Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 62 • Strona 1 z 7
  • 605 / 86 / 0
Ostatnio zastanawiałam się nad tym, czy osoba uzależniona miewa czasem wyrzuty sumienia, takie ludzkie odruchy, że coś robi źle nie tylko dla siebie, ale też dla innych.

Odczuwacie coś takiego czasami?
Jak często?
Podczas ćpania jakich substancji?

Ja mogę dodać od siebie, że np. podczas ćpania mmc'ków/cmc'ków nie miałam ich wcale aż do momentu brania ostatniej kreski, jednak np. w przypadku fety, pod koniec moich intensywnych przygód z nią, miewałam takie poczucie winy już od pierwszej kreski.

Obecnie ketonów nie ćpam już chyba prawie rok, z tego co pamiętam, a fetę sporadycznie, średnio raz na 6-7 tygodni i prawie zawsze mnie skrzywia na samym starcie - ewidentnie nie służy mi po dziś dzień :)

Podzielcie się proszę swoimi odczuciami.
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
  • 153 / 14 / 0
Z moich osobistych doświadczeń to nie powiem Ci nic bo nigdy siebie nie doprowadziłem do uzależniania chociaż jeden mini skręt po U-47700 przeżyłem (5 lat temu) co było i tak niczym w porówaniu do przedawkowania i to tak porządnie aż do drawek i wymiotów najpewniej MAM-2201 (nie wykluczam także AM-2201) ale to było 9 lat temu. Jak ktoś chciałby zniechęcić i wystraszyć kogoś od próbowania substancji psychoaktywnych to były to najlepsze substancje, dobrze że wtedy czułem pogardę wobec stymulantów i czuję ją do dziś patrząc na osoby które to biorą, na prawdę zajebista droga do zostania cwelem w zakładzie karnym haha.
Jednak z moich obserwacji wynika że takie typowe "chłopaki z osiedla" o dziewczynach już nie wspomnę (bo te to wiadomo prostytucja) zrobią wszystko żeby zdobyć te 40-50zł na gram jakiegoś beta ketonu czy konopii (tu powiątpiem czy nie są to syntetyczne kannabinoidy bo nie raz się na nie naciąłem i miałem rozszerzone jak po beta ketonach po 2-3 buchach jak i odczuwałem działanie na serotoninę.)
Także napisałem dosyć krótko mam nadzieje że treściwie.
Nie uważam żeby jakakolwiek osoba uzależniona miała wyrzuty sumienia to tak samo jakbym 3-4 dni nic nie jadł i musiałbym kogoś okraść/pobić żeby mieć pieniądze na jedzenie - tak to odbieram.
Dodatkowo do tych ziomków z osiedla należy odnieść to że oni są wyjątkowo tępi i dla nich liczy się jedno "żeby dobrze klepało" reszta ich nie interesuje.
Uwaga! Użytkownik SzukamPracy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1223 / 477 / 0
10 lutego 2022klawiatura pisze:
Ostatnio zastanawiałam się nad tym, czy osoba uzależniona miewa czasem wyrzuty sumienia, takie ludzkie odruchy, że coś robi źle nie tylko dla siebie, ale też dla innych.

A jeśli jestem osobą uzależnioną która robi źle wyłącznie dla siebie? w tej sytuacji nie widzę powodu do odczuwania wyrzutów sumienia.
  • 3385 / 523 / 0
Ja jako ćpun nigdy nie miałem wyrzutów sumienia jechałem nosem jak Kolombo.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 605 / 86 / 0
@igla83 Rozumiem :) i podjąłeś dość ciekawy temat.

Ja osobiście w chwilach mocnej degeneracji, patrząc na siebie w lustrze, np. podczas mycia zębów, miałam taką myśl w głowie:
"Co ty sobie, do kurwy nędzy, robisz?"

Widząc wówczas swoje odbicie, nie poznawałam siebie.

Ale to może dlatego, że żyłam i nadal żyję w miarę dobrze ze swoją matką.
Myślałam sobie wtedy, ile ta kobieta przeszła, wychowując mnie "na ludzi", a ja teraz tak lekką ręką wpędzam się sama do grobu. Niszczę się bez cienia skrupułów.

Też jeszcze wtedy nikogo innego nie krzywdziłam. Głównie siebie. A jednak poniekąd współczułam sobie samej.
Dlatego z jednej strony, zazdroszczę Ci @igla83 że nie targały i nie targają Tobą podobne uczucia. Można na łeb dostać, jeśli mam być szczera.

W czasach świetności mojego ćpuństwa, gdy nie miałam żadnych hamulców, ćpałam wszystko co wpadło mi w ręce, a moja mama nie wiedziała nawet o tym, że mam problemy, ta myśl zawsze dawała mi kopa do zmiany - prawdopodobnie nie raz powstrzymywała mnie od wzięcia ostatniej kreski, która być może okazałaby się ostatnią w życiu.

Nie patrzcie na mnie jak na dzikuskę, pytam tylko jak to wygląda u Was. Może jestem zbyt wrażliwa po prostu, za dużo rozkminiam, ale uważam też, że ta nadmierna wrażliwość uratowała mi dupę w przeszłości.

Fajnie mieć wgląd w Wasze stanowisko w tej kwestii, które znacznie różni się od mojego.
Niemniej jednak, macie ciekawe spostrzeżenia :)
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
  • 1935 / 489 / 0
po chuj?

ćpa się po to żeby reset na mózgu zrobić

:świnia:
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 40 / 8 / 0
ćpun i wyrzuty sumienia. pierwsze słyszę.
Uwaga! Użytkownik Maheleta nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 508 / 68 / 0
Gdybym nie mial wyrzutow sumienia i nie czul tej ciezkiej samotnosci moze bym nie cpal. Ale narazie wyrzuty sumienia i samotnosc potrafia sprawic ze dalej cpam mimo iz wiem jakie bede mial tego konsekwencje. Bez pozorow to jestem uzalezniony a wszystkie detoksy i przerwy to szarpanie sie na smyczy. Smutna ale jedyna prawda, moze dlatego ciezko mam patrzec ludziom w oczy.
Jestem dość trudny.
  • 249 / 19 / 0
Mają, przeważnie proporcjonalnie do samego ćpania, ale nie jest to regułą. Zresztą też nie zawsze jedno jest powiązane z drugim, dużo czynników może wchodzić w grę, nie można generalizować. :ręka:
  • 605 / 86 / 0
@blokowiska666

Czasem ćpa się dla resetu, a czasem, bo staje się to koniecznością.
Wtedy zaczynają się schody, czyż nie? :)
12 lutego 2022blokowiska666 pisze:
po chuj?
A można grzeczniej? :P
LUBIĘ GRZEŚKI CZEKOLADOWE.
ODPOWIEDZ
Posty: 62 • Strona 1 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.