mi zawsze wydawali syrop w ciemnej buteleczce, nie było problemu z przechowywaniem. nawet jak dokupowałem na czarno czyjś metadon, aby mieć odłożony na zapas, to nie było problemów z psuciem się syropu. przy dożylnej podaży po dłuższym czasie nie było komplikacji zdrowotnych, np. pirogena, a środek działał prawidłowo.

Poznań, no my dostajemy do 'własnych' buteleczek z jakichś pustych szklanych po frugo czy plastikowych co kto woli, dopiero później jak się dostanie 'przywilej' wydania raz na tydzień to dają butlami. No ale ma być inaczej. W połowie października miało być przejście na lewometadon a jak na razie pizda, ni słychu ni widu.

Jestem na programie w Chorzowie, dostajemy butelki ciemne na ok, 2 tygodnie, potem wymieniamy na nową, z której leją metadon do wypicia na miejscu (zawsze coś zostaje na ściankach, warto przepłukać :) ) i wiekszość osób zaleciła mi trzymanie metadonu w lodówce. Od tego czasu nie zmienia smaku, mogę go trzymać i miesiąc, nic się nie dzieję, a według ludzi na programie trzymany w lodówce szybciej wchodzi i "mocniej działa", ale tego nie mogę potwierdzić. Za to wielokrotnie pomagałem przenieść pielęgniarkom metadon z innego oddziału szpitala do metadonówki i przechowują te 4 kartony (osiem butelek tam wchodzi bodajże) w lodówce, które wyjmują, aby nalać (ręcznie lub z maszyny, bez znaczenia) metadon dostajemy do wypicia zimny. Choć zauważyłem, że smak tam jest bardziej gorzki niż ten co dają na wydawkach. A co do butelek po frugo etc. Też jest taka opcja, ale mało ćpunów tak pobiera, głównie tak biorą, bo boją się, że się wyleje z tej butelki (czasami korek potrafi być nieszczelny) no i przez unikanie promieni słonecznych nie widze sensu przezroczystych butelek itd., jeszcze łatwo można z wodą pomylić, zalecana jest domyślna butelka i są ku temu powody. Chyba, że pobierają 200ml, to głupio w litrowej butelce brać (choć ja biorę w tej zwykłej, wydawki mam dwa razy w tygodniu po 80mg dziennie). Metadon też 1mg/ml.

Scalono. | STR88
Czasy walenia po krzakach są skończone, teraz można za to co najwyżej w pysk za to dostać, ustalono, że to nie jest miejsce na ćpanie, i jak ktoś chcę to wypierdala z parku, jest bar blisko z kiblem i drugi park z ukrytą miejscówką, Pod Kasztanami straż wbija co 30 minut często z policją, w po cywilu i stwierdzili, że chcą aby ludzie tam mogli normalnie przejść i nie mieli się czego bać i faktycznie tak jest. W parku się tylko piję i targuje ;) Co do programu, jest poniżej przeciętnej w porównaniu do Częstochowy, czy Starachowic to niebo, a ziemia, do których można dojechać z Katowic w 1.5h. Zaletą jest to, że jest tam też bupra od paru lat, z tego co wiem 10 lat temu nie było jej. Poza tym jest wiele osób, które chodzą na program nie chodząc do parku i poza psychiatrą ich nie uświadczysz, wydawka na dwa tygodnie i tyle ich widziano, chyba że masz wydawkę tego samego dnia

^To spoko ze te Chorzowskie skrajne klimaty już minęły.

W Poznaniu cały czas jesteśmy w takim jakby zawieszeniu tj. niby lewometadon ma być, a jednak cały czas stary metadon 1mg/1ml wydawany. I wiadomo, ci, co od dawna chodzą, to biorą w oryginalnych butlach, ale nowsi na programie (m.in. ja) nie mamy zapewnionego 'opakowania' bo i po co dawać wielkie opakowanie jak wydawane jest mniej niż 300ml. A i nieraz się idzie dwa dni pod rząd, to tylko 100ml się dostaje więc jeeeebs w kubeczek na mocz.
Toteż, niektórzy biorą właśnie w szklanych po Frugo, inni plastikowe po Tymbarkach itd. Niby jak wejdzie ostatecznie ten lewometadon, to będzie wydawane 'w strzykawkach' bo tylko w ten sposób się dobrze odmierzy, bo lewometadon ma być w stężeniu 2.5mg/1ml, a jako, że jest 2x silniejszy, to 5x mniej. Więc dla przykładowego zioma na programie zamiast 100ml będzie 20ml dostawał, a tu już każdy ml się liczy porządnie, więc strzykawą lepiej odmierzą, niż kurwa na te kubeczki jakieś.

Ale chuj wie czy dojdzie do tego lewometadonu wgl. wszyscy by chcieli, bo mniej cukru i wgl lepszy niby, ale na razie cisza w temacie.

^^Myślę że wydawanie mietka w pompkach to słaby pomysł. Przecież większość osób na programie pije metadon żeby się nie kłuć, a tu świeży towar w czystej pompce, tylko igły brakuje.

^ też tak uważam, zwłaszcza, że towar będzie mniej lepki i go do tego mniej będzie. ALE prelegentka firmy Molteni co tlumaczyla nam pacjentom na specjalnych spotkaniach ze lewometadon dozylnie nie daje POWERA XDDD

Jestem uzależniony od opiatow, co mowic na pierwszej wizycie zeby bez problemów skierowali na program zamiast jakiś psychoterapii? Pomóżcie

@velociraptor12 generalnie różnie jest, są programy, że biorą kodziarzy co 1 skręta przeżyli, a są i programy co bez 3 detoksów i braku żył nie masz szans.

Przede wszystkim bądź szczery. Najlepiej przedstaw wypisy z detoksów/poradni uzależnień itd. (o ile takowe posiadasz) powiedz co bierzesz, ile bierzesz, jak długo bierzesz, jak to wpływa na rodzinę/pracę/znajomych.
Czy oprócz tego się leczysz psychiatrycznie (bo wiesz, przeważnie nałóg jest wypadkową innych zaburzeń jak np. zab. osobowości czy depresji/chadu)

Podpowiedz jeszcze jakie miasto i co oraz w jakich ilościach grzejesz.

A co mają mówić ;D

Proszę o przetłumaczenie tego:
" Istnieje dowód
świadczący, iż metabolizm lewometadonu jest wtórnie zwiększony po podaniu racematu metadonu"
Cos czuje, ze moze to miec znaczenie gdyby brac raz zwykly raz lewo, tylko co dokładnie? Pozdrawiam