Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 1 z 3
  • 24 / 2 / 0
Pregabaline brałem około rok, jedyne przerwy wynosily max kilka dni gdy miałem braki w zaopatrzeniu. Na początku dawki 600mg, potem dochodziło do 1600, pare wyskokow nawet do 2000, uregulowalem w końcu dawke do 900 i sie trzymałem. Oczywiście przez tolerke efekty były żadne chociaż mocno kombinowalem żeby były, ale zawsze "to nie był dobry moment w życiu" żeby odstawic. Niedawno zakończyłem schodzenie z tej dawki. Zjeżdżałem powoli o 75mg na tydzień gdy byłem już na dawce 150mg postanowilem zjechac od razu do 0. Okres schodzenia nie był przyjemny ale do przeżycia, ale po zjechaniu do 0 jest tragedia. Wiedzialem mniej więcej czego się spodziewac przez pierwsze dni, przecierpialem pare bezsennych nocy, potliwosc, uderzenia gorąca, uczucie mrowienia(?) w ciele. Fizyczne objawy minęły ale nadal czuję sie warzywem do niczego nie zdolnym. Wychodzenie do ludzi to koszmar, ciągle lęk, nie wiem co mam mówić, zero odprężenia, czasem kompletnie się blokuje jakby mnie paraliżowało. Ma ktoś jakieś pomysły jak jakoś naturalnie uregulowac receptory gaba? Podczas stopniowego odstawiania cardio bywało zbawienne ale teraz nie daje.
  • 3 / 1 / 0
Mam ten sam problem, w sumie pytanie tyle że dotyczy ono phenibutu. Z tego co zdążyłem się zorientować na upregulacje stosuje się homotaurynę lub BPC 157
  • 976 / 220 / 0
Jak długo minęło od ostatniej dawki pregabaliny? Sam jak odstawiałem to o ile efekty fizyczne minęły, tak psychicznie dochodziłem do siebie jeszcze kolejny tydzień albo dwa, brałem wtedy pregabalinę jakoś 4msc w ciągu.

Problem z uregulowanie receptorów GABA po pregabalinie może być taki że ona na te receptory nie działa. Tylko na kanały wapniowe.
  • 24 / 2 / 0
Bez pregaby przesiedziałem 3-4 tygodnie i stan się nie polepszał. Żeby być w stanie cokolwiek robić to wróciłem na dawki lecznicze 150-300mg grzecznie jak pan doktor przepisał. Od razu poczułem że tolerka się wyzerowała, dużo wychodziłem, miałem motywacje, chęci. Teraz już oczywiście te dawki straciły swoją moc, ale staram się nie zwiększać, bo nadal jest lepiej niż bez. Ostatecznie chciałbym to rzucić całkiem i znaleźć coś co pomoże mi w podobny sposób ale długotrwałe a nie objawowo
  • 2 / / 0
Brałam pregabaline przez dwa lata regularnie. Tolerancja szybko wzrastała, ale nie szalałam. Max dawka to 650, od czasu do czasu. Normalnie leciałam z tematem do 450 każdego wieczoru i pod koniec w ciągu dnia, bo pojawiało się rozdrażnienie itd. Odstawiłam z dnia na dzień. I się zaczęło...brak snu, stany lękowe, rozdrażnienie. Przez pierwszy tydzień ratowałam się hydroksyzyna. Jednak bez terapii się nie obyło. Nie biorę ponad 4 miesiące. Stan psychiczny kiepski. Nie odczuwam pozytywnych emocji. Totalnie nic. Wieczorem stany lękowe, w ciągu dnia rozdrażnienie i ciągle uczucie braku czegoś. Stany depresyjne, brak chęci do życia, poczucie bezsensu. Spodziewałam się, że po takim czasie bez brania będą inne efekty
  • 442 / 13 / 2
@Bulwka @ignis Panie i Panowie, jak sytuacja? Coś się zmieniło. Ja dopiero wchodzę w Pregabę, zgodnie z zaleceniem lekarza, tyle, że 450, ale po Waszych opowieściach, mam zamiar uciekać.
  • 2 / / 0
Jestem 5.5 miesiąca bez brania. Czy się coś zmieniło? Niewiele. Głody u mnie są silne, jakby każda sytuacja, która wzbudza we mnie złe emocje jest zapalnikiem do myślenia o poczuciu ulgi. Ale z tym sobie radze. Najbardziej zastanawia mnie kiedy zacznę czuć coś pozytywnego. Na razie najlepsze co mogę poczuć to obojętność, reszta.to lęki, złość, rozdrażnienie itd. Poza tym dominuje brak chęci do zrobienia czegokolwiek, to się praktycznie nie zmienia. Jakby każdy dzień to walka z samym sobą żeby zrobić prostą rzecz. Ciężko jest i mimo, że nie chciałabym się spowrotem wjebac, bo skutki brania odczuwam bardzo mocno i ciągle się pilnuje, to jednak ciągnie bardzo do poczucia ulgi i tego chwilowego klepnięcia.
  • 24 / 2 / 0
Poleciałem znowu. Starałem się lecieć na niskich dawkach leczniczych. Ale oczywiście najpierw zarzuciło się raz 450 zamiast 300 a za tydzień leciało się już na 450 codziennie. Poszedłem do nowej pracy, ze stresu wszedłem na 600, aktualnie lece na 750mg i ciężko myśleć o zejściu
  • 428 / 95 / 0
Powyżej 1g to już w ogóle nie działa, dziwna substancja, w małych dawkach lepiej dziala niż w dużych.

Ja już za rok na 750 , czasami więcej. I w sumie czuje się spoko :)
  • 428 / 95 / 0
22 marca 2022Bulwka pisze:
Jestem 5.5 miesiąca bez brania. Czy się coś zmieniło? Niewiele. Głody u mnie są silne, jakby każda sytuacja, która wzbudza we mnie złe emocje jest zapalnikiem do myślenia o poczuciu ulgi. Ale z tym sobie radze. Najbardziej zastanawia mnie kiedy zacznę czuć coś pozytywnego. Na razie najlepsze co mogę poczuć to obojętność, reszta.to lęki, złość, rozdrażnienie itd. Poza tym dominuje brak chęci do zrobienia czegokolwiek, to się praktycznie nie zmienia. Jakby każdy dzień to walka z samym sobą żeby zrobić prostą rzecz. Ciężko jest i mimo, że nie chciałabym się spowrotem wjebac, bo skutki brania odczuwam bardzo mocno i ciągle się pilnuje, to jednak ciągnie bardzo do poczucia ulgi i tego chwilowego klepnięcia.
Jak to mówi mój psychiatra - nie możesz oczekiwać, że bez leczenia będziesz się czuć tak samo jak z nim.

Jakie są u Ciebie te negatywne skutki brania pregi?
ODPOWIEDZ
Posty: 27 • Strona 1 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.