Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 408 • Strona 36 z 41
  • 151 / 67 / 0
Ja po chandze nigdy nie miałem problemów z płucami, ale pamiętam że jak pierwszy raz wapowałem to na przez cały następny dzień czułem wydobywający się z płuc do gardła DMT-owo plastikwowy zapach, to było dziwne.
Uwaga! Użytkownik Iacobus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1195 / 216 / 32
Tak, posmak plastiku czy czegoś takiego jest. Też jakby kadzidełka? No nic smacznego.
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 115 / 12 / 0
Mi ta przypominało trochę spalaną opone
  • 577 / 177 / 0
DMT pachnie jak nowe piłki tenisowe (takie z tuby). Osobiście nie miałem nigdy jakiś znacznych problemów z płucami czy gardłem. Nie jest to oczywiście całkowicie neutralne dla płuc, ale to jednak nic w porównaniu do np. mj.
użyj innego podpisu, ten rozwala stronę - Administratorzy Hyperreal.info.
  • 3455 / 550 / 2
Dobrze wiedzieć jak pachnie DMT.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 125 / 22 / 0
Chemiczny przerażający zapach, czasami czuję go idąc do pracy i nie mam pojęcia skąd się wydobywa.
what are we to do with an elf ?
  • 87 / 15 / 0
Siemka, jestem po swoim pierwszym tripie i postanowiłem podzielić się z Wami swoimi wrażeniami.

Zapaliłem z mini bonga ok. 100mg changi o zawartości DMT 45% o ile dobrze pamiętam. Siedziałem już na kanapie i po sciągnięciu bucha odłożyłem sprzęt i się położyłem. Jak już wypuszczałem dym to obraz i muzyka zaczęły totalnie się zniekształcać. Muzyka stała się bardzo mechaniczna, totalnie nie byłem w stanie zidentyfikować co za kawałek leci, a jeżeli chodzi o wizuale, to mówiąc brzydko, totalny rozpierdol. Nie ogarniałem zupełnie co się dzieje, jakbym siedział w rakiecie poruszającej się z prędkością światła. Błyski, migające kolory, brak jakiegokolwiek ładu. W tym momencie pomyślałem: "a może to wcale nie changa, a jakieś gówno i się zatrułem i właśnie umieram", dosłownie. Jako, że planując tripa cały czas miałem w głowie konieczność pełnej akceptacji wszystkiego, co trip przyniesie, toteż pamiętałem o tym i zaraz po myśli o umieraniu nadeszła myśl: "niech zatem tak będzie, umieram". W tym momencie otworzyłem oczy i tak jakby obudziłem się. Obraz i dźwięki się ustabilizowały i byłem w stanie wstać, podejść do blatu w kuchni się napić, czy pójść do łazienki (mega mnie przycisnęło na 2). Ale to jak widziałem rzeczywistość było niesamowite. Wszystko było takie samo, ale inne. Byłem we własnym salonie, wśród rzeczy, które znam, a każda z nich zdumiewała mnie bez granic. Wszystko było bardzo wyraźne, błyszczące, mieniło się kolorami, tak jakby namalowane/narysowane. Wszystko miało wyraźne kontury. Podszedłem do okna, spojrzałem na zewnątrz i również wszystko wyglądało inaczej niż zwykle. Wszystko było niesamowicie piękne. Pamiętam, że stojąc w kuchni, patrząc na meble, powtarzałem sobie "to niesamowite, nie wierzę, nie wierzę...". Wszystko było niesamowicie piękne, wszystko było cudowne w swojej prostocie. Po chwili usiadłem na kanapie, podparłem brodę dłonią i podziwiałem salon pełen normalnych rzeczy, mebli, telewizora, sprzętu AGD i myślałem "dlaczego na codzień nie widzę tego piękna". Wtedy bardzo się wzruszyłem, zacząłem szlochać z uśmiechem. To bylo coś wspaniałego. Następnie owinąłem się kocem, położyłem się i zacząłem czuć, że powoli wracam. Leżałem tak może z 10 min, wszystko powoli nabierało swojego standardowego koloru i konturów. Wszystko trwało może jakieś 20-25 min.
Doświadczenie jedyne w swoim rodzaju. Mam za sobą wiele tripów na sporych dawkach grzybów i LSD, ale to bylo zupełnie co innego. Widziałem świat w zupełnie inny sposób, jakbym przeniósł się do innego wymiaru. Widziałem to samo, ale inaczej. Na pewno będę tam wracał jeszcze nie raz.

Pozdro!
  • 151 / 67 / 0
21 sierpnia 2021Dualizm22 pisze:
Chemiczny przerażający zapach, czasami czuję go idąc do pracy i nie mam pojęcia skąd się wydobywa.
Czasami lubie się sztachnąć fajką/wapkiem po chandze, ten zapach odrazu przypomina mi jak grube to były loty xD
Uwaga! Użytkownik Iacobus nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1195 / 216 / 32
@sirkulki
Pierwszy trip na DMT.
Doświadczenie jedyne w swoim rodzaju.
Substancji, po której wielu zapiera dech, po której
Widziałem świat w zupełnie inny sposób, jakbym przeniósł się do innego wymiaru.
po której ludzie potrafią zmieniać swoje życie...

a Ty jakby nigdy nic, jak po szlugu i kawce z rana
Spoiler:
%-D i to nie po zejściu, a na pełnej fazie hahaha na tym pierwszym tripie
Kto pisze, ten pamięta! Pisząc dla NeuroGroove.info nie tylko nie zapomnisz swoich doświadczeń z substancjami odmieniającymi świadomość, ale również powierzysz je pamięci tysięcy czytelników. Wiesz, co to oznacza? Pisz!
  • 87 / 15 / 0
@Klamm haha, no co zrobisz :D widocznie tak miało być. Ogólnie to ciężko przekazać słowami, jak niesamowite to było doświaczenie :). Dziś robię drugi podjazd, na pusty żołądek ^^
Napiszę potem relację.
ODPOWIEDZ
Posty: 408 • Strona 36 z 41
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Magiczne grzyby na stres. Ratownicy medyczni zażyli psylocybinę

Praca ratowników medycznych bywa bardzo trudna i stresująca. Nowe badania kolejny raz sprawdziły, jak działa psylocybina na zdrowie psychiczne. Wyniki dowiodły, że pojedyncza dawka substancji zawartej w grzybach halucynogennych, może pomóc w radzeniu sobie z objawami psychologicznymi i wypaleniem zawodowym wśród tej grupy.

[img]
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar

Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.

[img]
Tysiące pacjentów z problemem terapii bólu

Ograniczenie w receptach na medyczną marihuanę uderzy w osoby z chorobami przewlekłymi.