Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3980 • Strona 283 z 398
  • 1174 / 215 / 23
@hoff123
Moim zdaniem jeżeli chodzi o rekreacje to MPH kusi na coraz większe dawki, bo nigdy nie dogania się tego satysfakcjonującego efektu przez co łatwo wziąć niebezpieczne dawki i nadal nie być zadowolonym.
Przynajmniej u mnie tak jest dlatego po wielu nieudanych próbach zabawy nauczyłem się, że akurat tutaj nie mam czego szukać.

Jakbym miał iść na imprezę to uwaliłbym się baclo albo po prostu klasycznie coś od pana w kapturze.
  • 47 / 2 / 0
Co polecacie na uspokojenie po metylofenidat?
  • 1174 / 215 / 23
@meczaa1
Bez wątpienia rumianek. Brzmi ciotowato, ale uwierz mi, nieraz ratował dupę.
Oczywiście może być benzo, ale mi rumianek pomaga w podobnym stopniu a zdrowszy.
  • 2 / / 0
Czy tylko ja mam takie problemy z otrzymaniem recepty?
  • 400 / 19 / 0
Nie trudno dostac MPH wiec musisz sie troche bardziej postarac. Na pewno latwiej dostac go od prywatnego psychiatry ;)
A co do MPH mozliwe ze bupropion lepiej mnie stymuluje niz MPH? U mnie sie nie sprawdzil MPH natomiast bupropion jest duzo lepszy problem w tym ze ta cala stymulacja jest tylko na poczatku brania a potem jest zjazd i dalej wystepuje brac motywacji itp.
  • 1174 / 215 / 23
03 grudnia 2021szymka pisze:
Czy tylko ja mam takie problemy z otrzymaniem recepty?
To w sumie dobrze, bo wyszkolisz się w sprycie. Zdobywanie recept to sztuka, szczególnie na RPW. Zastanów się nad tym od kogo to żebrzesz, jaką historię układasz i jak ją uwiarygodnić.

Mnie zawsze ciekawiło jak ludzie dostają oxy i czy jest tak samo trudno o recepte jak na MPH (zakładając, że się nie ma chorób tylko kłamie)
  • 6 / 3 / 0
Witam

Mam od jakiegoś czasu problem z sercem po różnych stymulantach. Zaczęło się od tego, że na początku wakacji (czerwiec) miałem dostęp do bardzo czystej amf, która działała już dobrze od 30 mg. Raz na koncercie wziąłem 150 mg, było dobrze, aż za dobrze przez kilka godzin, aż nagle zacząłem mieć problem z sercem, kiedy siedziałem przy stoliku. Nie miałem możliwości zmierzenia wtedy ciśnienia czy pulsu. Lecz odczuwałem bardzo silny dyskomfort w okolicach mostka, ból przeszywający od serca do lewego ramienia. Bardzo ciężko się było przemieszczać. Musiałem iść bardzo wolno, bo myślałem, że zaraz padnę. Ciężko się również oddychało. Jakoś wtedy się uspokoiłem i dałem sobie spokój na jakiś miesiąc ze stymulantami oraz innymi dragami. Jakoś po miesiącu kilka razy zamówiłem koks z darka, 1 kreska 100 mg super, zajebiste samopoczucie, naturalna gadka. Lecz po 3-4 kresce zaczynałem odczuwać ten sam dyskomfort, co wtedy na koncercie. Z tą różnicą, że nie było problemów z oddychaniem i mogłem normalnie chodzić, tylko że czułem takie dziwne prądy, ukłucia w obrębie mostka, serca, lewej ręki, wraz z jej mrowieniem. Benzo pomagało, ale zbijało fazę. Tylko alkohol sobie dobrze z tym radził. Następnie zacząłem brać MPH do pracy. Przez pierwsze dwa miesiące było ok, ale ostatnio jak wziąłem 3x20 mg doustnie podczas całego dnia było ok, ale wczoraj na początku dnia wziąłem 20 mg doustnie, a po jakiś 2h 20 mg donosowo i zaczęło się. Cholerny dyskomfort, tak że nie dało się nic robić. Tylko chodziłem w kółko w obawie o swoje życie. Kłucie w okolicach serca, dziwne prądy, nagłe takie jakby zatrzymania akcji serca. Ciśnienie miałem 140/100 puls 130. Wziąłem karwedilol w dawce 25 mg podjęzykowo, który tylko zbił ciśnienie do 100/80, puls nadal był 130, odczuwanie dyskomfortu również nie uległo zmianie. Więc postanowiłem wziąć 2 mg klona, który delikatnie zbił puls do 100, lecz nadal dyskomfort był odczuwalny do końca dnia. Czy ktoś wie, czy powinienem się obawiać o swoje serce? Zrobiłem podstawowe badania jakiś czas temu (EKG, echo serca, byłem u kardiologa) i powiedział, że wszystko jest w normie. Lecz mnie to nie uspokaja. Zażywam codziennie 10 g soli sodowo-potasowej (około 3g samego potasu) + magnez chelatowany, witaminy z grupy B i wapń również. Powinienem sobie zrobić przerwę czy może porządnie się przebadać?
  • 47 / 2 / 0
Mam dolegliwość lęk paniczny i jest problem z uzyskaniem recepty na benzo od lekarza a co dopiero na MPH. Czarny rynek nie zawiedzie.
  • 6 / 3 / 0
Masz erecepty, tylko trzeba uważać, bo dużo oszustów. Ale za 160zł/op Pani wypisze ci erecepte na co chcesz w ciągu kilku godzin. Jak masz paniczny lęk, to warto dodać do MPH jakieś SSRI, zamiast łykać benzo. Ewentualnie benzo do czasu, aż SSRI się rozkręci. Ja tak zrobiłem, bo również cierpię na lęki.
  • 2827 / 483 / 0
04 grudnia 2021Morfeo pisze:
03 grudnia 2021szymka pisze:
Mnie zawsze ciekawiło jak ludzie dostają oxy i czy jest tak samo trudno o recepte jak na MPH (zakładając, że się nie ma chorób tylko kłamie)
Tez mnie to ciekawi ale nie będę jej zaspokajał. Mój lekarzyna bez problemu wypisuje benzosy i MPH ale opio mówi zdecydowanie nie i z tego co zauważyłem większość ma podobne wytyczne.

W uwadze był kiedyś lek.med.diller co morfine sprzedawał w jakiejś spelunopsychice. Dwa reportaże miał i nagonkę do rzecznika. Pewnie dalej mu chuja zrobili.

Życzę żeby PiS nie położył na to rękę, apteka to jedyne źródło pewnej substancji bez bujania się z panami w kapturach gdzie jest wydarzyć się może dosłownie wszystko

scalono - WRB

Zbadałem pierwotnie substancje narazie bez jakiejś presjio. O ile skupienie się pojawia to nadal ciężko się zwlec z łóżka, w sumie to bym posłał jeszcze tak do 12 :/
10mg

Dorzutka 10mg = 20mg
Zaraz zdam efekty.

Przyznam że jestem w trakcie detoksu od innych substancji co mnie trochę osłabia więc wyniki nie są miarodajne ale na pewno badanie powtórzę za tydzień. Póki co po za skupieniem senność występuje i najchętniej bym w łóżko jebnal. Ale o dziwo zmusilem się do wstania i może coś podziałam konstruktywnego.
Ofc senność wynika z wczesnej pobudki, liczyłem że MPH stawi mnie jak kawa, ale dodawanie jej ponoc podnosi tolerke na MPH. Nie wiem na ile to potwierdzone info ale brzmi legitnie.

Kurwa, 50 dzień nofapu, MPH wjechal, czy ja muszę mulic w łóżku do południa żeby mi się chciało wykonywać pracę umysłowe?

@Aktualizacja - wjechało. Nawet dość solidnie nie uważam żeby dawka 20mg była mi jednak potrzebna ale jest wyraźny speed i ochota aktywności. Nie ma mowy o senności.
Co prawda efekt pojawił się dopiero po skumulowaniu dwóch tabletek 10mg branych w odstępach godzinnych co łącznie dało około 3h dupczenia się ze słabościami zanim zaczęło działać w pełni.

Przetestuje za chwilę wpływ na pamięć i zapamiętywanie. Zacznę od czegoś banalnego np nauki słówek z języka obcego bo inaczej marnuje czas na czynności malotworcze np klepanie postów na forum.

Niebawem też zdam relacje ze zjazdu i reakcji psychologicznej oraz pamięci długotrwałej po upływie objawów. Później tydzień przerwy ze względu na detoks z opio-benzo gdzie raczej nie będę się nadawał do funkcjonowania. A potem solidny powrót do testów. Tylko teraz muszę to zaplanować.

Jakie macie pomysły. Jeden sugerował żeby brać 5mg potem po 2h dorzutka kolejne 5mg do pracy umysłowej.
Nie rozwiąże to jednak problemu senności o godzinie 6 rano.

Moja propozycja to taka sama tylko podanie donosowe ale nie wiem jak to wpłynie na czas działania, zjazd i uzależnienie do wpierdalania ciągów.

Inna propozycja to budzenie się o 4:30, wzięcie 10/20mg i potem pobudka o 6 do wykonania pracy do godziny 12, potem oczywiście etat gdzie też jako tako będę musiał funkcjonować bez trudności ani dodatkowych substancji.

Sorry za nadmierne jebanie postu w klawiaturę na speedzie ale wiecie jak to jest, czekam na wypowiedzi testerów i osób kompetentnych w tej substancji. Jak opracuje mechanizm skutecznego stosowania do nauki to zacznę wertować artykuły o trwałej szkodliwości na receptory dopaminowe po dłuższym stosowaniu.
Dawkę napewno będę musiał zmniejszyć bo nie siądę na dupie bez wykonywania czegoś a potrzebuje skupienia i maksymalnej absorpcji funkcji kognitywnych.

@aktualizacja nr.2

Mija dwie godziny prawie, dawka najprawdopodobniej schodzi ale nadal czuć działanie w tle, jest lekkie rozdrażnienie ale bez schizy które pamiętam ze stymulantów. Sytuacja może ulec zmianie w dalszej części dnia.

Podsumowując dodam tyle że nie pobudzilo to we mnie motywacji konstruktywnej. Zmarnowałem czas na klepanie po internecie, nawet specjalnie muzyki mi się nie chciało słuchać i fantazjować.
Widzę w tym potencjał ale dopiero testy w kolejny weekend dadzą większy obraz sytuacji.

Nadal szukam rozwiązania problemów:
- nadmierna sennosc po obudzeniu która MPH zbija po dłuższym czasie co utrudnia zabranie się za konstruktywne czynności a potem lenistwo jak sie działanie rozkręci.
- czy tolerancja na MPH rośnie na tyle szybko że picie kawy rzeczywiście działać może szkodliwie?
- rozdrażnienie jest stosunkowo nieprzyjemne choć znośne, czy macie sposoby na rozwiązanie go bez używania benzodiazepin? Nie jest to silne wkurwienie no ale wiecie jednak łatwo się wkurzyć.
- Lek w ciekawy sposób wyłączył głębsze emocje uważam to za zaletę ale jednak nie do końca, bo w ich miejsce jest lekkie rozdrażnienie i przy większych dawkach pewnie niepokoj. kodeina po za ciepłem w brzuchu nie dała żadnej słodkiej myśli. Puste grzanie.
Sprawdził ktoś od jakiej dawki występuje mega wkurwozjazd?
- odczuwam problemy gastryczne, lekki ból żołądka i pierdy ale to może być inna przyczyna.
- No i na koniec nadal mnie ciekawi czy użycie paroksetyny do akompaniamentu zmieni profil MPH na mniej konstruktywny.

Na dzisiaj koniec testów.
Zapraszam za tydzień.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
ODPOWIEDZ
Posty: 3980 • Strona 283 z 398
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.