A pójść źle może np to, że młodemu ze stresu nie stanie (chyba może tak być :)), albo po 20 sekundach będzie po sprawie.
Ja po 2 miesiącach nofapu chciałem przejść w tryb masturbacji raz na tydzień. Oczywiście nie wyszło. Dziś zaczynam od zera.
Innym osobą co chcą naprawić swoją pschikę życzę powodzenia i wytrwałości, nie łamcie się i nie wracajcie do tego strasznego uzależnienia.
14 czerwca 2022acylowac27 pisze:Prawdziwy facet nie potrzebuje żeby go kochać.22 maja 2022Gulasznikov pisze: Po seksie wyzwalają się hormony typu oksytocyna, człowiek jest usatysfakcjonowany że ma partnerkę i ktoś go kocha i potrzebuje. Zaspokojone są pierwotne instynkty, których nie da się oszukać na dłuższą metę filmikami. Po masturbacji budzisz się się z amoku sam w pokoju, kilkunastoparoletni spierdolony koń na którego nikt nie czeka. Jeśli dobrze się czujesz po waleniu konia i masz motywację by osiągać sukcesy, to spoko.
Po tym czasie nie czułem żadnych negatywnych efektów masturbacji, tzn. zaraz po i w najbliższym dniu/dniach.
Zrobiłem swoje i wróciłem do swoich zajęć.
Po masturbacji najgorsze są pierwsze 2-3 dni, ciśnienie, potem już idzie gładko.
Porno udało mi się całkowicie rzucić kilka miesięcy temu. Byłem wjebany jakieś 10 lat.
Rady odnośnie odstawiania porno:
- po dragach jest bardzo duża szansa, że do tego wrócisz
- przekonywanie siebie: tylko na chwillę popatrzę -> wchodzisz na pornhub'a, chwile pooglądasz i już trzymasz chuja w łapie, wniosek jeden: nie ma żadnego "JA SOBIE POPATRZĘ"
- książka Your Brain On Porn, Gar'ego Wilsona, chyba tylko po ang za free
Sam nie wiem co o tym myśleć, sfapanie raz na 2-3-4 tygodnie nie wydaje mi się szkodliwe pod jakimkolwiek względem.
Z drugiej strony są lepsze rzeczy do robienia niż walenie konia. Spróbuję teraz wtrzymać dłużej.
no-fap
+ odraczanie natychmiastowej gratyfikacji
+ więcej energi
+ lepsze samopoczucie
fap
+ orgazm(?)
Zawsze lepiej jest tego nie zrobić niż zrobić. Nie widzę żadnych pozytywów walenia do porno. Balansuje się na cienkiej linii i ogrom ludzi wpada i próbuje sobie potem tłumaczyć, że to jest normalne. Po prostu pogarsza się swój bazowy stan o jakiś % z czego masa osób potem zamyka się w piwnicy i nie potrafi wziąć swojego życia we własne ręce. Musimy jeszcze poczekać z kilkanaście lat zanim wejdzie to jeszcze mocniej do opinii publicznej. Jednak uzależnienie od porno jest na rękę korporacjom, gdzie można bardzo łatwo przyciągnąć klienta wpieprzając to gdziekolwiek się da.
Nie chcę walić konia. Walę czasami raz dziennie, a czasami raz na kilka dni, ale nie wyobrażam sobie, żeby tego nie robić z miesiąc. Szczególnie, że chce mi się właśnie jak mam energię, bo czasami mam takie stany, że niby wcale nie potrzebuję. Chciałbym i pracuję nad tym, żeby nie walić właśnie jak mi się chce, bo jednak to napęd do działania i warto pokatować siebie przez jakiś czas. Wtedy ładuje mnie energią do działania, żeby "zdobywać", a nie siura w dłoń i 20 kart
Wszedlem na cykl z testosteronu, no i tak fajnie sie czulem libido spoko, wiec zaczalem co raz czesciej uzywac pornografi, mysle test wysoko po cyklu sobie zrobie przerwe.
I tak uzywalem uzywalem raz na dwa dni raz dziennie.
Pozniej zaczalem jakis przyjebany chodzic, brak checi na co kolwiek, mysle sobie kurwa przetrenowanie, albo cos nie tak estro zbijalem.
Zrobilem dwa tygodnie przerwy treningu, testa zmniejszylem, zmienilem leki na estro.
Dalej zjebany w pracy ciagle kurwa marudny, nawet wypowiedzenie zlozylem mysle sobie to nie dla mnie.
W koncu kurwa pomyslalem ze to chyba od tych pornosow tak sie przyjebalem.
Odstawilem to gowno, ciezko wytrzymac na tesciu, ale jakos sie udalo, w pracy normalnie wesoly kurwa, na silke wrocilem, mysle sobie kurwa na chuj to wypowiedzenie zmiany fajnie leca czlowiek wygadany zartuje ciagle. E fajka odstawilem.
No i wlasnie taki jestem jak wale a taki jak nie wale.
A powiedziec komus takiemu jak ja ze raz na jakis czas obejrzec pornoska nie zaszkodzi, to tak samo jak powiedziec heroiniscie, ze jak sobie przypierdoli kode raz w tygodniu to tez nie zaszkodzi.
Modlcie sie do swojego stworcy o odzyskanie kontroli. pozdrawiam.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.