No właśnie jak? Dla kogoś kto nigdy nie miał do czynienia z prawnikami to nie jest oczywiste.W przypiętym temacie autor radzi aby wybrać się do starszego wiekiem wykładowcy akademickiego albo wziąć najlepszego praktyka w województwie.

Co jeśli taki wykładowca nie jest biegły w prawie karnym (w sensie praktycznym) albo ma bardzo minimalne albo zerowe doświadczenie w sprawach dotyczących Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii?

Co robić w przypadku nagłego przypału, gdzie kogoś zawinęli na dołek? W filmach się naoglądaliśmy, że takie osoby znają na pamięć 500 numerów do różnych prawników i bohater zawsze się dodzwoni do adwokata. Jak wygląda rzeczywistość, czy na dołku istnieje jakaś lista numerów do kancelarii czy coś w tym rodzaju?


Kolejny scenariusz. Jeszcze nie wpadłem, ale coś w trawie piszczy i mogę mieć w przyszłości problemy. Jak się przygotować, jak szukać adwokatów którzy się specjalizują w "ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii"?
Istnieje jakiś sposób aby weryfikować, który adwokat ma za sobą 25 wygranych spraw narkotykowych a który tylko 2?
Adwokat może kłamać, że się zna, że ma duże doświadczenie, ale jak sprawdzić czy ich doświadczenie to nie jest czasem 10 spraw rozwodowych a tylko 1 narkotykowa?
Porażki i wygrane, jest jakiś rejestr gdzie można sprawdzić bilans adwokata?

Można ufać opiniom w necie, nie wydaje wam się, że są one sponsorowane?

Jak widzicie, mnóstwo pytań a mam ich jeszcze kilka. Jeśli ktoś potrafi pomóc albo ma doświadczenie to zapraszam do dyskusji, Szukałem podobnego tematu ale nie znalazłem.

Podchodzisz do tego, jakbys mial zainwestowac w tego adwokata 10 milionow dolarow. Bo tak wlasnie mniej wiecej sie adwokata wtedy sprawdza.
Adwokat to nie jest magiczny srodek na kazda sprawe, ze cie wyciagnie. Wiekszosc zalezy od ciebie, jakiego przypalu narobisz, jak latwo dasz sie zlapac, gdzie bierzesz na rejonie, czy dilujesz lub udzielasz w dodatku nieletnim. Ile dowodow bedzie przeciwko tobie. To sa prawdziwe czynniki ktore decyduja, a adwokat jest do pomocy.
W dodatku, sprawa o blanta czy tam 5 gieta dopalacza, to sa trywialne sprawy i grubo przesadzasz co do wymogow wobec adwokata.
W dodatku popelniasz blad, ze takie wymogi dajesz adwokatowi, a jak wspominalem, musisz sam zadbac o swoja wiedze w tym temacie a takze maly przypal. Zasada w zyciu trzeba sie kierowac, ze nie wolno polegac na urzednikach panstwowych takich jak adwokat czy lekarz czy nawet nauczyciel, ze cie czegos nauczy.

Czyli jak nie jestem Baronem narkotykowym albo Sebą, którego złapali z kilogramem amfetaminy to rozumiem, że Pani adwokat Grażynka od rozwodów i alimenciarzy wystarczy?
Ktoś jeszcze się wypowie, mieliście do czynienia z papugami?

@szpakuuu powiem ci jedno - im starszy to tym lepiej dla ciebie. Pewnie zna doskonale skład sądu. Nie jednego sędziego witał w sądzie i z nie jednym się żegnał. Ma układy w sekretariacie w którym panie z obsługi dadzą mu znać to i owo, a on im to wynagrodzi jakimś drogim prezentem lub po prostu gotówką pod stołem. Taka papuga jest dobrze rozeznany w temacie i wie czego dany sędzia nie chce słyszeć na rozprawie i jak ogólnie odnosi się do różnych kwestii. Polecam, na prawdę można załatwić dużo za ich pomocą!
Oczywiście taki adwokat kosztuje, ale cena jest warta usługi.

A ja uważam, że jest wręcz na odwrót - im młodszy tym lepszy. Staruchy wolą sobie odpoczywać w hilotonach albo na malediwach a jak przychodzi do nich jakiś szaraczek i kładzie całą pensję za pomoc - taki stary adwokat przekazuje sprawę 20-letniemu aplikantowi oczywiście udając, że niby też się nią zajmuje (często nie ma o niej pojęcia a jego jedyna aktywność to przyjęcie zapłaty).

z wlasnego doswiadczenia moge polecic kogos znajomego
raczej nie z bliskiej rodziny bo moze byc mu trudno odmowic i poprowadzi na odpierdol sprawe
no i trzeba liczyc sie z tym jakie ma doswiadczenie, czy zna sie na tego typu sprawach wiadomo (znajomy prawnik doradzi/poleci kogos od siebie jesli powiedzmy sprawa powazna, a on zielony w temacie i nie bedzie w stanie pomoc odpowiednio)

Radcy prawni mają swój serwis - szukajradcy.pl. Można tam poprzeglądać kto w Twojej okolicy zajmuje się określonymi sprawami. Adwokaci takiej wyszukiwarki chyba nie mają, ale różnica między radcą a adwokatem jest obecnie tylko w nazwie.

Nie zaszkodzi na pewno zapytać w lokalnym samorządzie zawodowym prawników czyli Okręgowej Radzie Adwokackiej i Okręgowej Izbie Radców Prawnych, powinni tam udzielić informacji kto w okolicy specjalizuje się w tego typu sprawach i ew. dać namiary.

Są też organizacje pozarządowe, które zajmują się tą materią i współpracują z prawnikami biegłymi w sprawach narkotykowych, np. sin.org.pl i wolnekonopie.org. Zakładam, że nie powinni robić problemu, ani zadawać zbędnych pytań jeżeli poprosisz tam o namiar na prawnika.

Oczywiście jeżeli chcesz znać czyjeś statystyki to w zasadzie zostają tylko ludzie z polecenia i tu też nie zawsze masz pewność.

Co do problemu na dołku - zazwyczaj nie ma żadnej listy. Nie masz numeru = nie masz prawnika. Jak stawiają Ci zarzuty to możesz zadać obrońcy z urzędu - wtedy jedna z organizacji zawodowych przydzieli Ci kogoś z urzędu. Może co prawda być tak, że jak ładnie poprosisz to dostaniesz jakaś ulotkę, ale raczej bym na to nie liczył. Popularną radą jest żeby mieć ze sobą na kartce zawsze kilka numerów do prawników - z zapisanych w telefonie możesz nie mieć możliwości skorzystania. Najlepiej oczywiście wcześniej potwierdzić z takim prawnikiem, że ten telefon odbierze.

Jeżeli chcesz się przygotować na potencjalny konflikt z prawem to przede wszystkim poczytaj na ten temat. Ustawa o przeciwdziałaniu jest w internecie, ale to nie wszystko, organizacje pozarządowe publikują materiały na temat tego jak postępować w takich sytuacjach i opisują jakie prawa ma osoba zatrzymana. Tu na forum też jest trochę wiedzy w tym temacie. Im więcej będziesz wiedział, tym mniej zagubiony będziesz się czuł w całej sytuacji.

Warto napewno poczytać coś o postępowaniu karnym (jest kodeks postępowania karnego, ale czytanie tego może okazać się trudne). Przepisy o postępowaniu karnym dość szczegółowo określają cały przebieg zatrzymania, przeszukania, przesłuchania, składania wyjaśnień i stawiania zarzutów. Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest sięgniecie po jakiś podręcznik akademicki - w antykwariacie na pewno coś się znajdzie, byle nie było za stare, w bibliotece przy pobliskiej uczelni pewnie też mają klika egzemplarzy.

Ta wiedza pozwoli Ci lepiej zrozumieć co robią funkcjonariusze i dlaczego, a także stwierdzić, czy robią coś czegoś czego nie powinni albo nie robią czegoś co powinni i naruszają w ten sposób Twoje prawa.

Numer musisz wykuć na blachę, inaczej lipa. Na PW moge podać kontakt do skutecznych i znanych adwokatów w każdym rejonie Polski.