Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 6833 • Strona 645 z 684
  • 2931 / 798 / 5
03 stycznia 2022kordyl pisze:
Normalna sprawa że po wzięciu kartonu człowiek jest zamknięty w swoim świecie i nie ma z nim kontaktu przez jakiś czas? Bo jak czytam że niektórzy biorą to na imprezach, to aż ciężko mi to sobie wyobrazić.
Co trip to inaczej. Jak bierzesz z intencją pójścia na imprezę to jest inaczej niż wrzucanie tego w domu czy w naturze.
31 grudnia 2021Zgienty pisze:
Ktoś prędzej czy później by do tego doszedł. Ot, wielki ojciec rewolucji psychodelicznej.
Przez lata LSD-25 było całkowicie zapomnianą substancją. Hoffman jako jedyny się tym zajął i przeprowadził na sobie pierwsze testy, dzięki czemu dzisiaj możemy się samo tego nawpierdalać.

To samo można powiedzieć o Tesli - ot mi wielki wynalazca i fizyk, ktoś prędzej czy później by do tego doszedł.

Czy tam o kimkolwiek.
Narkotyki są dla przegranych
  • 3361 / 682 / 9
Nie no, wiadomo, że był prze chujem jak na tamte czasy. Lecz jeśli on by tego nie zrobił to po Shulginie ktoś na pewno zająłby się analogami lizergamidów. Właśnie ciekawe jest to, że doszedł do tego przez sporysz a nie przez LSA z powojów, gdzie mamy praktycznie gotową substancję.

Co do Tesli to trochę smutek, że w dzisiejszych czasach wciąż nie mamy tego prądu 'z chuja' za darmo.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 780 / 216 / 0
Co do Tesli to trochę smutek, że w dzisiejszych czasach wciąż nie mamy tego prądu 'z chuja' za darmo.
@Zgienty
Mam znajomka który od wielu lat wpierdala mikrodawki grzybów i pracuje nad perpetum mobile z taką właśnie intencją. Trzymajcie kciuki.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 1343 / 528 / 0
Doswiadczony uzytkownik po kartonie odnajdzie sie na imprezie czy koncercie spokojnie
Natomiast nowicjusz raczej bedzie zbyt oszolomiony i skierowany do wewnatrz
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 100 / 19 / 0
Dla doświadczonego to może byc ciekawe doświadczenie.
LSD to jedyna substancja której bym spróbował (nigdy nie miałem styczności z jakimikolwiek dragami), ale kategorycznie blikują mnie dwie rzeczy - problemy z depresją i czas jej działania. Gdyby działała max godzinę to bym się skusił... To co ma do zaoferowania będzie dla mnie stanowczo za długie....
  • 81 / 5 / 0
obczaj grzybki psylocybinowe wtakim razie, podróż podobna ale o wiele krótsza
Uwaga! Użytkownik Astraldusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 428 / 259 / 0
Grzyby też odpadają, skoro celuje w fazę do max 1 godz.

W tak razie chyba tylko palone/vapowane DMT wchodzi w grę, ale nie wiem, czy polecanie tego w tym przypadku, to dobry pomysł ;)

By nie robić zbytniego offtopu, to też muszę przyznać, że dla mnie kwas ciut za długo działa. Człowiek jest już zmęczony, a ten nie chce puścić, ciągle męczy bułę i do tego - przynajmniej mnie samego - mocno stymuluje. W miejscu nie mogę usiedzieć.
Pokażę Wam to, czego nie ma.
  • 1343 / 528 / 0
Ja sie nie zgodze z tym , ze niby mega dlugo dziala . Na kazdy psychodelik trzeba miec dzien wolnego tak czy siak niewazne jaki to primo . Pierwsza godzina jest ladowanie a nie dzialanie , w tym czasie mozna sobie medytowac albo ostatni dzwonek na ogarniecie S&S . Nastepna godzina rozkrecanie . Kolejno ok. 2h peak'u i 2h zejscia . Tutaj jesli rozegramy to dobrze i pojdziemy na spacer , zmienimy muzyke na wyciszajaca jakas herbatka ziolowa wtedy podczas afterglow juz mozna sie robic sennym i zawinac wczesniej w kimono po ok. 6h lacznie .

@Attitude te 6-8h mysle moze niemal kazdy wygospodarowac z tygodnia nie jest to chyba nic nierealnego , coz masz lepszego do roboty bezsenne gapienie sie w sufit :korposzczur: ? Paradoksalnie wlasnie moze to byc kluczowy krok do wyjscia z depresji tylko nie nastawiaj sie , ze bedziesz mielony przez caly ten czas to tak nie dziala (stracisz poczucie czasu w ogole) i niepotrzebnie sie stresujesz , zacznij od 100ug to bardzo asekuracyjna dawka . Grzybow bym jednak nie polecal , bo pomimo ze sa krotsze to jednak bardziej wymagajace cielesnie i psychicznie .
Życie jest zdrojem rozkoszy; ale tam, gdzie pije zeń motłoch, zatrute są wszystkie studnie.
  • 1100 / 265 / 0
@CieplaPoduszka no ale jak ktoś lubi po zmroku, to już z zaśnięciem potem ciężej
Uwaga! Użytkownik 3ldritch nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 488 / 60 / 0
zaśniecie 6h po wzięciu kwasa to z mojego doświadczenia abstrakcja, bo niemal zawsze działa tak z 10-12h (oczywiście nie peak).
ODPOWIEDZ
Posty: 6833 • Strona 645 z 684
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.