Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 1048 • Strona 73 z 105
  • 205 / 38 / 0
U mnie powrót do wagi wyglądał w bardzo prosty sposób,wykluczyłam z jadłospisu słodycze i przetworzone żarcie i 12 kg mniej. Dodam,że jestem dość aktywna fizycznie . Nie mam pracy siedzącej,do tego codziennie biegam ,więc ruch,czyli najważniejsza rzecz o której często ludzie zapominają jest.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1174 / 215 / 23
Ja kiedyś tyłem jak zjadłem w 2800kcal o 100kcal za dużo, a teraz na keto jem sobie z 4000 do czasem 5000kcal i trzymam brak tłustego brzucha i umięśnioną sylwetkę. Do tego na mocnej keto schudłem 30 kilo do normalnej wagi. Po prostu nie tyję w ogóle, a kiedyś musiałem mocno liczyć kalorie. Teraz chleję olej jak pojebany. Do kubka kakao z wodą dodaję z pół kostki masła lub więcej. Jem polewy czekoladowe do ciasta w kubku i też (wegetarianin) białko uzupełniam jedząc półkilogramową kostkę sera lub jakieś udziwnienia typu pizza na serze z mąką migdałową. Biorę zimne prysznice i codziennie musze trenować, bo czuję się wtedy przez 2h jak po fecie. Wtedy łamię keto i zjadam tabliczkę czekolady, ale tylko przed treningiem po czym musze szybko te węgle zużyć, bo jak nie zrobię po tabliczce treningu to mnie wywala i umieram półtorej dnia. Minusem lub plusem jest zmiana działań stimów przez co już nigdy nie będę mógł ćpać jak porządny hyperrealowicz. Po prostu prawie nie działają żadne, więc po co mam brać (pamiętam działanie sprzed diety i nie ma porównania. Na keto ćpanie to ciota i chuj). Do tego czasami mam stany depresyjne, gdy za bardzo dowalę dopaminę i wtedy ratuję się tryptofanem, inozytolem. Podkręcać się bardziej trudno, bo małe dawki stimów/nootropów potrafią działać jak placebo na wszystko inne, ale czuję za to obniżenie nastroju. Jednak i tak zależnie od dnia i tego co robię mam takie stany, że: JAZDA KURWA AUUUU

Serdecznie pozdrawiam:
Morfeo
  • 104 / 18 / 0
02 października 2021Morfeo pisze:
@duch33
Ponoć na tłuszczach ciało nie magazynuje prawie wcale tłuszczu, wysrywa nadmiar i podkręca zużycie kcal
Niestety nie.
Ciało zmagazynuje nadmiar kalorii nie ważne skąd będzie pochodził. Oczywiście jeśli wypijesz litr oleju, to prawdopodobnie nie przyswoisz tych 9000 kcal, bo dostaniesz sraczki, nie mniej oparcie swojej diety na tłuszczach bez względu na kcal nie sprawi, że z automatu schudniesz. Potrzebny deficyt.
Złudzenie o którym piszesz bierze się stąd, że ktoś kto zjadał 1000 kcal w węglach (np. 8 cukierków malaga) przechodzi na keto i mając do zjedzenia te same 1000 kcal w postaci 8 jajek i 100 g boczku odpada w połowie. Czyli zamiast 1000 kcal zjada 500 i mówi, że schudł dzięki keto-magii. No nie. Schudł bo wreszcie jest w deficycie.
Co do "podkręcania zużycia" to rzecz jest bardzo skomplikowana. Istotnie istnieją substancje, które to umieją; np. clebnbuterol. Osobiście bym nie oczekiwał, że tłuszcz z diety zrobi to samo.
Mistrzu! Jak osiągnąć szczęście?
Nigdy nie spieraj się z ignorantami.
Ależ Mistrzu! Nie mogę się z Tobą zgodzić!
Masz rację!!
  • 1174 / 215 / 23
@duch33
Tak, bardzo możliwe, że tak było. Na keto z węglami poniżej 20g ciężko było uzupełnić kcal, pomagały napoje ze słodzikami, bo po nich było się trochę bardziej głodny. Z rana waliłem szklankę Fanty zero i po 2h chciało mi się zjeść więcej. Za to olej piłem w kubku 80g kokosowego z łyżką kakao np. to tłuszcze łatwo uzupełniałem, ciężej było z białkiem. Oczywiście diete miałem bogatą w elektrolity, suple, witaminy itd. nie robiłem diety na debila.

Teraz wydalam nadmiar kalorii i po prostu nie tyję co na plus. Podwyższone węgle do 40g mam to nie jest też ciężko jeść. Ogólnie lepiej mi się żyje na takiej diecie, plusy mocno wygrywają. Tłuszcz stoi w miejscu bez liczenia kcal. Za to jak zwiększam do np. 60g węgli to już się głodniejszy robię po węglach i leciutko się potrafi odłożyć i woda się gromadzi.

Wygrałem walkę z otyłością z którą walczyłem od ponad dekady z dużą łatwością. Wiem o tym, że mógłbym teraz stać się grubą świnką i potem znowu bezproblemowo schudnąć. Dobrze wiedzieć, że istnieje taki tryb człowieka jak stan ketozy.

Z dodatków dodam, że uprawiam dużo sportu i codziennie zimne prysznice. Nie robię IF, bo tak jak pisałeś z jajkami, nie wyobrażam sobie tego nie rozbić. Poza tym mam suple poranne i przed snem i trochę ich jest, więc jakby łamię post. (Chodzi o dodatki do suplementu, jak mamy garść to jest trochę wypełniaczy)
  • 3 / / 0
Ja sam na keto diecie zrobiłem dość dobry wynik "w dół". Tyle że z keto trzeba uważać, przynajmniej jeśli mam ufać swojemu lekarzowi: przewlekłe utrzymywanie organizmu w stanie ketozy przy jednoczesnym nieodwadnianiu organizmu może w dłuższej perspektywie wywoływać problemy z nerkami (od kamicy zaczynając, na gorszych rzeczach kończąc). Teraz na pełnym keto nie jestem, ale uważam, że odkąd odstawiłem (a raczej mocno ograniczyłem) cukry proste, moje życie jest istotnie lepsze.
@Morfeo - to chyba nie tak, że "na tłuszczach nie magazynuje tłuszczu" - de facto tak, ale jednak nie ;) poniżej moja interpretacja - z tego co ja pamiętam to prostu do strawienia tłuszczy potrzeba sporo energii, więc ta wartość energetyczna "netto" jest mniejsza, a sam proces trawienia długotrwały. Jak dostajemy węglowodany, to momentalnie jest podbicie, wydziela się insulina, magazynujemy w glikogenie a następnie w tłuszczach. A trawienie tłuszczy to proces długotrwały, stąd dłużej czujemy sytość, a te kcal rozkładają się w czasie, więc poziom cukru we krwi nigdy nie leci w kosmos.
  • 1 / / 0
Po pierwsze - nie same ćwiczenia .
Podstawa to dieta - najlepsza wg mnie i sprawdzona na sobie jak najbardziej zbliżona do diety dr Kwaśniewskiego z Ciechocinka.
Nie tylko się chudnie ale i powraca do zdrowia.
Kopalnia kamienia naturalnego
  • 228 / 36 / 0
pić % i nie jeść, a potem nie pić i jeść mniej, sprawdzone info.
'"syty nigdy nie zrozumie głodnego"
  • 247 / 42 / 0
Czy jak się nie utrzymuje diety, ale wpierdala ketony to ten stan można uznać za ketozę?
  • 3072 / 576 / 0
Jeśli już jakiś dodatek do wysiłku fizycznego PRZED tym wysiłkiem, to polecam l-karnitynę w płynie to i 15 raz już napiszę że nie ma sensu siłownia. Siłownię to stosują szafy kulturyści profesjonalnie lub mniej profesjonalnie, typu masa, redukcja, wycinanie definicji, a nie zwykły szarak który tylko chce się przyszpanować przed kumplami lub poprężyć się przed płcią piękną, nie mam uprzedzeń tylko opisuję fakty zaangażowania i efektów dotyczących tych którym siłownia nie jest zajawką obliczoną na szybkie efekty i depresję czemu w dwa miesiące nie jestem sportowcem.
lk.jpg
Przed wysiłkiem o którym już 50 razy pisałem że stosuję opaski obciążeniowe na 2-3 lub więcej godzin wysiłku, a nie siłownia, zaobserwowałem że w miarę systematyczności mięśnie nabierają wszechstronnych parametrów. A z dodatkowych supli to zdecydowałem się tylko na glutaminę i witaminy B-compleks a reszta nie jest bezpośrednio związana z menu typowego pakera.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / 2 / 0
A jak w przypadku utrzymaniu dobrego samopoczucia/wigoru podczas dnia?
Nie rozchodzi się konkretnie o chudniecie.
Woda z cytryna i limonka super wskakuje, co można dołożyć antyoksydacyjnego, wspomagającego organizm od wewnątrz do tego?
Nie jestem zwolennikiem pakowania w siebie tabletek typu kreatyna etc, wole natural.
Sport - (jeśli można to tak nazwać) to spacer po lesie godzinny staram się dokonywać co jakieś 2 dni przy ładnej pogodzie.
Cel: dobre samopoczucie, odpowiednie nawodnienie (jakieś dodatki prócz tej cytryny) i odbudowa organizmu w ciągu na benzynach.
Dodatkowo coś na poprawę cery.
Cukrów się wystrzegam.
ODPOWIEDZ
Posty: 1048 • Strona 73 z 105
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.