Tak
Mam w lodówce test Ehrlicha, Marquesa i Hofmanna.
Polecam, nawet jak was nie obchodzi po czym macie bombę to jednak fajna zabawa w chemika. U mnie lizergamidy na szczęście wyszły.

@CieplaPoduszka
Co do starej rozmowy o tym co mi się stanie po kwasie. Nadal jestem chyba taki sam jak kiedyś. Wrota kwasu są potężne, ale po 2 dniach się zamykają i jakby się nic nie stało. Jednak mogę stwierdzić, że ma potęgę.

@Morfeo fajnie ze sprobowales i dales temu szanse zawsze to jakies nowe horyzonty otwiera . Natomiast nie wazne jakie Katharsis sie przezyje na peak'u - jest tylko narzedziem i katalizatorem a to czlowiek musi dalej wykonac prace i zmiane . Z czasem wszystko sie zaciera i wraca do "normy" .

Siema, czy kwas kupiony we wrześniu 2k21, spakowany próżniowo po około 3-4 dniach od zakupu jest na obecny moment już "przeterminowany"? Mam wszystkie odczynniki i testowałem, jest to na pewno legitny kwas, potencjalnie mogę odczynić jeszcze raz w celu sprawdzenia czy substancja aktywna jest obecna. Nie chciałbym popsuć sobie tripa, z uwagi na fakt, że dużo czasu muszę poświęcić na przygotowanie się.

Jak dobrze przechowywany (sucho, ciemno, nie za wysoka temperatura) to git.

Siemka jest tu ktoś z hppd kto brał kwasa już w trakcie tego zaburzenia? Dostałem hppd w październiku zeszłego roku od mixu MDMA + 2C-B, od tamtego czasu żadnych typowych psychodelików i zastanawiam się czy jest duża szansa że 105ug LSD pogłębiłoby ten stan

Może tak, może nie. Nikt nie wie.

Duzo info otrzymalem z tego forum, to i sam sie podziele kilkoma sugestiami dla nowicjuszy.

1) kupic odczynniki i przetestowac, pomoze wykluczyc wiele rzeczy, mi wyszlo LSD albo (chyba) AL-LAD - ciezko z kolorkow mi bylo wywnioskowac, raz tak, raz tak, ale bylem spokojniejszy wiedzac ze to nie jakies n-bome czy te grozniejsze analogi.
(kupilem 2 (erlich+hoffman) na 100 uzyc - koszt ~75 z dostawa, pojedyncze tylko troche taniej wychodza)

2) kupic z 3 papierki na poczatku, i przetestowac odczynnikami, jak jest git, to brac

3) brac po kolei:
1/4 kartonu, przerwa z 3+ tygodnia
1/2 kartonu, przerwa z 3+ tygodnia
3/4 kartonu, przerwa z 3+ tygodnia
i dopiero caly kartonu
(i to wszystko w domu, lub w jakims otoczeniu w ktorym naprawde czujemy sie bezpieczni)

4) potem mozna sie bawic.

Takie podejscie zwieksza bezpieczenstwo, i testujac narastajaco dawke, wiemy czego sie spodziewac.
Zmniejszamy ryzyko ze karton to 250, a my sobie 2 wrzucimy i spotkamy sie z kosmitami.

[to ponizej to tak z rezerwa]
A jak nie mamy testerow, i zal kasy, to bezpieczenstwo tez mozna zwiekszyc poprzez:
najpierw wziasc polowke, jak mocno gorzkie/metaliczne - to wypluc.
Ewentualnie polknac jak bardzo chcemy fazy. Jak zadziala polkniete - to wykluczy czesc niebezpiecznych analogow - bo one nie dzialaja przez zoladek.

I ostatnia uwaga - ruch zmniejsza faze.
Siedzimy i wkreca nam sie bad-trip, lub czujemy za mocno?
Wlaczyc muzyke i zaczac tanczyc.

PS: Sennosc zmecznie u mnie pojawia sie dopiero po 10+ godzinach, wiec jak o 20 wrzucacie, to mozna sobie rozlegulowac krotkoterminowo sen jak potem sie obudzimy o 2 w poludnie :-D

PPS: jak pierdole glupoty, usunac posta prosze.

1/4 kwasa trochę bezsens jeżeli testowałeś odczynnikami i jest lizergamid. 1/2 git, nawet jeżeli ma te w zasadzie niespotykane 250.

Mam za sobą pierwszy raz,1,5 blottera toltec myth(150ug około).Miał ktoś nagły atak głodu w trakcie tripa? Mimo silnej stymulacji,jak mi apetyt na peaku wszedł to myślałem że mnie zassie do środka,w życiu tak głodny nie byłem.
PS:Nie polecam obsługi piekarnika po kwasie,na czuja go włączyłem a i tak zapominałem że pizze robie

U mnie żarcie standard.