Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3846 • Strona 184 z 385
  • 30 / 4 / 0
^
Czy często się zdarza, że ktoś odbiera z apteki mniej niż jest przewidziane w oryginalnym opakowaniu ? Jaki sens jest pobierać np. mniej niż 5 gram Red no. 2 ? Rozumiem że wątek ekonomiczny gra jakąś rolę ale biorąc pod uwagę ilość energii jaką trzeba włożyć w wizyty u lekarza, czasami w oczekiwanie na dostawę suszu do apteki to takie rozwiązania dla mnie osobiście są bez sensu.
  • 4603 / 2173 / 1
Nie każdy ćpa MM. Jak jesteś na medycznych dawkach i używasz np waporyzatora, to u mnie 0,08grama wystarcza na 4-5 dni używania. teraz przekalkuluj sobie to i po kiego Ci 5 gramów otwartego suszu, skoro możesz raz na 2 miesiące kupić sobie 1gram świeżego surowca (np otwarty w dniu zakupu) i za 2 kolejne miesiące pójść na kolejną wizytę i ZA DARMO, nie płacąc nic dostać kolejną receptę. Podobnie jak z innymi lekami, które mają krótki czas ważności.

Tym między innymi różni się ćpanie MM, od leczenia.

Dawkami!!!

PS. A Ty na co się leczysz? Lęki? Depresia, Akatyzja? Czy inna agorafobia wymagająca permanentnego zamykania wiadra dzień w dzień?
  • 11997 / 2343 / 0
04 września 2021szufladziarz pisze:
Wydaje mi sie, że jestem pierwszym aptekarzem w polsce, który wprowadził do apteki szklane słoiki do wydawania konopii zamiast plastikowych, oczywiście wtedy gdy pacjent miał mniejszą ilość na recepcie i trzeba było odważać.
Tego nie wiesz, ale prawidłowo : ) Skoro wprowadziłeś słoiki, to pewnie wiesz też, żeby trzymać je w ciemnym miejscu.
Swoją drogą - jak pachnie medyczna po iluś tygodniach w słoiku? Zmienia się tam coś?
  • 4603 / 2173 / 1
Pachnie dokładnie tak samo. Trzymam swoją od lutego, w granatowym ciemnym słoiku szklanym. Nakrętka szklana z gumową uszczelką. Traci jednak na wilgoci (jest wyraźniej sucha), ale to oczywiste. Nie ma surowca, który by się stracił wilgotności w temperaturze pokojowej choćby minimalnie, lub w innych warunkach zawilgotniał jakby był przechowywany niewłaściwie.
  • 30 / 4 / 0
04 września 2021DexPL pisze:
Nie każdy ćpa MM. Jak jesteś na medycznych dawkach i używasz np waporyzatora, to u mnie 0,08grama wystarcza na 4-5 dni używania. teraz przekalkuluj sobie to i po kiego Ci 5 gramów otwartego suszu, skoro możesz raz na 2 miesiące kupić sobie 1gram świeżego surowca (np otwarty w dniu zakupu) i za 2 kolejne miesiące pójść na kolejną wizytę i ZA DARMO, nie płacąc nic dostać kolejną receptę. Podobnie jak z innymi lekami, które mają krótki czas ważności.

Tym między innymi różni się ćpanie MM, od leczenia.

Dawkami!!!

PS. A Ty na co się leczysz? Lęki? Depresia, Akatyzja? Czy inna agorafobia wymagająca permanentnego zamykania wiadra dzień w dzień?
Nie każdy ćpa MM. Dokładnie.

Jestem na medycznych dawkach i używam waporyzatora i mi z kolei starcza 0,05 na dwa dni, to są dawki dla mnie optymalne.

I teraz przekalkulowałem sobie i utwierdzam się w przekonaniu, że nie widzę żadnego sensu chodzić raz na 2 miesiące po 1 gram świeżego surowca. Dlaczego ? Bo wolę sobie pójść raz na np. 6 miesięcy niż biegać co 2 miesiące. Jak można tak czas bezsensownie trwonić ;) Co do świeżości surowca to co to jest właściwie za argument ? 5 gram Red No 2 przechowywane w sposób prawidłowy jest bezstratnie gotowe do użycia spokojnie przez 12 miesięcy. Więc po „kiego” miałbym biegać po „1 gram świeżego surowca” co 2 miesiące, skoro mogę zaoszczędzić sobie tych 6 wizyt kosztem tylko 2.

"Tym między innymi różni się ćpanie MM, od leczenia. Dawkami!!!"

Ha, ha :) Kocham takie argumenty ex cathedra ;))

Co do dolegliwości to niestety zwykła bezsenności, nic poważnego, ale jednak męczącego. Medyczne niewielkie dawki mm bardzo pomagają. I to nie wiadrami ;)

Ale muszę przyznać na marginesie, że z tym wiadrem to się uśmiałem. W pierwszej kolejności pomyślałem, jak można z mojego 3 zdaniowego postu wyciągnąć wniosek o waleniu wiader ? ;) Lekka paranoja.

dex a Ty na co się leczysz ? Lęki? Depresia, Akatyzja?

;)
Ostatnio zmieniony 05 września 2021 przez Richardcom, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 4603 / 2173 / 1
@Richardcom
Żadnego czasu nie trwonię. Co miesiąc (a ostatnio co tydzień i tak muszę być na regularnych wizytach ) i czy lekarz akurat robiąc blokadę wystawi 11, czy 12 recept, znaczenia nie ma. Ot numerek recepty więcej/mniej. Wszystko realizuję w tej samej aptece także (są wyjątki z niektórymi trudno dostępnymi lekami) problemu z "trwonieniem" czasu w aptece także nie ma.
MM leczę się na nowotwór złośliwy z przerzutami. Może leczę, to złe słowo. Używam jako koanalgetyk i lek znoszący niektóre negatywne efekty leczenia cytostatykami.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli. To, co napisałem wyżej i do czego pijesz, nie oznacza, że zawsze też biorę po 1 gramie. Zależy od potrzeb, okresu w roku, pogody, aktualnego stanu samopoczucia itd (czynników jest wiele). Ostatnio wykupiłem 10 gram akurat, bo dostałem bardzo dobrą zniżkę i kolega który także leczy się skorzystał i zaoszczędził - kupiliśmy razem. Mi tyle wystarczy na kilka miesięcy. Część surowca też zawsze proszę o zmianę na wersję zdekarboksylowaną, która bardzo ułatwia użycie w zbiorowościach (brak intensywnego zapachu, możliwość połknięcia itd). Wskazałem, że Twoje twierdzenie
04 września 2021Richardcom pisze:
Rozumiem że wątek ekonomiczny gra jakąś rolę ale biorąc pod uwagę ilość energii jaką trzeba włożyć w wizyty u lekarza, czasami w oczekiwanie na dostawę suszu do apteki to takie rozwiązania dla mnie osobiście są bez sensu.
to tylko część tego samego obrazu. 95% pacjentów leczących się medyczną (a nie używających rekreacyjnie) kupuje jednorazowo 1 gram. 3gr, to już dla nich dużo, a 5 to bezwzględny max. Sam na co dzień widzę ile pacjenci proszą o wypisanie MM na recepcie przy kolejnych wizytach. O ile w pierwszym wypadku biorą, co dostają, to przy kolejnej wizycie mówią żeby pisać mniej, bo tylko "marnuje się" cytat - bardzo często stosowany.
Teraz porównaj takie podejście, z podejściem osób używających rekreacyjnie. Ile się da, tyle lepiej. Na starcie widać kto do czego używa.


PS. Skoro każdą fakt nazywasz "argumentem Ex cathedra", to zdecydowanie pomyliły Ci się pojęcia. Chciałeś błysnąć, a wyszedł zwykły kapiszon.
Pozdro.
  • 30 / 4 / 0
^

Co do choroby, to życzę serio żeby wszystko się dobrze dla Ciebie ułożyło. Nie śledzę forum tak uważnie i nie wiedziałem o Twojej chorobie. Ale centralnie trzymam kciuki, bo widzę że poważna sprawa. Ja sam jestem klasycznym pacjentem medycznym i używam dawek naprawdę minimalnych dodatkowo łączę je 50% na 50% z CBD i waporyzuję go Mighty. Na bezsenność jest idealna jak dla mnie. I to wszystkie 3 dostępne odmiany, z tą różnicą, że Aurora 22% i Red 19% muszę odpowiednio wcześniej zwapryzować (przewaga sativy) przed snem w odróżnieniu od Aurora 20%, która jako indica wybitnie szybko mnie usypia. A i tak pomimo tak małych dawek i tak czuję efekt psychoaktywny, stąd też zawsze się dziwiłem, że ludzie są w stanie spożywać THC rekreacyjnie w tak dużych ilościach. Ale każdy ma inne potrzeby. Moim zdaniem susz „apteczny” jest bardzo dobrej jakości i jest bardzo mocny. Co do argumentu ex cathedra to nie dotyczył on całości Twojej wypowiedzi, tylko tego fragmentu „tym między innymi różni się ćpanie od MM, od leczenia”. Zacytowałem go, ale nie wyodrębniłem (moje nikłe umiejętności w technicznej obsłudze forum), bo tak mi się skojarzyło, że z automatu przyporządkowałeś kogoś kogo nie znasz do „farbowanego pacjenta MM”. Zapewne tak jest, że spora część o ile nie większość, tymi farbowanymi pacjentami są. Nie mam rozeznania w tej materii kompletnie, nie siedzę w tym aż tak. Ale ogólnie i tak super, że ta branża się rozwija, złamanego centa bym nie postawił na to, że i w Polsce mogło dojść do uchwalenia takiej ustawy. Mogłoby to tylko trochę sprawniej iść, bo z tego co pamiętam, potrzebowaliśmy dwóch lat od uchwalenia ustawy do fizycznej dostępności mm w aptekach. A teraz podobnie biurokratycznie wygląda kwestia wprowadzania nowych odmian. No ale nie od razu Rzym zbudowano.

Pozdro.
  • 11997 / 2343 / 0
Ja poniekąd zgadzam się, że dawka także wiele mówi o celu używania zioła (nie ważne, czy legalnie, czy nielegalnie). Czym innym jest symboliczna ilość ułatwiająca zaśnięcie, a czym innym skopcenie 3 g w ciągu 1 wieczora. Brzmi to może jak system iluzji i zaprzeczeń, ale ma to sens moim zdaniem.
  • 268 / 35 / 0
3gramy w ciągu wieczora to raczej nie przejdzie...
ale symboliczna piona juz lepiej brzmi... :pacman: :pacman:
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 30 / 4 / 0
06 września 2021jezus_chytrus pisze:
Ja poniekąd zgadzam się, że dawka także wiele mówi o celu używania zioła (nie ważne, czy legalnie, czy nielegalnie). Czym innym jest symboliczna ilość ułatwiająca zaśnięcie, a czym innym skopcenie 3 g w ciągu 1 wieczora. Brzmi to może jak system iluzji i zaprzeczeń, ale ma to sens moim zdaniem.
Zdecydowanie brzmi to sensownie. Swoją drogą pewnie maksymalny efekt psychoaktywny osiąga się np. po 0,30 gr. a powyżej tej ilości efekt ten jest wciąż taki sam. Bo przecież nie rośnie w postępie geometrycznym jak przy alkoholu.
ODPOWIEDZ
Posty: 3846 • Strona 184 z 385
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.