Tak wiem wiem temat brzmi jak pierwszy lepszy wziety z tematu stimow no ale nie doszukalem sie tak jakby „ogolnej” listy rzeczy ktore bylyby mniej szkodliwe w moim przypadku. Zaorany stimami jestem strasznie no i nie trudno dojsc do wniosku ze serce na tym bardzo ucierpialo. I tu kieruje pytanie jaki „ogol?” substancji bylby najmniej szkodliwy dla serca? Wiem napewno stimy musialbym odpuscic, doszukalem sie ze opio tez srednie bo poprzez reakcje histaminowa serduszko tez na tym cierpi. Jakie „Grupy” substancji moglbym brac by nie musiec bac sie o to ze zejde na wylew? z tego co sie orientuje to niektorych sajko tez nie powinienem ale wole dopytac sie weteranow z owego forum :DD (Chodzi glownie o substancje ktore nie wplywaja znacznie na uklad krwionosny albo przynajmniej nie w takim stopniu gdzie z nadcisnieniem moze mi sie cos stac)

-Benzodiazepiny
-GBL/GHB (Ale jeżeli się uzależnisz przy odstawce serce dostaje po dupie. Musisz mieć obstawę lekową)
-baclofen

Moim zdaniem co do Opio one działają raczej w drugą stronę, niskie ciśnienie i bradykardia. Może poza tramadolem. Histamina to żaden problem, załatw sobie hydroksyzynę i po problemie

Co do serca, niestety, porób podstawowe badania, możliwe, że dostaniesz odpowiednie leki przy których zakres branych substancji nieco się zwiększy. Ba, nawet stimy mógłbyś móc żreć. A tak poza tym to rzucić szlugi jeśli jarasz i czym prędzej wskakuj na regularne jazdy na rowerze. THC podnosi puls, nie jestem pewny co do ciśnienia, ale to też zniwelujesz lekami, jeżeli takowe dostaniesz

Ja od siebie polecam Amlozek i Prestilol (5+5 albo 10+5 albo nawet 10+10). Sprawdzone przeze mnie nawet na stimach jako minimalizacja szkód. Działało, nic złego mi się nie stało

Dodatkowo beka, jeszcze niedawno miałem taki sam Avatar. Już myślałem, że sam ten post napisałem xD

Jedzenie stimow z lekami na serce? :D
Orientuje sie ze wlasnie serducho chyba najbardziej dostaje po dupie przez leki na serce i stimy hehe albo przynajmniej beta-blokery + beta-ketony (mocno wjebany w bk jestem)
wiadomka problemy z sercem wlasnie od tego sie wziely i u mnie 130 bpm to norma , chodze na silke staram sie robic cardio a stimy w miare mozliwosci ograniczam do minimum ale wiadomo jak to czasem jest, dzieki za odpowiedz ryjku moze jeszcze ktos napisze cos ciekawego :D
a co do profki to wlasnie bylem porobiony raz (kocham przegladac owe forum jak jestem na stimach) i wlasnie strasznie mi sie ta profka spodobala xD to jest chyba z okladki diablo, anyway stwierdzilem ze tez sobie dam xD bardzo mozliwe ze to od ciebie

Tak, to z Diablo. Dokładnie Aidan w drugiej części xD

A co do stimy+leki, według mnie to mit. Już były długie rozprawy tutaj na forum odnośnie tego tematu, gdzie generalnie ludzie ostrzegają przed selektywnymi beta-blokerami i łączeniem ze stymulantami. Głównie chodziło o Propranolol. Nie wiem jak z zażywaniem do stimów jako minimalizacja, ale mit tyczył się zagrożenia jakie wiązało się ze zbijaniem pulsu owym lekiem. W praktyce przy zagrożeniu życia czy nagłych przypadkach się to stosuje i jest git

Sam lek jest słaby, działa krótko, no, są po prostu lepsze beta-blokery. Te leki które wymieniłem sprawdzone są przeze mnie i polecam. Jeżeli nie chcesz bawić się w beta-blokery, same leki na zbicie ciśnienia już dużo dają według mnie. Na przykładzie podanego przeze mnie Amlozeku:

Zobacze ten amlozek przy kolejnej sesji i napisze jak sprawdza sie u mnie :DD tylko istotna kwestia- ile go jesc? wiadomo z pikawa to nie przelewki i szkoda zejsc na drakse w wieku 23 lat :D

Moim zdaniem 5mg wystarczy, chociaż można spokojnie i 10 strzelić

Hejko. Nie będę owijać w bawełnę, lata latania zrobiły swoje, a rodzinne jest u mnie nadciśnienie i wszelkie pochodne nieprzyjemne sprawy.

Odwiedziłam ostatnio kardiologa, ciśnienie 130, tachykardia (tętno 100). Nie jest to jakaś tragedia, ale przepisano mi BiBloc 2.5mg. Słyszałam, że absolutnie nie powinno się latać na stimach podczas brania takich leków. Ale dostaję też masę sprzecznych informacji na ten temat.

Lubię okazyjnie polecieć, ale bardzo nie chcę zrobić głupoty i przekręcić się z powodu interakcji, jaka może zajść bo takim combo. Jak to w końcu jest? Czy to prawda, że beta blokerów nie wolno absolutnie zarzucać "po"?

Dziękuję za wszelkie odpowiedzi!

Jak najbardziej, należy unikać stimów nie tylko przy jednoczesnym przyjmowaniu beta-blokerów, ale w ogóle przy jakichkolwiek problemach z sercem.

[mention]wildwolf[/mention] Wiadomo, ciągi czy w ogóle weekendowe zażywanie nie wchodzi u mnie w grę. Ogólnie chyba się wypaliłam w tym temacie, a jak wyszły problemy ze skokami ciśnienia to już w ogóle...

A jak z paleniem? Okazyjnie lubię, ale w tym przypadku beta blokery chyba nie stanowią zagrożenia? Bardziej głowa i wkręcanie sobie, co można załatwić uspokojeniem się?

Wszystko z umiarkiem i bez paniki nie ma co dopierdalac układu nerwowego lub samego Siebie. wszystko jest do czasu, u mnie np nie ma nic innego niż feta, wiadomo są przerwy, ale czuje, że takie nie spania już powoli nie dla mnie
Najlepsze gdy chce pocilowac to albo jeszcze kiedyś mięsień klatki piersiowej potrafił nakurwiac, a buch tak potęngowalo że ledwie reka ruszyłem i masakra. Np teraz zrzuta i tak wykurwia z kapci tylko co z tego jak lewo strona serduszka dostaje po pizdzie i już nawet ciaping nie przykryje tego, chyba że zajebalbym jedynkę, ale to idzie się wykończyć psychicznie. Już pisałem to w jakimś wątku no niech każdy z nas kto ma do czynienia niech uważa. Ja mam ten sam kontakt i co zrzut co nowego i klepie coraz bardziej tylko ja wiem co tam dodają. Znam mordę git, więc wiem że gówna z ulicy nie da, ale no początki są najgorsze, bo organizm itd sobie przyswaja to wszystko, a potem mogłem lecieć i miechy, więc nie wiem czy to spoko patrząc na to że dostaje pikawa na pewno po pizdzie, bo powoli i na trzeźwo mam wrażenie, że coś nie ten teges. Tylko taki problem, że jak tydzień jestem trzeźwy to jest dobrze heh. No dobre potrafi zawsze wyjebac bez powodu nie biorę. Znam co walą 15 lat jeden ogolnie na te lata 6 Miechów leci, on to ma chyba wyjebane co się stanie, dyszy wiec zapewne chujowo wydolność serca. Ja z biedna pikawa trochę przezylem, ale skoro lubię tylko ten stan reszta mnie nudzi. Gdybym sie git odżywiał,suplementowal itd to byłoby git mysle i ograniczał, ale jak wpadnie mi w łapska to ostatnio masakra wale może nie dużo dziennie bo gdzieś tak pół, ale kurwa dzisiaj przyjąłem 02 stwierdziłem że mało i znowu jeb ale no 03. No i chujnia, bo niszczę się w dość młodym wieku, mało znam kogos z mojego rocznika kto tak często przykjmuje, może dlatego ze mam tanio i najlepszy kontakt. Czasem dziękuję, że nie ma czasem i wreszcie dtx będzie. Na szczęście po tych maratonach potrafie nie mieć zwały. I tez lipa, że od jakiegoś czasu nwm czy on serio daje coraz mocniejsze, bo mi na tych początkach ciśnienie pierdolca dostaje, ale parę h i przechodziło.zamowilem tabletki z magnesem i potasem, bo od czw masakra mam fazę i te bole właśnie w okolicach lewej części. Tylko no poruszam sie i jest lepiej, fecia i ruch to zdrowie, ale lepetyna też coś, bo wczoraj wolne wzialem, bo od malej ilości większość czasu się lapalem suta i mówiłem by przestało. Pomagalo tylko teraz mało to daje i nie czulem z 10h fajna czillera, myślałem ze usne, ale chuja nie śpię od czw xD. Widzicie młodzik nawet nie Terminator heh, u mnie też słaba psycha, nie jakoś bardzo wiadomo, bo dawno byłbym wariatkowie:) chuj wie rozkmin milion pierwszy raz mam aż tak schizy, że widze czegoś co nie ma albo te bole mam, ale samopoczucie git:) moze mi już odpierdala. Piszę pewnie już bez sensu, ja nie wiem jak to możliwe,że takie ciągi itd i to klepie nie wazne kiedy, w jakim nastroju, chyba zbyt bardzo się przywiązałem heh. Tylko pikawa stanowczo mówi nie, a łeb by mógł i pewnie to wszystko najchętniej heh no nie moge się dać temu. A nadciśnienie też mi pierdoli,że za wysokie potem że git to zależy od sytuacji bynajmniej u mnie. Była mi przykłada rękę do piersi i czm mi tak wali się pyta, a ja chuj nic. teraz nwm co się dzieje, bo to coś za długo trwa, sprzęt na konkrecie nie mowie, ale niech się odwali od pikawy najlepsze że jebnie znieczulacza lajny i bedzie git. Dopóki lekarz nie potwierdzi,że jest coś nie tak to wszystko może ci się wydawać,jak u mnie tylko no odstawić by sie zdało no. Kup SB cisniomierz, ja kupilem i od pon lub wt będę mierzył 3x dziennie. Powodzenia dla wszystkich fanatykow feci;)