Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 1670 • Strona 144 z 167
  • 222 / 29 / 0
01 maja 2022ImGoingHighIn505 pisze:
@sclero2014 eh...

przez ostatnie dwie strony tego wątku piszę właściwie w kółko to samo - że jeżeli już zdecydowaliście się na tabletki nasenne to zamiast od razu rzucać się na zolpidem/zopiklon, zacznijcie od zupełnie innej grupy leków, i już nie bawmy się w nazywanie tychże grup - istotne jest to, że działają niejednokrotnie lepiej niż z-drugs i nasenne benzo (szczególnie w przypadku ludzi z rozwiniętą już tolerancją na benzo - np. Ty, sclero), nie mają właściwości rekreacyjnych, nikt normalny nawet nie pomyśli o ćpaniu tych leków.

mianseryna, mirtazapina, trazodon, chlorprotiksen, kwetiapina - WYŁOŻONE NA TACY.

a potem przychodzisz Ty, @sclero2014, i mówisz o paleniu sobie żył midazolamem. no kur$#wa chłopie, zastanów się co Ty odwalasz, walisz po kablach dormicum bo sobie wmówiłeś, że to jest jedyna rzecz, która cię położy do snu, i to jeszcze iv. a poza midazolamem coś będzie w pompce?

stary, kłujesz się po żyłach, żeby spać. przeczytaj to sto razy, zanim to zrobisz, ok? i nie bierz 10mg melatoniny, takimi dawkami tylko ryjesz organizm; melatonina cię nie uleczy, zadziała wspomagająco stosowana z głową - czyli 1-2mg godzinę przed snem.

i na koniec, tak jak mamy napisane powyżej - niezależnie jaki lek nasenny wybierzemy, to jest zawsze rozwiązanie na krótką metę.



Bardzo dobrze napisane. Z tematem bezsenności mierze się już długo przed tym zanim zacząłem powolną drogę do nikąd - zanim zacząłem ćpać. Dokłądnie jak kolega pisze. Jako człowiek uzależniony fizycznie od bdz od naprawdę długiego czasu naprawdę polecam zacząć od NaSSA itd. Przede wszystkim często naprawdę działają lepiej niżeli z druga czy hipnotyczne bdz, na któe szybko rośnie tolera, dodatkowo sen po np. mianserynie jest bardzeij regenerujący niżeli benzodiazepinowy sen po midasie i.v.. Oczywiście, brałem midazolam i.v, ale nigdy żeby spać. Z majką w jednej pompie. Kłucie się żeby zasnąć to ostateczność, która nigdy nie powinna nastąpić. Naprawdę, mamy szeroki wachlarz medykamentów, więc jeśli musimy zacząć się nimi wspomagać, to wybierajmy mądrze. Albo nie.
"I że nie ma dróg bez przeszkód lecz o tym pewnie wiesz już
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."

Comfortably Numb

wawi112 vol2.
  • 494 / 133 / 0
@Kellerpioid dziękuję za miłe słowa. dalejsz walisz benzo?

ps: who puts a price on peace...? ;) Megadeth to zespół, który wprowadził mnie jakieś 13 lat temu w tematykę thrash metalu, a słucham do dzisiaj. Rust In Peace to majsterszyk, choć Peace Sells niewiele mu ustępuje :).

@Stteetart oczywiście, że szanse na to są zerowe. nic to nie zmienia w kontekście tego, co napisałem.
PW - pamiętaj o privnote.com
WickrMe m0rningzolpi
mail little.liar@hush.ai

w przypadku kontaktu mailowego bądź przez Wickr - proszę o przedstawienie się nickiem z [H] w pierwszej wiadomości
  • 1210 / 236 / 0
03 maja 2022sclero2014 pisze:
co więcej ciągle miałem szpilkowate źrenice po opio a po 2-3 dniach z melatotnina źrenice wróciły do normy ? ..
Powiększona źrenica hamuje tworzenie i jakieś działanie melatonindży (bo więcej światła 💡☀), więc to może jakaś odpowiedź organizmu na nadmiar mela (bo dałeś z zew.). 👉 na chłopski rozum, ch wie na ile to prawda🤪

Na pewno melatoninja nie będzie się pytać Xanaxu czy może coś zrobić %-D
  • 222 / 29 / 0
04 maja 2022ImGoingHighIn505 pisze:
@Kellerpioid dziękuję za miłe słowa. dalejsz walisz benzo?

ps: who puts a price on peace...? ;) Megadeth to zespół, który wprowadził mnie jakieś 13 lat temu w tematykę thrash metalu, a słucham do dzisiaj. Rust In Peace to majsterszyk, choć Peace Sells niewiele mu ustępuje :).

@Stteetart oczywiście, że szanse na to są zerowe. nic to nie zmienia w kontekście tego, co napisałem.
Tak, niestety dalej, nie w takich dawkach co kiedyś i nie jak cukierki wszystko na raz, ale niestety w to jestem wjebany grubo. Co ciekawe schodziłem do zera powolnymi redukcjami po 2letnim, 4letnim ciągu na dawkach przemysłowych, więc wiem, że da się. Tyle, że po przejściu objawów odstawiennych to poczucie "nie bycia sobą", derealizacji, ogólnie niby spoko, praca, ogarnianie życia, ale tak jakby ktoś mnie wjebał w czyjeś ciało i umysł. Na dłuższą metę zawsze się łamałem. Na pewno się nie poddałem, na pewno będę musiał to ogarnąć, ale na najbliższą przyszłość realnie nie widzę szans. No cóż, płacę za szczęście na wynos, więc nie będę się żalił, nikt mi tego do mordy nie wpychał...
"I że nie ma dróg bez przeszkód lecz o tym pewnie wiesz już
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."

Comfortably Numb

wawi112 vol2.
  • 1210 / 236 / 0
@Kellerpioid
A brałeś jakieś leki na i po odstawce?



Tyle, że po przejściu objawów odstawiennych to poczucie "nie bycia sobą", derealizacji, ogólnie niby spoko, praca, ogarnianie życia, ale tak jakby ktoś mnie wjebał w czyjeś ciało i umysł.
Mam teorię lekko pojebaną... 🤔
Może odzyskałeś wtedy sporą kontrolę nad ciałem i umysłem, której dawno nie czułeś i ją odrzuciłeś z powodu przedawnienia właśnie + jeszcze uj wie czego :cojest:
  • 4603 / 2170 / 1
03 maja 2022Stteetart pisze:
Hehehe 😊 spytaj kogokolwiek jakie są szanse na to, że nie będziesz spać 11 dni. Szanse są zdrowe. Po 2 nocach zaczniesz zapadać w mikrodrzemki.
Rekordzistka, którą widziałem na własne oczy nie spała przez 141 dni. By zachować równowagę umysłu wpadała w stupor (ale z otwartymi oczami).

Moim skromnym zdaniem problem Sclero jest samoleczenie. On stracił wiarę w lekarzy i w tej chwili stosuje wszystko, co gdzieś wynajdzie bez żadnego nadzoru jak te leki działają i reagują między sobą. Stąd pojawiają się takie kwiatki jak 11 dni bez snu. Toż to się kurwa nie wzięło samo z siebie, a już na pewno nie z choroby podstawowej, czy współistniejących. Doprowadzono do tego za pomocą kombinacji leków. Absurdalnie, odklręcić się chce to także za pomocą garści innych leków.
Problem taki, że on słucha co do niego się mówi, a robi dokładnie odwrotnie.

PS. Brak snu nie jest jedynym poważnym kłopotem, prawda sclero? Wszak to megace na coś potrzebne jest od wielu dni.
  • 222 / 29 / 0
06 maja 2022hubii pisze:
@Kellerpioid
A brałeś jakieś leki na i po odstawce?



Tyle, że po przejściu objawów odstawiennych to poczucie "nie bycia sobą", derealizacji, ogólnie niby spoko, praca, ogarnianie życia, ale tak jakby ktoś mnie wjebał w czyjeś ciało i umysł.
Mam teorię lekko pojebaną... 🤔
Może odzyskałeś wtedy sporą kontrolę nad ciałem i umysłem, której dawno nie czułeś i ją odrzuciłeś z powodu przedawnienia właśnie + jeszcze uj wie czego :cojest:

Wiesz co, generalnie podczas odstawiania i zaraz po dniu zero stosowana była pregabalina. Wcześniej było oczywiście bardzo powolne zjeżdżanie na diazepamie, tylko dzięki temu się to udało. Z tego co pamiętam to jeszcze był wypisywany Escitalopram ale nie jestem pewien. Oczywiście na zaburzenia snu po odstawieniu mitrazapina albo mianseryna.


A co do Twojej drugiej teorii jakoby miałem odzyskać tak naprawdę siebie tylko nie poznawać tej wersji ( tak, o to Ci chodzi?) to niestety ale nie masz racji. Już mówię dlaczego. Mimo tego, że te ciągi do najkrótszych nie należały to ja dokładnie pamiętam jakim byłem człowiekiem przed tym wszystkim. Byłem pewnym siebie dzieciakiem, wiadomo, już kiełkowaly jakieś problemy jeśli chodzi o moją osobowość, ale generalnie na pewno nie miało to nic wspólnego z tym co działo się teraz po odstawieniu benzo i przejściu objawów odstawiennych. Tutaj naprawdę było ciężkie poczucie depersonalizacji, stres w najprostszych sytuacjach, które wcześniej nie sprawiły by m żadnego problemu. Tak samo w sytuacjach nie-stresowych, po prostu to nie były moje reakcje, moje zachowania, mój tok myślenia. Ciężko mi to teraz opisać, ponieważ zdecydowanie nie jestem trzeźwy. Ale mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi.
"I że nie ma dróg bez przeszkód lecz o tym pewnie wiesz już
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."

Comfortably Numb

wawi112 vol2.
  • 3345 / 512 / 0
Ja polecam na spanie Kwetiapine jedna dwie setki i śpisz jak zabity.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 168 / 3 / 0
A ja wywnioskowałem, że nie ma leku który dobrze reguluje sen i nie powoduje w ogóle tycia.
  • 1210 / 236 / 0
12 maja 2022Kellerpioid pisze:
tak, o to Ci chodzi?
Ta, jakoś to mi wpadło do głowy.

12 maja 2022Kellerpioid pisze:
\ Tak samo w sytuacjach nie-stresowych, po prostu to nie były moje reakcje, moje zachowania, mój tok myślenia.
No bania może się uczyła nowych ustawień. To w "w pewien sposób boli" po 25 roku życia, gdzie neurony mają mniej ochoty na uczenie się. Czuje się taki wkurw lekki jak robisz nową czynność tym bardziej u ludzi z deficytami, u mnie też.
Ale w sumie ch wi, zostawmy to w ogóle 🙄😋

12 maja 2022Kellerpioid pisze:
Ciężko mi to teraz opisać, ponieważ zdecydowanie nie jestem trzeźwy. Ale mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi.
No zczaiłem wszystko, tylko nie byłem nigdy na takiej odstawce (nie wiem co czułeś, ale wjbn).
Zapomniałem już co tam odstawiałeś, benzo?, to jeśli teraz alk. walisz sobie często to trzymaj się jakiejś poręczy, bo będzie ciężko z tego wyjść (chyba, że tą odstawka była dawno, jak mówiłem nie pamiętam co pisałeś).
ODPOWIEDZ
Posty: 1670 • Strona 144 z 167
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.