Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1993 • Strona 193 z 200
  • 1661 / 281 / 0
Dzisiaj poleciały 2 butle thiocodinu. W sumie nawet nie wiem ile w tym kody ale wiem że dla mnie sporo, nie używam opio wgl. A wziąłem kode bo ostro się benzo i ziołem ujebałem, więc postanowiłem się mocno porobić pod noddy. Dziś noddów nie mam niestety, ale jeszcze 2 piwka dobre (Koźlaki) właśnie dobrałem do zestawu, więcej mj i może noddy wpadną, ostatnio były też chyba 2 butle i 2 krzyże poleciały noddowałem jak po jakieś helupie 3 min były jak pół dnia jak sie "budziłem" lol piękne uczucie jedno z TOP 3 moich faz - opio/benzo pod nody,
Cudne nody miałem też z 7-8 lat tamu na Tramalu, bez benzo nawet sam tram plus zioło noddy jak po heroinie.
Może sobie spróbuję tramal ogarnąć (krople ofc) bo z klonem może mnie ładnie pognieść.
  • 504 / 67 / 0
koda i tramal pod krzyze to chyba jedno z fajniejszych polaczen latwo dostepnych opio.
Jestem dość trudny.
  • 99 / 32 / 0
Cześć, jedna kwestia mnie bardzo zastanawia:
kiedy byłem już 3 rok w ciągu opioidowym z może maksymalnie 24h przerwą przez cały ten okres, gdy 1050mg kodeiny ledwo co zaleczało mi skręta, DHC opierdalałem całymi słoiczkami, PST płukałem 1,5 kilograma, by poczuć cokolwiek i hehe 'zrozpaczony' udało mi się ostatecznie ogarnąć od lekarza recepty na oksykodon i majkę licząc może niekoniecznie, że poczuje szczęście i spełnienie jak za pierwszych antidoli, ale chociaż żeby mi źrenice zeszpilkowało i nodd wrócił.

I tu zaczęły się jaja, ponieważ niezależnie od tego jak dużo wziąłem, autentycznie nie czułem nic, oprócz braku zespołu abstynencyjnego. Źrenice nieruszone, b. delikatny szum w głowie. Co prawda wszystko szło p.o. zapewne inaczej by to wyglądało gdybym walił po kablach, ale wciąż.
Ilościami dochodziłem do 1 grama oksy... nie czułem nic, oprócz schizy, że mi się trudniej oddycha, bo pamiętałem że tolerancja może i na działanie rekreacyjne jest 'zbudowana', natomiast na działanie depresyjne na OUN niekoniecznie i te dawki były już autentycznie niebezpieczne. Tak samo z morfiną. Później zaliczyłem pierwszy detoks w życiu.
I po pół roku abstynencji, powróciłem, ale wciąż czułem jakby receptory były zablokowane...
kodeina działała 30 minut, jeżeli nie miałem benzo, by podbić działanie to nawet niczego nie brałem, bo nie było sensu. morfina i oksykodon, petydyna dalej niezmiennie bardzo, bardzo słabo.
Wyjątkiem od tego były dwie substancje, które mnie autentycznie robiły: tramadol, zapewne przez swoje specyficzne działanie serotoninowe oraz tianeptyna, która również nie jest tak 'oczywistym' opioidem. Ale i tak mimo to, musiało to być na konkretnym gruncie benzodiazepinowym.

Wiem, że receptory potrzebują czasu, by się 'zresetować', no ale kurwa już bez przesady. Podejrzewam, że gdybym zaczął walić po kablach, to mogłoby to 'ożywić' mój związek z opioidami, ale tej granicy (jeszcze) nie przekroczyłem.
Ktoś spotkał się z takim czymś wcześniej? W tym momencie jestem na metadonie i grzecznie go pije, ale wciąż mnie zastanawia, skąd taka oporność.
Degustator wytworów firmy Molteni Farmaceutici
  • 519 / 53 / 0
Stary, przy takiej tolerancji, rozjebanej dopaminie i podejściu, igła by była jak podpisanie własnego aktu zgonu. Nie polecam :zombie: .
I tu chyba kwestia nie jest w twoich receptorach opioidowych tylko może dopaminergicznych? Lata nadużywania psujących dopamine opio zwiększając ogromnie dawki w celu pogoni za fazą na pewno coś w w nie zrobiły, a to wkręcanie sobie ze nie oddychasz wcale nie musiało być tylko"wkręcaniem". troche jak z ciągiem niektórych stimach, jest się wykręconym ale wali się osiemnastego szczurka "bo już nic nie czuć ". :D
  • 99 / 32 / 0
@Elkov21

Rozumiem.
Nie no co do i.v. to nie zamierzam. Biorę już dobre 12 lat i żyję w miarę dobrze głównie z dwóch powodów - nie walę i.v. i zerwałem wszelkie kontakty z ludźmi, z którymi brałem.
Tej granicy nie przekroczyłem i liczę, że nigdy to się nie stanie.

B. możliwe ze receptory dopaminergiczne dostały po piździe. To by tłumaczyło że tylko tramadol i tianeptyna coś robiły.
W tym momencie jestem ustabilizowany, od 3 lat na substytucji. Rok na buprze, potem zmiana na metadon. I jak na razie wpadki z powrotem do innych opio aniżeli używanych w substytucji nie było. Dalej się sram z benzo tho.
Degustator wytworów firmy Molteni Farmaceutici
  • 71 / 1 / 0
Siema
Potrzebuję szybkiej odpowiedzi.
Otóż sytuacja wygląda tak, że od marca podjadam sobie małe ilości kody do 350mg i nie codziennie pilnowałem tego żeby przynajmniej był stosunek 1:1 najlepiej 1:2 faza/trzeźwość.. Czasami zdążyło się polecieć bardziej ale ciachowalem to. No i przyszły święta, w domu znalazłem stare klony, które jak już rzuciłem to... Wiadomo jak to jest hajlajf death's the limit. Wróciłem do Wwa kupiłem cwiare, zajebałem się tak że mnie wyjebali z mieszkania. Później opcja to powrót do miasteczka ale najpierw trza ogarnąć kilka ruchów są 2 pestki.. No i nie chce nudzić co było dalej ale z tych 2 pierdolnalem tylko pół jednej bo mnie
Panowie z naloksonem obudzili. Pozdrawiam jak to czytają, drugą musiałem oddać. Wkurwiony myślę nie ma opcji nie pojadę do domu bez helu więc kombinerki i jest i oczywiście przyjebałem na drogę ale ostrożnie. Wszystko to oczywiście solidnie obsypane klonami(babeczka wypisała 3op2ek nie znając mnie xdd)

Ale zmierzam do rzeczy. W sobotę był grany hel ost raz nie cała cwiara , wczoraj poszła koda750 i metkat i klony, dzisiaj natomiast 2klony i metkat kilka razy przerabiany.

Pytanie jest następujące, otóż pół godziny po podaniu przepluczyn kota zaczęła mnie napierdalac gorączka, dreszcze no i wszystko wskazuje że to pirogen. Jednak czy skręt po tak grubej jeździe z helupa może może być tak silny?

Chociaż wziąłem paracetamol aspirin i w trakcie pisania tego posta dreszcze i gorączka ustępują, czyli chyba pirogen. Ale całość trwała by 2h nie cale?
W klubie tym jak w escape roomie
Im wiem więcej tym mniej mówię
  • 499 / 269 / 0
Pirogen.
Tyle trwa mniej więcej, nic ci nie będzie. A na na prawdę silnego skręta jeszcze musisz sobie trochę zarobić, wszystko przed tobą.
  • 3401 / 530 / 0
Po braniu tramca i DHC robią mi się tak suche dłonie że aż dochodzi do ran i pęknięcia skóry. Nie wiem co jest przyczyną czy jakieś organy mam chore... Tfuuu wypluć żeby nie zapeszyć...
Może to połączone jest z wywaloną histamina bo swędzi mnie a boli że rąk nie da się umyć...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 499 / 269 / 0
@polymerase
O stary, grubo.
Na pewno masz niedobory pierwiastków takich jak miedź, cynk i selen, oraz możesz zainteresować się dodatkową suplementacją biotyną.
Od zewnątrz smaruj to kremami z gliceryną, albo jest taka zajebista tłusta maść z CBD na łuszczycę od Czechów z firmy HC.
Ranki też widzę słabo się goją, wygląda na spore sputoszenie w składnikach odżywczych w organizmie.
  • 3401 / 530 / 0
@Melodyne Trochę źle opisałem, takie rany mam po np. opróżnieniu słoiczka DHC w 4 dni... (gruba przesada, ale tak mnie wciąga DHC że szok)
Bo przy zwykłym braniu tramadolu tego nie ma...

Na szczęście już prawie mam zagojone rany, aczkolwiek nie wykluczam tego co napisałaś, jak na tą chwile uzupełniam elektrolity i smaruje maścią glicerynową.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
ODPOWIEDZ
Posty: 1993 • Strona 193 z 200
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.