Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
1.Czy lubisz jarac ?
1.Cały czas.
444
39%
2.raz w tygodniu.
160
14%
3.Jaram i miksuję
226
20%
4.Nie miksuję bo to Świętokradztwo.
59
5%
5.raz w miesiącu.
116
10%
6.Jaram jak ktoś postawi.
123
11%

Liczba głosów: 1128

Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 1367 z 1519
  • 205 / 38 / 0
Rosja to stan umysłu😉
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 779 / 208 / 0
SSH w miale smakuje doskonale
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
  • 11996 / 2343 / 0
^
A w grudzie jak podudzie.

SSH wspominam z nostalgią. Najostrzejsza faza odkąd wróciłem do zioła (to będzie już z 7 lat). Ostatni raz miałem przyjemność zakupić w ciepłym kraju na drugim końcu świata, gdzie można sobie palić po parkach bez żadnej obawy (co ciekawe po cenie niemal identycznej, jak u nas jeszcze do niedawna - ~42 zł za 1g). Niestety zakupionego 2.5 g nie dałem rady "domęczyć" i musiałem wyrzucić w ostatni wieczór przed wylotem grubo ponad grama (!). Mam nadzieję, że ktoś sobie znalazł, bo dołączyłem też bajerancką lufę, którą wcześniej wyczyściłem. 1 nabicie kładzie każdego.

A wczoraj zjarałem sam czystego lolka ze swojej C99. Doświadczenie zupełnie inne, niż z wapka. Bardzo duża euforia, błogostan i zero schiz (nie żeby były po wapowaniu - ot taka zajebista odmiana). Zastanawia mnie, co powoduje tą różnicę. Po waporyzacji zbliżonej ilości faza też jest ekstra, ale bardziej stonowana i wbijająca w fotel (choć to mostly sativa). Instynkt palacza podpowiada mi, że chodzi o temperaturę, ale właściwie nie wiem, w jakiej spala się zioło w lolku. Podejrzewam, że wyższej. Ja nie przekraczam 215 C (to absolutny max, jaki stosuję na sam koniec sesji)
A na dziś mam przyszykowane bongo z żywicą zdrapaną z nożyczek po trymowaniu (czarna gruda - w temp. pokojowej mało plastyczna i krusząca się) zmieszaną z topkiem. Teoretycznie powinno wystrzelić w kosmos.
A jakoś we środę nudziłem się w pracy (w sensie w czasie pracy) więc zainteresowałem się starym, akrylowym młynkiem, którego ząbki były już całe w brązowym osadzie. Skalpelem zacząłem precyzyjnie zdrapywać ów osad. Po wszystkim miałem na biurku tak 1/3 grama takich "wiórków", które skleiły się ze sobą bez problemu tworząc ciemnobrązową kulkę. Przy podgrzaniu pachnie jak klasyczny hasz. Trochę boję to spożywać, bo mogły znaleźć się tam drobinki akrylu, choć uważałem, żeby go nie naruszyć. Z drugiej strony przez ten młynek przewinęło się już tyle odmian, że nie jestem wstanie zliczyć więc kusi bardzo. Gdybym nie był rolnikiem, to pewnie długo bym się nie zastanawiał i już dawno byłoby po konsumpcji.
  • 58 / 10 / 0
Naszła mnie taka rozkmina. Czy jeśli ktoś ma małą wiedzę o marihuanie, to można powiedzieć, że jest ZIELONY w tym TEMACIE?
  • 205 / 38 / 0
Moczymordek Ty lepiej zostań przy moczeniu mordy😉
Przepraszam za offtop.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
Zjarałem z 1.5 h godziny temu tą dzidę z czarnym wkładem. Ubiłem tam całkiem sporo ziołowego podkładu więc paliło się powoli i dobrze, ale w życiu jeszcze nie zebrałem z "kioskówki" tylu machów. Zgarnąłem 4 serie takich szybkich i krótkich zaciągnięć. Dym był gęsty jak mleko, smakował MEGA i nie orał gardła, jak czasem kupne zioło.
Tak jak się spodziewałem, wystrzeliło mnie ostro i trzyma do teraz. Przez godzinę czułem się totalnie obezwładniony i przyspawany do fotela. Nie było to jednak nieprzyjemne, jak to czasem bywa, ale przeciwnie - zajebiście : D Czuję się jak w takiej komfortowej bańce - nie umiem tego lepiej opisać. Mega euforycznie jest. Z ciarkami i uśmiech nie schodzi. Sativowy hasz to jest to!
  • 205 / 38 / 0
Powinieneś się tym zajmować zawodowo. Potrafisz szpedać towar, w sensie przedstawienia go w jak najlepszym świetle. Przedstawić zalety tak, że się nie myśli o mankamentach, co też jest sztuką. Do tego jeśli rzeczywiście jest tak dobry jak mówisz , to zdecydowanie powinieneś przejść na"zawodowstwo".
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11996 / 2343 / 0
W sumie dzięki. Każdy kto się tym zajmuje, powie Ci, że palenie "organiczne" (które rosło w ziemi) i spod słońca ma w sobie coś, czego nie ma masowe hydro, czy masowe spod lampy.
Jest tak dobre, jak pestki z których wyrosło, na ile pozwoliła pogoda i jaki skill ma "uprawiacz", ale każdy z nich chyba wkłada mnóstwo serca w uprawę każdej sztuki oraz chce jak najlepiej obejść się ze zbiorem po ścięciu. Suszenie i curing...
Gdyby to było takie proste, jak w Kanadzie / USA, to pewnie już bym to zrobił : ) A z każdym sezonem jest lepiej jeśli chodzi o jakość plonu. C99 pokochałby chyba każdy (chyba, że miałby ostro podbitą tolerancję mega mocnymi kocurami).
  • 205 / 38 / 0
No tak, żyjemy w kraju w jakim żyjemy, legalizacji się raczej nie doczekamy i przy naszym rządzie, wspierającym nierobów i dzieciorobów i jedne, jedyne słuszne "wartości"😉 zapewne jeszcze przez długie lata będziemy żyli w tej matni. Elektorat potężny, widać i słychać na ulicach 🙈 Co do ludzi, którzy zajmują się uprawą, mówię z perspektywy tego co próbowałam i tego co trafia na nasz rynek ....raczej niewielka jest ilość osób z dużą wiedzą i sercem , którzy się tym zajmują i też niestety ilość osób które się tym zadawalają i nie bardzo są rozeznani w odmianach, działaniu itd jest niestety też spora. Szkoda, że ludzie Twojego pokroju z wiedzą i umiejętnościami nie mogą się w tym realizować i rozwijać z korzyścią dla obu stron. No kiepskie perspektywy w Polsce niestety.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 779 / 208 / 0
28 listopada 2021jezus_chytrus pisze:
.
A propos tego co pisałeś ostatnio o "cali weed" z nasionkami. Mieszkam teraz w Belgii, ostatnio miałem okazje palić ze znajomym roślinke która wyrosła z takiego znalezionego ziarnka i była potężna. W smaku, wyglądzie i działaniu. I różne osoby które miały z cali z NL kontakt mówiły, że czasem znajdowały nasionka i dziwnym trafem, wszystkie były żeńskie %-D
Także to może celowe działania i bardzo ładny gest ze strony producenta.
23 października 2020Dualizm22 pisze:
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ ? DOPAL TO CO ZOSTAŁO W BUTELCE.
:halu:
Zablokowany
Posty: 15185 • Strona 1367 z 1519
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.