całkiem fajnie. Za pierwszym razem wziąłem słabszy gatunek i generalnie niewiele czułem, ale też inne substancje jak feta mogły zaburzyć działanie. Za drugim razem już po bożemu,bez miksów i wtedy zaczął się prawdziwy seans. Ściany, sufit, podłoga. Wszystko wyglądało jakby stało się animowane, wzór na ścianach się przesuwał. Po pewnym czasie chciałem się odświeżyć i poszedłem do łazienki, w jednolitej kolorystyce łazienki objawy jeszcze się zaogniły i kafelki zaczęły się przesuwać. Chciałem napisać do ziomka na Messengerze ale klawisze na telefonie mi się przesuwały xD. Ogólnie tylko z początku przestraszyły mnie pierwsze haluny, ale potem już czułem jedynie fascynacje i zainteresowanie. Gdy sięgałem peaku wyszedłem na balkon by się przewietrzyć. Z balkonu mam widok na park i zacząłem przyglądać się kołyszącym się na wietrze drzewom. Przyglądałem się jednemu drzewu jak w transie śledząc każdy jego ruch. Niemal czułem połączenie z tym drzewem, ale trwało to krótko gdy mnie ktoś rozproszył. Kolejne razy były już podobne. Ogólnie podoba mi się to jak działają psychodeliki, no może poza nadmiernym poceniem. Po pierwszym razie zawsze noszę recznik przy sobie jak mam zarzucać xd
  • 494 / 98 / 7
Opisałem dziś mojego ostatniego tripa na Cubensis MVP. Niecałe 3g ale ta odmiana ma podobno około 50% więcej psylo od GT czy McKennai co by pasowało do siły doświadczenia
Po 20 minutach "coś" zaczęło się dziać. Później wszystko było odczuwane mocniej i była zmiana perspektywy można poczuć się inną osobą niż jesteś mimo że masz dalej świadomość że to przez grzyby. Po 45 minutach jak słucham sobie muzyki nagle w ścieżkę dźwiękową włączył się on - grzyb. Wyraźnym wibracyjnym kosmicznym buczeniem zaznaczył swoją obecność i tym samym powiedział że w ciągu najbliższej godziny to on tu rządzi a nie ja. Nie było mi do śmiechu, musiałem się mu poddać, przecież nie będę walczył z kimś kto jest kreatorem mojego doświadczenia
Było czuć połączenie z naturą świat wyglądał inaczej wszystko było takie ogromne i z innymi kształtami geometrycznymi.
Słuchanie muzyki miało w sobie bardzo dużo emocji. I było czuć jakby połączenie z kosmosem/wszechświatem ciężko po czymś takim nie mieć respektu i szacunku do grzybów bo są potężne. Dużo natłoków myśli ale pozytywnych, euforia była mocna i naturalna . Jak działanie po 2 godzinach trochę osłabło to poszedłem na miasto w tym stanie i było bardzo ciekawie galeria handlowa wyglądała jak zupełnie inne miejsce takie egzotyczne jak w Ameryce Południowej. Było trochę mdłości ale nie było większych problemów z jedzeniem i aktywnością fizyczna fajnie się pływało w basenie. Po 5 godzinach zostały już tylko lekkie efekty. Było bardzo ciekawie na 2 dzień duża motywacja do życia
  • 423 / 255 / 0
Czwarta rocznica spotkania pierwszego stopnia tuż tuż, więc pozwoliłem sobie napisać zaległy TR z tego wydarzenia. Niedługo będzie na neurogroove, dzisiaj tutaj przedpremierowo w spojlerze. Dość krótko, bo pamięć zawodna, ale chciałem zachować te wspomnienia również w cyfrowej formie. Enjoy ;)
Spoiler:
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 1932 / 294 / 0
@Mario Escobar czy po spotkaniu z innymi bytami wierzysz w postać Jezusa Chrystusa? Jak to wygląda? Jeżeli możesz/chcesz oczywiście napisać.
#nalekkiejfazie
  • 171 / 20 / 0
Wczoraj był mój pierwszy raz z grzybami. Było ciekawie, ale liczyłam na coś innego.
Czy coś zrobilam źle? Za malo grzybow albo zły sposob podania?,czy dzisiaj mogę spróbować raz jeszcze innymi metodami, czy powinnam odczekać?
Opiszę jak to wygladalo:
Mam wagę zwykła kuchenna. Nie jest precyzyjna bo na kilka prób pokazywała wagę od 0 do 2. Grzyby suszone Ecuador, dodam że regularnie leczniczo biorę Moklar, chociaż tego wieczora nie wzięłam tabletki bo sie chyba balam :D
Grzyby pokroiłam i zalałam wrzątkiem razem herbatą. Wywar wypilam, same grzyby wywaliłam. Do tego też wapowałam mj, małe ilości.
Mialam jedna "złota mysl" a liczyłam właśnie na jakiś duży wgląd w siebie. Oglądałam swoją twarz w lustrze i nagle zaczely mi plynac lzy, ogromne! Pomyślałam że źródłem swojego nieszczęścia jestem ja sama. Ale nie czułam chyba smutku, dlatego te lzy były dziwne.
Poza tym grzyby jakby podbiły działanie mj, a raczej zmieniły, że czułam takie efekty jak wtedy,gdy zaczynałam palic: śmiałam się z różnych rzeczy, łapałam różne fajne rozkminki, gubiąc wątki i śmiejąc się sama do siebie.
Czułam się też trochę jak przy mniejszych dawkach DXM, słuchanie muzyki z wizualami sprawiało mi duża przyjemność. Zejście też było jak z DXM, czułam wkurwienie, poirytowanie, znudzenie, nie mogłam zasnąć, nie wiem czy to przez grzyby, czy przez to że od rana nie bralam bromazepamu, który lykam na codzień. No i faktycznie, jak lyknelam to w końcu zasnęłam.
  • 423 / 255 / 0
@mietowy3

Szczerze mówiąc, to wierzę/wiem, że jestem Bogiem. I Ty też jesteś Bogiem, tym samym Bogiem. Tak >>naprawdę<< wszyscy stanowimy jedno. Trochę jak grzybki na runie leśnym, na pierwszy rzut oka to osobne okazy, a pod spodem wszystkie są wykwitem jednej grzybni. Zatem wierzę w Jezusa w taki sam sposób, jak wierzę w Ciebie. W sumie, wszyscy jesteśmy Chrystusami ;). Skłaniam się ku wizji Petera Weira z "The Egg", które w ciekawej formie przedstawił kanał Kurzgesagt: https://youtu.be/h6fcK_fRYaI

Jest mi z tym dobrze, a doświadczenia psychodeliczne tylko mnie w tej kwestii utwierdzają. Po części to wyzwoliło mnie z odwiecznego strachu przed karą, potępieniem i sądem ostatecznym, z kolei przez to stałem się zwyczajnie lepszą osobą. Przyjąłem, że jestem częścią wielkiego scenariusza, moja rola będzie zatem zagrana najlepiej, jak tylko potrafię. Tym razem tylko statystuję, "kiedy indziej" (w cudzysłowie, bo czas jest ułudą, trikiem percepcji, a dosłownie wszystko trwa >>teraz<<) odegram rolę Jezusa z Nazaretu, albo pewnego niespełnionego akwarelisty.

Wiem, trochę "odklej alert", ale cóż, wyznaję przy tym zasadę, by nie robić za ewangelistę i nikogo do tych rewelacji nie przekonywać, ponieważ częścią doświadczenia (roli) każdego z nas jest także odmienny światopogląd, wierzenia i system wartości. Ja czuję się wolny, po prostu. I wiem też, że nawet za 50 lat bym nie odszedł do tych wniosków, gdyby nie Grzyby (piszę dużą literą, gdy mówię o postaciach, z ktorymi zdarza mi się obcować). Pozdrawiam ;)

@Kpina

Waga zaokrąglała wynik między zero a dwa, czyli mogło być tam ledwie 1g nawet. Trochę chiński syndrom Mao ;). Warto kupić jubilerską, kosztuje grosze, a się przydaje - wiadomo na co je wtedy stać. Polecam też jeść grzyby w całości, lub Lemon Tek, jakoś nie ufam wywarom. Należy też być czystym, dopalania mj bym zostawił na ewentualne eksperymenty w przyszłości. Leki odstawiamy na długo przed. No i co do próbowania dzisiaj - odpada. Daj sobie przynajmniej dwa tygodnie, przygotuj się konkretnie, grzyby nie uciekną.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 14 / 1 / 0
Ostatnio wjebalem golden Teacher..ojej działo się grubo. Mieszał z was ktoś LSD z grzybami?
Uwaga! Użytkownik PurePowderHeaven jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 302 / 32 / 0
Nie jest to zalecany miks... Oba to psychodeliki więc generalnie bez sensu.... Tabele miksów masz na forum.
Cogito ergo sum
ODPOWIEDZ
Posty: 7441 • Strona 678 z 745
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.