U mnie po którymś razie zaczęły się piękne poranki bo klonik potrzebuje czasu aby poczuć to, że kurwa no....... jednak on działa

Codziennie koło 17/18 łykałem 2 mg klona..... piękne 3 miesiące, dawka duża bo wcześniej łykałem, co jakiś czas alpre 1 mg i pół tabsa klona nie działało pierwszego dnia, drugiego też nic, a mówili, że tak fajnie to poleciał cały ( nie bede sie pierdolił z dzieleniem na pół tabletki, jeszcze takiej dobrej ) ale to nie była alpra która działa odrazu..... klonik się kumuluje w organizmie aż osiągnie to piękne uczucie i uśmiech aż tolerka podskoczy i się zastanawiasz czy dokładamy kolejnego tabsa czy może lepiej nie

Ja stanąłem na 4mg dzień w dzień, może czasami zapominałem bo byłem czymś zajęty cały dzień ... ale z czasem nie było już tak pięknie i z uśmiechem.... bo bez nich nie funkcjonujesz, o redukcji nie myślisz..... aż do momentu ostatniego blistra i łapami które się trzęsą bo próbujesz cokolwiek załatwić i zredukować tym co masz żeby nie pierdolnąć głową o sciane

Mi zostało jeszcze na 2 tyg. tabsów.... będzie bolało mocnom ale kto myśli o redukcji jak ostatnie beztroskie miesiące były takie kolorowe mimo że deszcz i burza napierdalała... i wkurwienie ciebie graniczyło z cudem, a nagle szukasz pełnej paczki bo gdzieś tam była.... ale, nie było kurwa bo masz takie dźury w bani że zapomniałeś kupić zapas a był przecież..... a źródełko klonów już nie ma ... i jesteś delikatnie mówiąc W DUPIE bo nigdzie nie ma, ale szukam dalej, mam trochę czasu jeszcze na znalezienie kloników bo nie chce w nic innego się już pchać ... ewentualnie ten diazepam bo większość poleca na redukcje

btw. jaka jest różnica między skruszoną tabletką i zapodaniem w nosa w ciągu a taką amfą czy innymi stimami w ciągu poza profilem działania ? serio pytam

A ile można maksymalnie stosować ten, lek "ulotkowo", żeby się nie uzależnić? Mam na myśli okres 1 paczki. Do ilu tygodni 1? 2? Przypadkiem ulotkę wyrzuciłem a tam zazwyczaj są takie info. Jak tydzień polecę na 2mg to bez redukcji nie będzie bolało? Przy okazji zejdę trochę z pregi do 300/d.

https://ktomalek.pl/clonazepamum-tzf-ul ... ub-4090901

Nawet w to nie klinknąłem "kto ma lek"? Nie o to pytałem.

Kolego tam jest ulotka .

Klonowicze, powiedzcie mi prosze, bo biore klony od kilku lat przez tydzien, moze dwa po 4-moze 5 miesiacach przerwy, wiec nie jestem taki biegły w tym.I mam takie pytanie do wiekszych znawców, bo ostatnio bralem rano np 10mg, potem (wtyd sie przyznac ale mam 28 lat ale mieszkam z mamą) po kilku godzinach wpada mamusia do pokoju, i widzi mnie jak szukam pracy na laptopie, oczywiscie śpiąc nad nim, i tak sytuacja sie powtarza juz kilka dni i matka juz cos zaczyna podejrzewac, mimo ze mowie co dwa dni ze ktos sie odezwal i jade na rozmowe, a tak naprawde jade po klony.Powiem tak, energetyki i kawa pomagaja ale nie ma wtedy zdanych chociaz malych przysypek.Mniejsze dawki wgl na mnie nie dzialają, zadnej euforii czy coś takiego ma ktoś jakiś pomysł, jak tu pomóć kloniarzowi ? Mam troche metadonu ale boje sie, że mnie uśpi i bedzie to samo co zwykle.Jakieś pomysły zeby brać klony, mieć fajną klonową faze, nawet troche przysypiać ale to na 2-3 minuty max po czym się budzić.Pozdrawiam.

Siema,
ostatnio wziąłem pół krzyża (pierwszy raz) i kurwa niebo nie było dla mnie limitem.
Powiedział bym ze mnie rozbudziło, i tu się nasuwa pytanie dlaczego to tak na mnie działa ? Wiem że wyłącza lęki ale żeby aż tak ? Żadnych problemów raczej nie mam do tego jestem dosyć pewny siebie.
Dobrze ze kolega dał mi tylko 6 sztuk z blistra. Właśnie walcze z sobą - wziąć pół, nie wziąć

Ja miałem przykre objawy po kilku dniu na dawkach 1+ pregabaliny a wcześniej też chorych bo np 750/d 14 dni jak nic. Z tydzień, półtora zawsze ponad 500mg leciało gdzie jak mam 450 i to i tak jest dużo. Raz czy dwa pod 2g też ostatnio. No i zrobiła się dupa. Od wczoraj sobie ciągnę na kloniku, wyzeruje paczkę w tydzień na 0 pregi tym samym, co by tolerancja na pregabalinę wróciła do tych max 300/d (450 przez jakiś tydzień max potem wracam na 300 na dłużej). Mam jakieś 100 x tab 150-tek pregi i 56tab 300 więc schodki będę wygodne. Nietypowe z pregi schodzić klonem lmao ale jak ma się tylko 1 paczkę bez szans na kolejne i nie mam w głowie sodomy o gomory bez 750+ pregabaliny w moim przypadku działa. Korzystam, że tolerancja na P tak szybko spada. A po 7 pełnym dniach na 0 pregabaliny 300 znowu będzie działać książkowo.

Proszę scalić. Od kilku dni z dużych i to serio dużych dawek pregi (średnio 600/d bywało grubo ponad 1g) zszedłem z dnia na dzień na 0 posiłkując się klonem. W takiej sytuacji klon w cale nie działa jak bajka, ale da się przeżyć bez pregi i przespać te 20 lol godzin. Teraz 4 dni po 1 mg klona rano bez niczego innego a potem 450/d pregi po 3 dniach 300 a docelowo 150 /d.

Ale bełkot. Pierdolenie w dodatku, odstawianie pregi za pomocą klona, z deszczu pod rynnę. Brawo Ty.