21 października 2021natron pisze: czy duloksetyna rozkręca się mniej wiecej tyle samo co wenlafaksyna ? u mnie wenla rozwinełą pełne działanie po 6tyg a jak jest z dulo ? , ogólnie palnuje przesiadke na nią z 300mg wenli bo przestała mnie już klepać , 60mg na start chyba powinno być ok aby dorównać tym 300mg wenli ?
a powierzchnia okazuje się dnem głębi."
Stanisław Ignacy Witkiewicz
19 października 2021Demis pisze: @pauleta1987, może, ale nie musi. Jest to w sumie minimalna dawka. Wszystko zależy od człowieka - jego organizmu, tolerancji na lek, problemów oraz - szczęścia.
Jeśli np. o mnie chodzi. 60mg to było takie optymalne. Brałem też 120mg, ale ze względu na problemy z seksem, zrezygnowałem, i uciąłem o połowę. Co nie znaczy, że działała na mnie idealnie. Pomagała tak średnio, jeśli chodzi o antydepresant solo to lepiej sprawdziło się 150mg Wenlafaksyny o przedłużonym uwalnianiu. Albo Duloksetyna+ bupropion (60-120mg + 150mg) działały na mnie dość silnie i interesująco, dużo mniej spałem (a mam problem z nadmierną sennością), byłem bardziej wydajny, ogólnie dobrze wspominam, ale pyk. 3 miesiące i przestało praktycznie działać. Jednak musiałem się wtedy wspomagać Depakiną, bo trochę za bardzo byłem pobudzony (jednak na minus to było pobudzenie bardziej w stylu pustej stymulacji).
P.S. @Demis no i wykrakałeś. Od jutra wracam do dulo, zaczynając od 7.5 mg i zwiększajac co tydzień o tyle właśnie. Wpadłem w taki dół, że czuję się jak rok temu, w najgorszym dla mnie czasie, mimo, że od tego czas sporo zmieniłem. Schudłem 13 kg, rzuciłem papierosy, wszelkie używki, uprawiam sport conajmniej raz w tygodniu, skończyłem jedną terapię i jestem w drugiej, zmieniłem zawód na bardziej dostosowany do mnie (i idzie mi dobrze) oraz środowisko pracy na przyjazne, a nadal czuję się źle.
Mam dwie obawy. Pierwsza, że dulo nie zadziała drugi raz (choć pewnie zadziała), a druga, że będę musiał brać leki do końca życia.
Na razie czuję się mocno pobudzony, krócej sypiam i mam libido wystrzelone w kosmos.
Ja po 3 latach na morderczym dla emocji miksie z nim + lamotryginą 100mg stałem się robotem. Wszystko, co miało, u zdrowego i aktywnego życiowo dorosłego, działało jak w zegarku - oczywiście poza sferą uczuciową i libido. Może to brzmieć strasznie, ale podobało mi się takie funkcjonowanie i gdyby nie ostatnie miesiące prowadzące do załamania nerwowego, dalej bym tak egzystował. Nigdy nie czułem się szczęśliwy, ale też nigdy wcześniej, poza nielicznymi przebłyskami, nie czułem szczęścia, więc co to za różnica?
Nie wiem, co się wydarzy, jak dulo się rozkręci i zejdę do zera z esci. Trochę jestem tego ciekaw po Twoim opisie, a trochę się martwię, bo zżyłem się z moim emocjonalnym chłodem. A z tej perspektywy wystrzelone libido to novum i coś niezwykłego.
Time will tell.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.