Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5122 • Strona 490 z 513
  • 499 / 269 / 0
Kolega po prostu boi się nawe sobie wyobrazić chwile, kiedy jego głowa nagle nie będzie ugrzana i trzeba będzie stawic czoła zarówno rzeczywistości bez znieczulenia, jak i temu co się w tej głowie dzieje.

To nic złego, wszyscy się tego boimy. Ale nie każdy umie sie sam przed soba do tego przyznać i pisze posty w kilku wątkach na raz, żeby przekonać siebie (i przy okazji zirytować ludzi), że jest sens w takim rozumowaniu i postępowaniu.
Zasłaniając się w tym papierowymi statami z dupy przed sensownymi argumentami, opartymi o rzeczywiste ludzkie doświadczenia.

A nie tabelki, które zwykle wypełniają randomowi ludzie z ogłoszeń "praca z domu, atrakcyjne wynagrodzenie, wypełnianie ankiet".

Pytanie @michalkarol998 , po co w ogóle z tym sie wynurzasz na forum? Ty nie chcesz porady, chcesz zrobić, jak masz zamiar od początku, bo who i tak dalej...To to po prostu zrób i przestań próbować przekonać innych, że ten tu koń co stoi, to jest niebieska świnia.
Widać nawet sam sobie do końca nie wierzysz.
24 listopada 2021nieprzysiadalna pisze:

22 listopada 2021Melodyne pisze:

Przez pierwsze dwa dni na buprze jest kiepsko/fatalnie, później z reguły jest po prostu "chujowo, ale stabilnie"... oczywiście do czasu, kiedy cykl wraca do punktu wyjścia ;)

Melodyne, u Ciebie bupra "zaskakuje" po kilku dniach, czy w takich ostrych ciągach po prostu nie działa i już? Czy wolisz nie sprawdzać? ;)
Mam podobnie jak napisałaś o swoim przypadku. Z tym ze te dwa dni bywają mnożone razy 3, a 6 dni chujowego stanu na substytucji nie wydaje mi się korzystniejsze, niż tydzień ostrego gila na CT.

bupra zaskoczy dopiero, jak zbijam dawki i jestem na takich nikczemnych ze dwa tygodnie, dopiero mogę znów się przymierzać do substytucji.
  • 1851 / 215 / 36
U mnie przy buprze sprawdza się twierdzenie mało jest dużo, dużo jest mało.
  • 3345 / 512 / 0
Ja brałem buprenorfinę raz w życiu jedna tabletka i powiem, że toż to pieroństwo jest mocne pół dnia fazy jakbym prawie był na jakiejś morfie taka mgiełka, wg. mnie buprenorfina to jest oszukiwanie samego siebie jak się niby nic nie bierze.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 149 / 5 / 0
@Melodyne na forum chciałem podpowiedzi, merytorycznej dyskusji, sam nie wiedziałem co robić i dzięki podpowiedziom @DraggingThroughHell wiem co robić jeśli chodzi o buprę. Uznałem że tak będzie mi łatwiej utrzymać dyscyplinę i spokojnie zejść z dawek. Tak, we wrześniu też chciałem schodzić, w październiku też, ale dopiero teraz unormowałem psyche na tyle że stało się realne że sobie poradzę ze swoimi emocjami bez narkotyku - bo i z tego powodu zacząłem brać. Jakbym teraz szukał ugrzania to bym załatwił kolejny słoik DHC oszukując siebie że to po to żeby powoli schodzić z dawki , potem w dwa dnia zjadał pół słoika i już mało zostawało na schodzenie, więc trzeba było ogarnąć kolejny. Bo tak funkcjonowałem, a DHC bardziej mi podeszło niż oxy czy majka. A nawet nie skończyłem poprzedniego słoika , dziś 3 dzień bupry dziś 2.8 mg i codziennie teraz schodzę o 0.4 mg., ciśnienia brak, jelita lepiej pracują, nie trzęsie mi się łapa jak alkoholikowi. Ugrzany w żadnym stopniu nie jestem więc chyba tolerkę miałem niezłą mimo krótkiego stażu jak czytam temat i niektórzy po 1 mg ugrzani siedzą.
Podeślij mi ogłoszenia na takie wypełnianie ankiet, zimno, nudzi mi się a psychiatria mnie ciekawi więc z chęcią powypełniam. Tylko trzeba by uznać że cała psychiatria, leczenie bólu , wszystkie badania to ściema bo przecież wypełniają to stare baby lub młode mamy na emeryturze czy zwolnieniu.
  • 4603 / 2173 / 1
Ludzie. Zostawcie gościa. Jego nic i nikt nie przekona. Chce byś na buprze, niech będzie. Potrzebuje atencji i społecznego przyzwolenia na wejście na dużo mocniejszy opioid, niech wchodzi. Jego dupa i jego skręt. Każde z was napisało z 5 razy że źle zrobi. NIkt, słownie, nikt nie poradził mu że wejście na buprę jest sensowne, a ten znowu swoje. Niech wali i wsiąka dalej. Za 2 miesiące będzie na nie 4 a 8, bo go będzie trzęsło jak kurwę na kacu. PO co strzępić język. Inna sprawa, że temat bupry od 4 stron zmienił się na detoks od DHC.
  • 149 / 5 / 0
@DexPL a co mnie ma przekonywać jak sam zdecydowałem ? Widzę że tacy już przesiąknięci jesteście własnym wybujałym ego i dragami że nie da się kulturalnej, merytorycznej dyskusji prowadzić. Ja nikogo nie obrażam a prawie każdy obraża mnie. Mimo że czytałem dziś wątek i nawet było polecane wiele razy schodzenie na buprze przez 6 tygodni. Gość tak schodził z tramadolu i wszyscy przyklaskiwali - koło 350 strony nie chce mi się szukać dokładnie. Ale chuj z tym , nie o tym chciałem, odezwę się za miesiąc i zobaczymy jak ja sobie radzę a jak wy. Tak, te 10 dni na buprze spowoduje że będę się trząsł i zwijał, lepiej żebym brał 1.5 g dihydrokodeiny. Kto tu oszukuje siebie, badania naukowe oszukują , bo who, inne strony też oszukują bo to renciści wypełniają ankiety do badań... Ehh szkoda języka strzępić.
  • 499 / 269 / 0
@michalkarol998
To nie wybujałe ego.
Przesiąknięcie dragami — jak najbardziej.
Dlatego wszyscy mówią w oparciu o swoje i znane z przypadków innych doświadczenia.
Nie tabelki i wykresy oraz precedensowe jednorazowe przypadki, które tutaj przytoczyłeś.

Ale wpierdol się, tym razem tego komuś życzę, empiryzm najlepszą dogą poznania;)
Zweryfikujesz wtedy, czy lepiej się opierać o statystyczki, czy o relacje ludzi oparte o ich własne, podłe doświadczenia.

Bywaj
  • 149 / 5 / 0
@Melodyne nie życz drugiemu co Tobie nie miłe, widzisz nawet z powodu gównokłótni życzysz komuś źle, to nie jest normalne. Ale dobrze, zapalmy fajkę pokoju, ja się nie obrażam o takie rzeczy. taką drogę już wybrałem i nie ma co bić piany już o to. Póki co chęci na opio nie mam w ogóle , dziś 4 dzień redukcji, 2,4 mg dziś, zobaczymy jak będzie bo fizycznie sobie poradzę , gorzej z psychiką.
I właśnie chciałbym zapytać czy ma ktoś z was stany lękowe tzw. nerwicę ? Ja mam od 4 lat objawiającą się raczej nie lękiem ,tylko niepokojem i różnymi objawami somatycznymi. Od stycznia biorę paroksetynę, i zaleczyła to całkiem nieźle, później w wakacje trochę problemów zaczeło się opio i trochę alko i dzięki opio też dobrze się czułem ( terapię też mam, obecnie rzadko, kiedyś regularnie i nie wiele dawała, albo ja byłem) I tak przy schodzeniu z DHC , tak jak i dzisiaj jakoś te stany troszkę się przebijają, tzn. wybudzam się wcześniej niż zwykle, odczuwam lekki niepokój, trochę nudności mam - czuję po prostu że to to, znam to samopoczucie nie od dziś. Mogła mi się przez ten czas wyłączyć paro, czy to normalne że odczuwa się objawy psychiczne przy schodzeniu z opio ? Bo fizycznie nic się nie dzieje, żadnych objawów skręta czy coś.

scalono - WRB

Hmm wziąłem 0.5 klona i trochę przeszło . Więc rzeczywiście albo psycha trochę siada, albo za duże brałem tego klona na tych ciągu opio. Bo często mimo DHC i kwetiapiny miałem problemy z uśnięciem i brałem 0.5 klona, a to jak gdzieś wychodziłem. Nie codziennie, starałem się robić przerwy, ale zdecydowanie częściej mi się zdarzało brać niż na codzień, bo będąc na DHC myślałem "a chu* tam"
  • 58 / 11 / 0
Przeczytałem cały ten Twój wątek bo po prostu jakoś się z Tobą utożsamiam, miałem podobnie i mnie się nie udało, dlatego próbowałem Cie również przekonać do próby bez bupry. Wprawdzie nie utonąłem, życie jakieś prowadzę mam marzenia i walczę ale bupry już nie odstawiłem i nie oszukuję się, że to szybko albo łatwo zrobię i że się wyczyszczę bo nawet jeśli zaprzeczamy to wszyscy wewnątrz wiemy albo się dowiemy, że to jest instynkt, że używania opio nie sprowadzisz do tabelek (i mówi Ci to matematyk) i nie ujarzmisz bo masz plan i silną wolę to za mało bo to pierwotna potrzeba którą musisz spełnić inaczej będziesz niespełniony, a im mocniejsze opio wprowadzasz w swoje menu (i wgl więcej ich poznasz) tym dłuższa droga by to odkręcić stąd to ciśnienie tutaj, każdy wie jak to się z dużym prawdopodobieństwem skończy, a i tak nie potrafimy Ci pomóc jak nie potrafimy w większości pomóc sobie samym to jest irytujące i przygnębiające. Wszyscy powyżej udzielili Ci rad jak prosiłeś, nie zauważyłem żeby ktoś Cię obraził, jedno życzenie źle to ja bym odebrał raczej jako "jak se chcesz tak se będziesz mieć" już z bezsilności, a nie złośliwości. Temat rzeczywiście mocno odbiega od buprowego, więc odpowiem na Twoje pytania z nią związane. Na ulotce bupry piszę że nie należy stosować, ze SSRI, są na ten temat badania oraz podzielone opinie, że osłabia działanie bupry, z moich osobistych doświadczeń (ale ja byłem na SNRI) wynika, że bupra rzeczywiście nie działała w pełni jak byłem na antydepresancie ale samego antydepa nie zakłócała, miałem tylko ogromne skoki ciśnienia która natychmiast po odstawieniu duloksetyny (bo na tym byłem) się unormowały. Warto tu wspomnieć, że sama bupra działa antydepresyjnie więc na niej nie powinieneś jeszcze odczuwać żadnych negatywnych objawów psychicznych, prędzej to jak piszesz przez klony bądź problemy innej natury. Co do twojej wypowiedzi to jest trochę sprzeczna bo z jednej strony nie masz chęci na opio, (no i nie powinieneś mieć skoro dalej na nim jesteś i to mocniejszym, bupra może pierwsze dni nie działać na hardcorowego heroinistę ale u Ciebie powinna zapełnić receptor prawie jak pełny agonista) a z drugiej łapiesz już psychiczne doły, które leczysz klonami, chociaż nawet nie zacząłeś drogi ledwo buty wiążesz i to jeszcze za duże przepraszam za porównanie. Jeśli się zdecydowałeś na odstawkę buprą to benzo powinnieneś sobie zostawić na czas gdy buprę już odstawisz, a nie zabijać każdej przygnębiającej myśli farmakologicznie bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale po tej 10-dniowej sesji z bupra nadal czeka Cię skręt, po prostu jeśli zrobisz to dobrze ulżysz sobię tylko na tyle że zredukujesz do minimum objawy fizyczne ale na pewno tak czy tak jakieś się pojawią nie ma opcji, ale kosztem właśnie psychiki bo nie dość że po DHC zejście parotygodniowe na psychikę będzie głownie uderzać to jeszcze dołożyłeś sobie więcej dołujących myśli o buprze bo jak tylko ją odstawisz to wtedy będziesz miał zagwozdkę bo dół się tylko nasili więc krótko w kwestii pytania "czy to normalne że odczuwa się objawy psychiczne przy schodzeniu z opio" tak bardzo normalne i trwa to jakiś czas ale po odstawieniu lub gwałtownym zredukowaniu opio.

Życzę Ci powodzenia, w najgorszym wypadku jeśli się nie uda to chociaż wróć do tego DHC po tych 10 dniach buprowych i powalczysz o następną próbę odstawki ale nie daj się wkręcić własnej głowie i jakiemuś WHO w to, że jak Ci się pogorszy (a pewnie tak na dniach niestety będzie stwierdzam tak z całokształtu tego co opisujesz jak się czujesz) to potrzebujesz więcej/dłużej buprę i tu podkreślam NA ODSTAWKĘ, nie potrzebujesz. Bo potem odstawienie samej bupry trwa miesiąc katuszy (a DHC 5 dni??) i buprę się stosuje w substytucji (więc jeśli chcesz żyć na opio, a DHC ci szkodzi albo nie masz kasy to wtedy jest inna rozmowa ale ty napisałeś, że chcesz skończyć tak?), a odstawiać nią można mocniejsze opioidy bądź jeśli słabsze to w bardzo uzasadnionych przypadkach (np. dobowa dawka tramadolu powyżej 1g przez długi czas jest już dość ryzykowna i lepiej ją zamienić na uzależnienie od bupry niż padaczkę/zgon).
  • 149 / 5 / 0
@Zgrzany Ja póki co spokojnie schodzę z dawek. Nie mam ciśnienia na opio, ale nie odczuwam też od samego początku żadnego działania psychoaktywnego. Nie wiem jak będzie jak odstawie ale mam nadzieję że dzięki temu powolnemu schodzeniu będzie łagodnie. i to będzie koniec mojej przygody z opio.
Jeśli mi się nie uda to wrócę właśnie na DHC, bupry nie chcę dłużej bo czytałem że skręt po niej jest długi, nie jestem zainteresowany substytucją bo wydaje mi się że nie jestem na tyle wjebany. To wolę przyjmować substancję po której jest jakaś faza i z niej zejść :) choć dojścia do DHC mi się pokończył praktycznie, nie chcą mi już przepisywać bez zaświadczenia no a takiego nie posiadam.
ODPOWIEDZ
Posty: 5122 • Strona 490 z 513
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.