W każdym razie planowałem brać całe życie MPH jednak teraz zmniejsze dawki jeszcze bardziej. Jeżeli byłoby odwracalne to nie byłoby problemu, ale myszki mówią, że nie. Jednak nie pamiętam czy sprawdzali odwracalność w dłuższym terminie u myszek czy je zabili i zbadali mózgi.
Tu jednak mówimy nie o jednorazowym wypadzie na fecie tylko o codziennym braniu długofalowym przez lata, "20%" brzmi źle, a myszy testowano 3 miesiące tylko.
Z tego co czytałem one były w okresie dorastania to też może mieć bardzo istotne znaczenie, gdy mózg się jeszcze nie uformował.
Mając to na uwadze i nie mając pewności muszę zaryzykować czy brać czy nie. Na pewno jak już ryzykuję to przeznaczę to na coś użytecznego niż na samo branie dla sportu.
Branie dla sportu czegokolwiek powinno wykluczać jakiekolwiek obawy. Ja nie myślę ile przez 5 lat mogłem stracić przez nadużywanie wszystkich używek. Wykracza to po za mój umysł zdroworozsądkowy. Zresztą i tak od małego byłem zjebany na swój sposób i po lekach antydepach i opio jako tako nagle się zrobiłem przebojowy bystry chłopak ale za długo nie potrafiłem ich brać bo rekreacji nie dały bez silniejszych narkotyków które uposledzaly jednocześnie, a owa rekreacja dała taka obrzydliwa wygodę która prędzej czy później zabrała by mi wszystko. Niczego nie nauczyła w zachowaniu na lepsze, więc to wszystko ściema, oszukać siebie nie można, najwyżej innych, na krótki czas.
Aktualnie nie boje się specjalnie tych sztuczek umysłu, jedynie chcę dążyć do celów mając w tym zyski niż uśmiechać się do ludzi którzy nie są mi do niczego potrzebni. Daje to chociaż jakaś nadzieje na zmiany przy lepiej wykorzystanym umyśle ścisłym.
A Ty jak długo już bierzesz i dlaczego się boisz że chcesz zredukować te dawki?
Co czujesz kiedy niebierzesz wogole?
Czy wyrobił Ci się syndrom uzależnienia od stymulantów?
Ja czytałem że mózg jest mocno neuroplastyczny i uda się naprawić te ubytki, nie jest to crack który działa jak młot tylko potrzeba na to czasu i podejrzewalem że w tym kalibrze leku nie jest to duży i meczach czas ale kurde nie wiem, musiałby się wypowiedzieć jakiś zainteresowany.
@nCux ludzie odradzali Concerte i sam miałem wahania z tego względu że ja potrzebuję stymulację i tą właściwą tylko na czas nauki potem jak pójdę do roboty to mam wyjebane już czy mi się denerwuje czy gorzej myśli, chodzę tam tylko dla pieniędzy, a nauka z kolei to jest inwestycja w ewentualną zmianę branży.
Zresztą już mam Medikinet na dwa miesiące stosowanie. Niech mój lekarzyna w zdrowiu i dostatku się trzyma.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
A tak trochę offtopic... A rozważałeś może mniej ryzykowne alternatywy?
Jak:
* Noopept + CDP-Cholina świetnie sprawdza się do nauki (wspomaga pamięć i koncentrację)
* Aniracetam plus źródło choliny pomaga zdawać egzaminy wymagające kreatywności albo zrobić show przy prezentacji
* Modafinil - większość ludzi zamienia w Terminatora do ogarniania zadań
Przy okazji, nootropic Sulbutiamina pomaga odbudować receptory dopaminowe. Więcej info https://neuroexpert.org/wiki/dopamina/
Co nie zmienia faktu że mnie to może zainteresować jak i być długofalowo interesowne, po prostu muszę zmusić umysł do usiedzenia na dupie i zmobilizowania się do przyswajania wiedzy w expresowym tempie, bo ja już od bardzo bardzo dawna wykminilem że to jedyny sposób (po za pieniędzmi z nieba) żeby swoje życie uatrakcyjnic do takiego poziomu żebym nie musiał kolejne lata kurwic się z tymi opioidami, marihuana czy antydepresantami. Uzależnien mi nie brakowało. Nie chodzi o to żeby tutaj się chwalić swoją patologiczna lista, ale o to że byłem na tyle zdesperowany że robiłem CT od wszystkiego naraz i teraz z nożem przy szyi szukam sposobu żeby naprawić rzeczy które narkotyki mi odbierały.
Zawsze widziałem potencjał w stymulantach ale ich obłuda i zagrożenie zmieniało bilans na negatywny. Tutaj udało mi się od lekarza dostać LEK, który ma konkretne działanie rozwiązujące problem. Muszę tylko jeszcze przebadać jakie skutki uboczne mogą mnie czekać, bo zdobyć cel to jedno, drugie nie narobić sobie kłopotów z osobowościa.
Nootropy, antydepresanty, papierosy i doraźnie opioidy robiły że mnie świetna towarzyska inteligentna wydajna szczęśliwa maszynę do pracy w mojej pracy której szczerze nie cierpię, bo po wyjściu z niej zazwyczaj bujalem w obłokach pod wpływem różnych substancji. Nie tędy droga, to nie jest zwykły problem ze skupieniem się.
scalono - WRB
Zmieniajac nieco tory tematu ciekawi mnie jak by się sprawdził MIX paroksetyny z metylofenidatem.
Ale to raczej mnie nie interesuje, jednakże ciekawe czy MPH zlikwidował by paroksetynowe zamulkowe wygaszenie emocji.
Wiecie chodzi mi o wychwyt zwrotny dużej dawki dopaminy i serotoniny jednocześnie. Ale to zwykła ciekawostka, wolę stawiać na praktyczne zastosowania niż okłamywać swoje samopoczucie.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
-myszkom podawano dawki 1mg/kg i 10mg/kg. Pisano, że to jak dawkowanie u ludzi, gdzie myszkom daje się większe dawki, bo inaczej trawią substancje, więc ciekawi mnie czy to odpowiednik 10mg-100mg dla człowieka naraz czy bliżej jakich dawek
-myszki były w okresie dorastania
-myszy poddawano stresowi
-nie zbadano czy mózg się odbudowywał po dłuższym czasie
-nie pamiętam, żeby dawki były rozłożone w czasie. Jeżeli dawaliby równowartość dla człowieka 100mg (bo chyba tam takie mają dopuszczane dawki) naraz to nie ma zdziwienia, że degradują.
Do tego ciekawi mnie czy uzupełniano im dietę tak, żeby była bogata jak niektórzy biohackerzy stosują, gdzie dostarczają odpowiednią ilość wszystkiego. Przy deficytach przy czynnikach jak stres faktycznie zwiększa się degeneracja mózgu.
Niestety nie znam się na tym za bardzo, to mój taki ogląd po przeczytaniu dwóch prac naukowych na ten temat. Idę walnąć 5mg i do nauki.
24 listopada 2021pomasujplecki pisze: [...]
Co nie zmienia faktu że mnie to może zainteresować jak i być długofalowo interesowne, po prostu muszę zmusić umysł do usiedzenia na dupie i zmobilizowania się do przyswajania wiedzy w expresowym tempie, bo ja już od bardzo bardzo dawna wykminilem że to jedyny sposób (po za pieniędzmi z nieba) żeby swoje życie uatrakcyjnic do takiego poziomu żebym nie musiał kolejne lata kurwic się z tymi opioidami, marihuana czy antydepresantami. Uzależnien mi nie brakowało. Nie chodzi o to żeby tutaj się chwalić swoją patologiczna lista, ale o to że byłem na tyle zdesperowany że robiłem CT od wszystkiego naraz i teraz z nożem przy szyi szukam sposobu żeby naprawić rzeczy które narkotyki mi odbierały.
[...]
Nootropy, antydepresanty, papierosy i doraźnie opioidy robiły że mnie świetna towarzyska inteligentna wydajna szczęśliwa maszynę do pracy w mojej pracy której szczerze nie cierpię, bo po wyjściu z niej zazwyczaj bujalem w obłokach pod wpływem różnych substancji. Nie tędy droga, to nie jest zwykły problem ze skupieniem się.
W pełni się zgadzam się, że w przypadku ADHD najlepszą metodą jest znaleźć zajęcie (najlepiej dobrze płatne ;)), która daje wciągające poczucie sensu i spełnienia. Też tak mam...
No i jak piszesz, trzeba uważać ze stymulantami - można się stać wydajnym w robieniu zbędnych rzeczy. Ja tak straciłemponad rok życia... dobrze, że mi się skończyły, bowiem dopiero wtedy ogarnąłem w co się wpakowałem.
Gdy już to zrozumiałem, to nauczyłem się używać nootropics i Modafinilu do moich celów...
Jak chcesz mocno drążyć temat optymalizacji skupienia i efektywności oraz niwelacji ryzyk, to polecam podcast tego profesora, bardzo dużo wartościowego info https://youtu.be/hFL6qRIJZ_Y?t=6070
scalono - WRB
Anyway jeśli będę brał od tej 6 do 12 dwie dawki po 5mg to czy w pracy do wieczora będzie widać że coś było ciupane rano po oczach czy dynamice ruchowej czy tylko najwyżej psycha będzie jakieś objawy dawać? Nie mam zamiaru cały dzień dorzucać. Jak to u was wygląda?
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Nic a nic nie widać. Jedynie jak Ci się uda mocno wkręcić w pracę to po prostu będzie widać, że jesteś trochę bardziej wkręcony.
Tylko tyle i aż tyle
13 listopada 2021anonymmouse pisze:Wziąłeś 4x60 mg? Sorki, jeśli źle zrozumiałam. Uważa się ze dawka toksyczna szybko uwalnianego metylofenidatu to 2mg na kg masy ciała lub dawki ponad 130mg dziennie.....co się niby wyklucza, gdy osoba wazy ponad 75kg... (mogę podać duńskie źródło pozniej, nie zapisałam linku dlatego nie podam od razu).09 października 2021Inter trade 2 pisze: Jestem w ciągu już 4 dawka w ciągu doby 60mg
Ja przy wadze ok. 78kg biorę 100mg dziennie.
scalono - WRB
@pomasujplecki
mi metylofendidat poprawia funcje poznawcze do tego daje rush slowotok i nastroj mocno podnisi dosyc motywuje mocno
nie cytuj posta który jest nad Twoim - WRB
24 listopada 2021KapitanAizen pisze: Z najbardziej niepokojących według mnie - trwałe zmniejszenie transporterów dopaminy i noradrenaliny, w niektórych rejonach mózgu. Wiadomo, że efekt ten występuje, ale nie wiadomo jak długo utrzymuje się po odstawieniu i czy kiedykolwiek się całkowicie cofa.
Na mnie dorzutki słabo działają i bardziej sprawdza się wzięcie docelowej dawki od razu.(Doustnie)
scalono - WRB
Nie wiem czy mam wybierać z dwojga czy mogę stosować obydwa i mieć pozytywne efekty leczenia?
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.