02 października 2021eiffel65 pisze: @up nie chce wam zbijać, ale macie ogromny problem. mefedron to skurwiały twardy narkotyk, dużo bardziej niebezpieczny i szkodliwy niż kokaina, która według WHO jest na podium w szkodliwości.( Zbadają mefa i minie dużo czasu to pewnie mefedron będzie w czołówce).
Jeśli chcesz, żeby wasz związek przetrwał, polecam szczerą rozmowę, pogadajcie sobie o czym myślicie i co czujecie. Na pewno potrzebna jest abstynencja, suplementacja, (dział doping mózgu tu na forum) szczera rozmowa o emocjach i uczuciach, długo tak nie pociągnięcie.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Jedz codziennie Apap po 10 sztuk dziennie przez 5 lat i jedz 2 gramy mefedronu codziennie przez 5 lat.
Jeden chuj prawda ? Takie same szkody wyrządzą ? LoL @Steettart kiedyś uważałem Cię za znawcę tematu, ale tym postem strzeliłeś sobie w kolana. Sorry ale nie pisz głupot, że to jeden chuj bo małolaci pomyślą, że prucie mefki to nic takiego przecież jeden chuj czy uzależnie się od apapu czy od mefa.
Temat trzeba ogarniać wielotorowo. Od oceny szkodliwości danej substancji po sam fakt uzależnienia.
Oczywiście ! Apap czy Ibuprom wyrządza INNE szkody niż mefedron.
Pewna znajoma opowiadała, że na ich grupie była kobietą która przez kilka lat jadła po bardzo wysokie dawki leków p. bólowych.
Dopiero jak badania krwi pokazały dramatyczny stan narządów to się dziewczyna zobligowała do rzucenia tego.
Jak ta znajoma skończyła grupę itd to pacjenci wymienili się numerami i jak się okazuje dziewczyna dalej cpa.
Do tego dochodzi powszechność dostepu poszczególnych substancji itd.
Więc to nie jest takie proste. A od ibupromu jest tylko krok do np Tramalu.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Ja tylko pisze z autopsji, mój romans z 4mmc jak było legalne, który trwał pół roku codziennego stosowania Wyrządził więcej szkód niż, 5 letnia przygoda z miałem alkohol+amfa+MDMA. Napisałem tylko ku przestrodze, może uda się jakaś młoda duszę uratować.
Jaanna b-k jechałem 5 lat i jedyne co mi spierdoliły to kwestie nerwowe nad którymi coraz częściej, coraz lepiej już panuje
Tylko trzeba zrobić dwie podstawowe rzeczy.
Odstawić to gówno i konsekwentnie dążyć do założonego celu.
Co do ludzi wjebanyxh w Rc.
Związek jest i będzie ciężki. Dla kreski mefedronu zrobią wszystko
A co do napisania "ja panuje nad dragami, nie uzależniłam się" to trzeba to skomentować tylko emotka xD
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
@dziewczyna101 jesli zwiazek warty to tylko i wylacznie szczerosc, rozmowy i pilnowanie sie nawzajem, bez oceniania i wyrzutow. Jesli chcecie byc ze soba znajdziecie sposob.
@AngelCHN tak jak wyzej. Mam znajome malzenstwo, gdzie koles jest troche lewy i potrafil sprzedac w lombardzie pralke z domu rodzicow i palic Jana, ze on nic nie wie. Przykladow co odjebal dla zwyklej trawy mozna mnozyc i mnozyc, co by zrobil dla czegos mocno uzalezniajacego to wole nawet sobie nie wyobrazac :/
@eiffel65 i @Stteetart dzieki wielkie za wypowiedzi, pomogly uniknac duzego bledu :D
Jak już chcesz się bawić to polecam 150 mg MDMA + 70 mg czystej amfetaminy. Mix zajebisty wypierdalaj serotoninę i dopaminę. A przy odpowiednich dawkach nie szkodzi na pewno tak jak mefedron, który mi prawie zrujnował życie.
Gdyby nie dział tu na forum doping mózgu to pewnie by mnie tu nie było. Tak mi zniszczyło mózg że myslalem że tak już zostanie, czyli zero chęci do życia, nic nie cieszy nic nie bawi, wszystko jest chujowe, zero koncentracji, zero motywacji tylko płakanie do poduchy " czemu zdelegalizowano mefedron " przez 34 godziny na dobe myślałem, ale było by fajnie sobie wciągnąć mefa. Każda noc śniło mi się jak wciągam. Popierdolone. Do tego stopnia że wjebalem się w alkoholizm bo na trzeźwo życie było nie do przyjęcia.dopiero jak wypiłem 5 piwntp byłem spokojny.
Od czasu do czasu lubię sobie zarzucić MDMA, inne substancje niebardzo mnie interesują.
Niemniej, na przestrzeni ostatnich 2,5 roku miałam okazję pobawić się z mefedronem 4 czy 5 razy. Miałam możliwośc wielokrotnie więcej razy ale zawsze mam z tyłu głowy, że naprawdę nie chcę się uzależnić. Nie jestem osobą która lubi imprezować w ciągach. U mnie zawsze wyglądało to tak, że zaczynam wieczorem, w ciągu posiadówy jakieś 6 kresek , kończyłam około 3-4 nad ranem i do domu. Raz po udanej imprezie zdecydowałam się kupić małą ilość dla siebie. Wieczorem zarzuciłam jedną kreskę i poczułam, że robię coś idiotycznego, że zakup tego wora to nie był dobry pomysł, mimo, że temat był fantastycznej jakości. Sprzedałam po tej jednej kresce ten wór.
W najbliższą sobotę mam możliwość polecieć na posiadówie i nie ukrywam, że mam mega ochotę. Ostatni raz do czynienia z mefedronem miałam jakieś 4 miesiące temu, zarzuciłam wtedy kilka kresek i o 2.30 jechalam juz do domu.
Przewertowałam forum i trochę się przeraziłam jak bardzo można się wjebać :O Oczywiście, sama dla siebie tego nie chcę więc zaczynam myśleć, żeby może jednak na te posiadówę nie iść. Cały ten wstęp nie był po to, żeby pokazać Wam jak bardzo jestem zajebista, że mam silną wolę i nie wpadłam póki co w ciąg. Raczej chciałabym się jakoś poradzić i zapytać o Wasze zdanie, czy możliwa jest w ogóle zabawa z mefedronem raz na jakis czas? Czy ryzyko wjebania sie jest jednak zbyt duze i odpuścić sobie jakikolwiek kontakt z nim? Czy mefedron = uzależnienie?
Ile użytkowników mefa tyle opinii ;) Wystarczy poczytać ten topic. Ja miałem te szczęście że nigdy w mefedron się nie wjebałem, tylko potrafiłem zarzucać raz na jakiś czas, tylko że ja zawsze latałem na amfie i alko - z tymi substancjami w tamtym czasie się nie rozstawałem. Wjebałem się za to w metafedron (3MMC) i tutaj już ciągi były spore, organizm dostał po dupie.
chad / hyperwrb@tutanota.com
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.