...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 145 z 179
  • 12007 / 2344 / 0
Benzo to nie jest "średni" problem, który wyeliminuje "3 duże". Te z pozoru niewinne tabletki wpi***ją bardzo szybko, a odstawienie (na sucho) to piekło na ziemi. Bardzo szybko przekonasz się, że mix opio + benzo to zupełnie nowy stan (nie) świadomości i zaliczysz kumulację.
Też byłem głupi i też myślałem, że mi w czymś pomogą. W zastraszającym tempie zaliczyłem praktycznie każde z nich, jakie oferują rodzime apteki. Jak przypomnę sobie pierwsze doświadczenie, kiedy skończył się alprazolam (byłem akurat zagranicą), to aż mnie obrzydzenie bierze. Dobrze, że w godzinę udało się zorganizować receptę (i to dosłownie rzutem na taśmę - zaprzyjaźniona lekarka właśnie wyjeżdżała na tydzień i wypisała w aucie stojącym już w połowie za bramą. Kilka sekund później i byłby OGROMNY problem).
Te leki nadają się jedynie do doraźnego przyjmowania i nie można ich posiadać. Tego nie da się brać w sposób kontrolowany, a skutki uboczne są takie, że po jakimś czasie człowiek staje się pustą w środku skorupą... Tych lat na benzo praktycznie nie pamiętam - wyrwane z życiorysu.
Jeśli już KONIECZNIE musisz, bierz klorazepat. On działa najdłużej i nie ma parcia na dorzucanie co kilka godzin, jak w przypadku "zeniego" (Xanax - alprazolam)
  • 1851 / 214 / 36
@mihalkarol
I znowu kręcisz. SSRI przepisał Ci lekarz, który kontroluje przebieg terapii. To jedno. Druga sprawa ma się tak, że DHC ćpasz, tak jak i buprę - już bez wiedzy lekarza. Teraz zabierasz się za benzo, żeby mieć "mniejszy problem". Odnoszę silne wrażenie, że nie szukasz na forum rad, tylko poklasku i klepania po ramieniu, by zracjonalizować swoje ćpanie. Lecisz na biednego misia.
Wiedz jedno - jak wpierdolisz się w benzo, to dopiero poznasz piekło.
Moją konstruktywna rada: nie decyduj sam jakie leki będą dla Ciebie lepsze, od tego są lekarze.
  • 4603 / 2177 / 1
Jest dokładnie tak jak pisałem. Z jednym wyjątkiem. Ja powiedziałem, że tak będzie po pół roku, a tutaj minął miesiąc. Pogratulować i współczuć jedynie.
  • 2826 / 482 / 0
Umoralnianie z doświadczenia nie przynosi żadnych skutków niestety. Niech się ludzie uczą na własnych błędach. Byleby tylko się nie zabili tymi narkotykami.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 4603 / 2177 / 1
W takim razie nie umoralniaj.

Ja, podobnie jak i inni próbujemy go przestrzec przed tym, do czego nieuchronnie dąży. Jeżeli w jednym na 100 przypadków się uda takiego kogoś zatrzymać na czas, to mamy sukces.
  • 149 / 5 / 0
11 grudnia 2021wildwolf pisze:
@mihalkarol
I znowu kręcisz. SSRI przepisał Ci lekarz, który kontroluje przebieg terapii. To jedno. Druga sprawa ma się tak, że DHC ćpasz, tak jak i buprę - już bez wiedzy lekarza. Teraz zabierasz się za benzo, żeby mieć "mniejszy problem". Odnoszę silne wrażenie, że nie szukasz na forum rad, tylko poklasku i klepania po ramieniu, by zracjonalizować swoje ćpanie. Lecisz na biednego misia.
Wiedz jedno - jak wpierdolisz się w benzo, to dopiero poznasz piekło.
Moją konstruktywna rada: nie decyduj sam jakie leki będą dla Ciebie lepsze, od tego są lekarze.
SSRI przepisał mi lekarz, jak i benzo przepisał mi ten sam lekarz do doraźnego stosowania i tak stosuje. Póki co zrezygnowałem z benzo częściej, spróbuje nie pić lub mało pić własnymi siłami. Zostawię sobie na odstawkę opio za tydzień Póki co w weekend się udawało całkiem dobrze i z tego się cieszę.
Co do DHC to takie rady miałem z forum jak mi się nie uda po buprze to wejść jeszcze na chwilę na DHC. To że dodałem do tego moją głupią interpretacje to już błąd wiadomo. Jednak zwolnienie w tym tygodniu odpada + weekend ważne sprawy więc pociągne to DHC jeszcze tydzień w dawkach w których nie czuję się naćpany, + jednocześnie zmniejsząc trochę wolniej. Bo szybkie zmniejszanie widać u mnie nie działa, za bardzo źle się czuję. Tylko że ja objawy fizyczne jak biegunka, słynny rowerek którego co prawda jeszcze nie doświadczyłem , uczucie zimna mam w dupie, nie mogę sobie poradzić z objawami psychicznymi.
W żadnym wypadku nie szukam poklasku, szukam rad bo sam jestem zagubiony i nie wiem często co mam robić. Nie wiem czy ktoś z was miał zaburzenie lękowe, ale to większa kurwa niż jakikolwiek skręt. Wyobraź sobie że masz objawy jak skręt ( mdłości, odruchy wymiotne, wymioty żółcią, biegunki, problemy ze snem, senność, zmęczenie, lęk o zdrowie, lęk o przyszłość, ciągle w głowie słowa nie dam rady np. pojechać na urlop, zrobić jakiegoś zadania w pracy, setki badań które nic nie stwierdzają). I masz to latami, a nie 2 tygodnie. Psychoterapia pomogła trochę, Parogen pomógł bardzo, ale i tak jest lęk co będzie jak odstawie. Więc ja mogę wiele wytrzymać, ale tak nie cierpię tych stanów że się po prostu boję tej odstawki pod względem psychicznym tylko.
Dziękuję @DraggingThroughHell i @Zgrzany bo od nich czułem szczerą chęc pomocy bez oceniania.
@wildwolf nie wiem jak niby ćpałem buprę, skoro ani razu nie czułem się ugrzany po niej. btw. jeszcze w 2020 sam polecałeś paru osobom buprę na schodzenie z opio, a do mnie masz problem. Tak, wiem że z pewnie mocniejszych, ale nie wiem czy to aż taka duża różnica biorąc duże dawki. Mi na przykład morfina zupełnie nie podeszła mimo brania dużych dawek.
  • 3901 / 559 / 0
@DexPL
27 listopada 2021Migomat pisze:
przez resztę dnia przyjmować witaminę C w ilości 10 gram dziennie w podzielonych dawkach po 1/2 gram co dwie godziny, wypijając przy tym 1,5l wody niskosodowej.
DexPL pisze:
Skąd ta pasja połykania całych blistrów tej biednej witaminy C? Jeszcze w dawkach podzielonych? Jakby nie można było do wody wycisnąć cytryny i mieć z tego kilka razy więcej witaminy C i to w dodatku dużo lepiej wchłanialnej, o odpowiednim ph i jeszcze poprawiającej smak samej wody.
Proszę, tylko nie pisz, że koniecznie musi być "lewoskrętna" bo ta druga nie działa!!!

Nie można wycisnąć cytryny bo ona nie ma duzo witaminy C. W 100 g soku jest zaledwie ok 53 mg witaminy.
Cała cytryna to średnio 83 mg witaminy C. To byś musiał wycisnąć ich sto, zeby uzyskać podobną dawkę.

A przyjmuje się w dzielonych dawkach, dlatego ze wtedy jest lepiej przyswajalna.

A co do loperamidu to nie wydluza skreta, na pewno nie w znaczący sposob.
  • 149 / 5 / 0
Moźe nie 100 ale z 15 ale generalnie się zgadzam ;) i w cytrynach jest 53 mg na 100g, bo kojarzyło mi się że nawet truskawki mają więcej bo 59 na 100 g.
Loperamid może chyba wydłuzyć, ale też uważam że nie jakoś mega ale przez to że nadal się nie oczyszczasz przez wypróżnianie, tylko nadal blokujesz przemianę materii - tak na logikę.
  • 5 / 3 / 0
Założyłam konto, bo nie jestem już w stanie ze sobą wytrzymać.
Od trzech lat jestem (byłam) na ciągu kodeinowym w dawkach do grama/doba.
Od dwóch miesięcy próbuję rzucić to w cholerę, ale nie jestem w stanie, tak więc te dwa miesiące to dla mnie ciągły skręt przeplatany grzaniem. Nie mam pojęcia jak z tego wyjść.
Wciąż ta sama historia. Ostatnia dawka wieczorem a już rano sama świadomość, że dziś mam zaplanowane nie brać wywołuje u mnie tak skrajnie negatywne emocje, że albo się łamię, albo uda mi się przesiedzieć 3 dni na dupościsku. I nawet mimo tego, że skręt jest okropny to wystarczy, że pojawi się myśl "jebać to". Wstępuje we mnie taka adrenalina, że o ile jeszcze godzinę temu każda wizyta w toalecie to było wyzwanie, tak nagle jestem w stanie ubrać się i zrobić nie mało kilometrów by tylko zaćpać. To jest po prostu chore. Co robię nie tak? Staram się zajmować czymś głowę, jak chyba każdy z nas znam mechanizmy uzależnienia, zdaje sobie sprawę z tego kiedy i w jaki sposób mój mózg robi mnie w konia. Staram się jak mogę "przeczekać" ciśnienie, ale ono jest ze mną cały czas aż w końcu ulegam. Później wyrzuty sumienia, płacz i kolejna próba odstawienia.
Mam tak strasznie dosyć, czuje się słaba, wykończona i fizycznie i psychicznie. Chciałabym pójść na odwyk szpitalny, ale mam córkę, której nie mam z kim zostawić. Po prostu nie daje już rady ani brać, ani rzucić.
  • 100 / 19 / 0
Do odwyku fizycznego jest sens podchodzić, gdy psychicznie jest się plus-minus poukładanym. U Ciebie nadal występuje silne uzależnienie psychiczne i od tego musisz zacząć. Sama jak widzisz sobie z tym nie dasz rady.
ODPOWIEDZ
Posty: 1785 • Strona 145 z 179
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.