Muszę to brać codziennie bo taką mam pracę że na trzeźwo sie po prostu nie da. Jak wyeliminuję składniki psychoaktywne to nic nie zostanie i znowu mnie chuj strzeli. Chodzi mi o to żeby jakoś sie pozbyć tego paraliżu, bo w dzień jest git, ale w nocy katorga i to uczucie duszenia się najgorsze. Próbowałem tego klona brać też na noc, ale wtedy następnego dnia musiałem brać więcej, więc bez sensu. Spróbuję jeszcze alprazolam.
26 marca 2022cegloroz pisze: Siema. Od 1,5 tygodnia suplementuję taki oto stack:Spoiler:
26 marca 2022cegloroz pisze: Ogolnie ten stack jest zajebisty do pracy czy ogólnie do życia
Od ilości tej chemii możesz wybuchnąć. Serce, jelita, wątroba. Któraś z tych rzeczy, albo kilka - jebnie na bank. Chuj wie czy te duszenie to już nie jakiś stan zapalny.
Powinieneś brać do tego jakieś wsparcie dla organizmu, wątroby, oun - np. nac, albo w ogóle wchuj aminokwasów i dieta ogarnięta w miarę (sama aschwa nie ogarnie tego raczej).
Ale to i tak wybuchniesz...
Serce też się wkurzy, bo jest poblokowane a jednocześnie zmuszane do pracy.
26 marca 2022cegloroz pisze: Czy mógłby mi ktoś pomoc pozbyć się tego? Zgaduje że trzeba usunąć któryś składnik, tylko który?
Może być spina między modafinilem a hydroksyzyną. Działanie modafinilu opiera się sporo na zwiększaniu ilości histaminy (co wpływa na czujność i brak snu), a hydroksyzyna bokuje h1 i może masz zwarcie jakieś.
Ale po odstawieniu hydroksyzyny to się kurwa chyba udusisz jak ta histamina Cię zaleje, bo to hist. może zwężać drogi oddechowe. Hydroksyzyna blokuje część receptorów hist h1.
A masz tego fchuj na pewno. Jelita ciągle muszą ją robić w odpowiedziu na tyle chemii (chyba, że masz dobrą michę), a modafinil dodatkowo ją boostuje.
Nie za późno bierzesz modafinil?
04 stycznia 2022Stteetart pisze: Ja bym spróbował tej biloby z Brahmi i jak będą dalej migreny to bym zamienił wino z miłorzębem.
Scalono — CATCHaFALL
27 marca 2022Morfeo pisze: Bardzo ciekawi mnie ten różeniec, ale wiem, że to jest IMAO i czy nie wystąpi jakaś poważna interakcja z taką kurkuminą (285mg) czy imbirem (10mg)?
27 marca 2022Morfeo pisze: Czy mogę do tego dorzucić Soplówkę?
Ja bym już dał sobie spokój z dokupywaniem... nie będzie coraz lepiej w nieskończoność, ale w sumie rośliny dużego bałaganu nie robią.
27 marca 2022cegloroz pisze: @GermanskiOprawca
Muszę to brać codziennie bo taką mam pracę że na trzeźwo sie po prostu nie da. Jak wyeliminuję składniki psychoaktywne to nic nie zostanie i znowu mnie chuj strzeli. Chodzi mi o to żeby jakoś sie pozbyć tego paraliżu, bo w dzień jest git, ale w nocy katorga i to uczucie duszenia się najgorsze. Próbowałem tego klona brać też na noc, ale wtedy następnego dnia musiałem brać więcej, więc bez sensu. Spróbuję jeszcze alprazolam.
26 marca 2022cegloroz pisze: Siema. Od 1,5 tygodnia suplementuję taki oto stack:
- klonazepam 2mg
- tramadol 200mg
- olej thc 30mg
- kofeina 400mg 3 razy dziennie
- hydroksyzyna 25mg
- pregabalina 300mg
- modafinil 200mg
- ashwaganda ekstrakt 4 tabsy 2 razy dziennie
Ogolnie ten stack jest zajebisty do pracy czy ogólnie do życia, ale mam pewien problem, mianowicie paraliż senny. Każdej nocy po kilka kilkanaście razy dziennie. Zolpidem trochę pomaga ale nie chce cały czas go brać. Czy mógłby mi ktoś pomoc pozbyć się tego? Zgaduje że trzeba usunąć któryś składnik, tylko który? Pomóżcie pls
28 marca 2022hubii pisze: Ja słyszałem, że te ginkgo to bardziej wałek podobno. Są jakieś badania poważne?
https://neuroexpert.org/wiki/ginkgo-biloba/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1865101/
https://www.ijpsonline.com/articles/rel ... -3637.html
Do tego dochodzi działanie cholinergiczne i noradrenergiczne. Na pewno też zwiększa zużycie glukozy i tlenu w musku
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
28 marca 2022hubii pisze: Ja słyszałem, że te ginkgo to bardziej wałek podobno. Są jakieś badania poważne?
Spompowało mnie nawet haha się zdziwiłem, myślałem, że mi się może siłka śniła i nie pamiętam
Dobry, zasadniczy, żelazny stack.
Ja jeszcze dodaję na stałe do niego NAC
W ogóle jestem na etapie szukania potwierdzenia, czy to właśnie NAC mógł przyczynić się do przywrócenia mi miesiączki, po około dwóch latach bez przez grzanie. Oczywiście samo żrenie NAC w ciągach niewiele na ten aspekt pomagało, trzeba było skręcić kranik (i się, boleśnie).
Fajnie, że przywołujesz też kreatynę, jest to bardzo niedoceniany suplement w obszarze działań prozdrowotnych, innych niż bodybuilding.
Kreatyną powinny się zainteresować tym bardziej dziewczyny mające depresję/stany depresyjne:
https://moodsurfing.com/creatine-for-de ... -in-women/
(...) researchers tried creatine supplementation in women who were depressed and were also started at the same time on an SSRI (serotonin antidepressant). In the study the addition of creatine (5 grams per day) resulted in faster and more complete antidepressant responses to the antidepressant.
Tutaj jeszcze link do ciekawego badania, jaki wpływ miało suplementowanie kreatyny u kobiet uzależnionych od meth:
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26457568/
Ja się tak wspieram w obszarze depresyjnycj zjazdów, plus inozytol ("witamina B8" 3 do 6 gram/24h).
Szafran podobno też do tego zestawu bardzo skutecznie się komponuje, jeszcze nie miałam okazji testować.
Nie ma co się też bać, że po kreatynie za kilka dni będziemy wyglądać jak Roberty Bruneika, to też tak nie działa, jak w powszechnych uprzedzeniach na temat "supli na masę" malują.
No nac best of the best. Dołączyła byś odrobinkę melatoninki to... a nie powiem, bo może się obrazisz za ten żart
Ja właśnie zamiast kreatyny to białko dla sportowców żrę. Też daje "kopa"
Ja jeszcze dodaję na stałe do niego NAC
W ogóle jestem na etapie szukania potwierdzenia, czy to właśnie NAC mógł przyczynić się do przywrócenia mi miesiączki, po około dwóch latach bez przez grzanie.
https://www.fertstert.org/article/S0015 ... edArticles
I możliwe, że pomógł Ci też wyjść z ciągu. To twoja zasługa, ale on (ona?) Cię "popchnął" trochę
Dziękuję serdecznie, odrobiłam dzięki temu prace domową na temat interesujących mnie szczególnie działań NAC. Rzeczywiście, to jest must have.
Nie uważam, że moim problemem głównym jest mj, ale faktycznie zauważam, że jak robię sobie tygodniowy reset od palenia, to mniej odczuwam te huśtawki nastrojów.
Co do melatoniny...nie wiem, co chciałeś napisać, ale nie obrażam się o byle co :P (byle co,ale w moim mniemaniu ;)
W każdym razie to też ciekawe zagadnienie, wykazano, ze najlepszą dawką jest dawka fizjologiczna, do 0,3 mg.
https://patrykiwanski.pl/2021/04/14/opt ... elatoniny/
Dawki fizjologiczne (0,1-0,3 mg) stymulują szyszynkę do wytwarzania endogennej melatoniny oraz wpływają podtrzymująco na sen, natomiast efekt ten słabnie przy dawce wyższej, np. 0,5 mg [2], a zostaje zahamowany gdy porcja melatoniny sięga 1 mg, co wiąże się z przesunięciem fazowym wytwarzania melatoniny [3]. Czasami wyższe dawki melatoniny skutkują efektem zbliżonym do kaca poalkoholowego (...)
I faktycznie, po większych dawkach budziłam się zwykle w nocy na picie, a rano wstawałam, jak po przywaleniu obuchem.
Ponadto większe dawki mieszają w układzie dopaminergicznym (na który obecnie chucham i dmucham szczególnie;), u mężczyzn też mieszają w gospodarce testosteronowej.
Melatoninka nie tylko do spania.
Sama używam jedynego supla, jaki udało mi się znaleźć na rynku o zawartości melatoniny 0,3 mg, w składzie jeszcze m.in. waleriana, l-tryptofan, szczypta GABA i to najlepsze wsparcie dla deprywacji snu w stanie względnej homeostazy organizmu.
Powyzej 0,3 mg zaleca się jedynie w leczeniu jet lag. Na skręcie też za bardzo nie pośpisz na samej melatonince, ile by jej nie było.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.