Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Gdybyś miał możliwość spróbowania
Tak
1512
63%
Nie
904
37%

Liczba głosów: 2416

ODPOWIEDZ
Posty: 149 • Strona 9 z 15
  • 172 / 20 / 0
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
  • 3 / / 0
28 lipca 2021velociraptor12 pisze:
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
Nie wyjebie. Wczoraj w robocie czytajac watek sie nakrecilem, poszedlem do kibla, rozjebalem wszystkie blanty, ktore mialem przygotowane na caly dzien i skrecilem jeszcze raz kazdego posypujac koksem, ktory mialem ze soba w razie wypadku.

Po pierwszym bylo nawet przyjemnie, ale nic z tych rzeczy o ktorych pisali przedmowcy. Po prostu lekki czilaucik, morda sie lekko cieszyla, na poczatku nawet nie bylem pewien czy sobie nie wkrecam, ale serducho zaczelo telepac, a blanta nic nie poczulem, wiec koks musial wejsc. W kazdym razie bylo to cos innego niz podanie donosowe i mimo ze czulem smak palonego koksu w ryju, to bylo to duzo mniej nieprzyjemne niz smarkanie tym gownem i zolte gluty na drugi dzien.

Generalnie slabo sie to jara w blancie, wiec moze tu byl moj blad, mialem ze soba dzide ale w robo ciezko sie kitrac z jakims dziwnym osprzetem do jarania.
Takze jak juz chcesz probowac to wal z jakiegos szkla jak koledzy, bo koks ma duzo wyzsza temperature spalania od krakersow.

Wracajac do blantow, troche chcialo sie dopalic, ale wejscie i zejscie bylo bardzo subtelne i ostatecznie chodzilem na bata co godzine bez jakiejs wiekszej presji.
Chociaz ja mam chyba ADHD, bo koks i fuka bardziej mnie zmulaja, fakt ze jak juz wale to lubie sobie dociagac kreche co 15min przez cala zabawe, ale nie czuje czegos takiego jak cisnienie na zwale i bardziej mnie to wszystko uspokaja i cziluje niz spina.

Jak przywale jakies stymulanty to wylaczaja sie wszystkie mysli i mam w koncu wyjebane, nawet z nikim mi sie nie chce gadac i otwierac mordy.
No ale dzisiaj do roboty juz wzialem ze soba sode %-D ale jakos nie mam checi dzis na grzanie. Z reszta po przeczytaniu calego watku chyba jednak wolalbym na spokojnie usiasc z amoniakiem i wtedy zobaczyc jaki ten diabel straszny..

Dodano akapity dla czytelności | 909
  • 1848 / 347 / 0
nie, bo koks jako taki jest w postaci soli a przerabiając go na crack sprowadza się go do freebase
W przypadku chęci szybkiego kontaktu ze mną, proszę pisać przez wiadomość prywatną, a nie na maila.
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 3385 / 522 / 0
29 lipca 2021patfenis pisze:
28 lipca 2021velociraptor12 pisze:
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
Nie wyjebie. Wczoraj w robocie czytajac watek sie nakrecilem, poszedlem do kibla, rozjebalem wszystkie blanty, ktore mialem przygotowane na caly dzien i skrecilem jeszcze raz kazdego posypujac koksem, ktory mialem ze soba w razie wypadku.
Po pierwszym bylo nawet przyjemnie, ale nic z tych rzeczy o ktorych pisali przedmowcy. Po prostu lekki czilaucik, morda sie lekko cieszyla, na poczatku nawet nie bylem pewien czy sobie nie wkrecam, ale serducho zaczelo telepac, a blanta nic nie poczulem, wiec koks musial wejsc. W kazdym razie bylo to cos innego niz podanie donosowe i mimo ze czulem smak palonego koksu w ryju, to bylo to duzo mniej nieprzyjemne niz smarkanie tym gownem i zolte gluty na drugi dzien.
Generalnie slabo sie to jara w blancie, wiec moze tu byl moj blad, mialem ze soba dzide ale w robo ciezko sie kitrac z jakims dziwnym osprzetem do jarania.
Takze jak juz chcesz probowac to wal z jakiegos szkla jak koledzy, bo koks ma duzo wyzsza temperature spalania od krakersow.
Wracajac do blantow, troche chcialo sie dopalic, ale wejscie i zejscie bylo bardzo subtelne i ostatecznie chodzilem na bata co godzine bez jakiejs wiekszej presji.
Chociaz ja mam chyba ADHD, bo koks i fuka bardziej mnie zmulaja, fakt ze jak juz wale to lubie sobie dociagac kreche co 15min przez cala zabawe, ale nie czuje czegos takiego jak cisnienie na zwale i bardziej mnie to wszystko uspokaja i cziluje niz spina. Jak przywale jakies stymulanty to wylaczaja sie wszystkie mysli i mam w koncu wyjebane, nawet z nikim mi sie nie chce gadac i otwierac mordy.
No ale dzisiaj do roboty juz wzialem ze soba sode %-D ale jakos nie mam checi dzis na grzanie. Z reszta po przeczytaniu calego watku chyba jednak wolalbym na spokojnie usiasc z amoniakiem i wtedy zobaczyc jaki ten diabel straszny..
Proponuję Ci amfe z ziołem najlepszy mix na świecie.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 3 / / 0
Mefistofeles1945 Mam fuke i jakies te krysztaly smieszne, bialy i zolty. O dziwo to zolte nawet niezle mnie porobilo i wtedy mam fajna wczute, jak cos odpierdole, to na drugi dzien az nie wierze ze tak bylo mozna hehe. Ale wiem co to i skad to przyjezdza, znam ludzi co sie tym przezarli, szkoda sobie psuc bani... Tylko ja teraz przez 20 lat bylem czysty, tzn jedynie na potege jaralem ziolo i jakos nauczylem sie zyc z ta glowa. W sensie nawet lubie to, ze mi leb tak zapierdala, a jak jaram to sie prawie nie denerwuje, a to bylo najorsze. No i ten niepokoj ze z moja glowa cos jest i czy z wiekiem nie zeswiruje, ale teraz wiedzac co mi dolega czuje sie jak jakis wyzwolony (skminilem niedawno).

No ale do czego daze, ze juz mnie fuka tak nie kreci i troche nawet wkurwia ta pustka w glowie po przyjebaniu, czasem to nawet palcem mi sie kiwnac nie chce. Chyba za dluga przerwe mialem. Kiedys robili fuke po sasiedzku w szopie i bralem to prawie za darno to i ciagi mialem po kilka miechow, ale wtedy bylem mlody i za bardzo mi to poniszczylo glowe, wiec odpuscilem na bardzo dlugo. A ze ostatnio zaczalem chodzic do starego znajomego co ma wszystkooo i taniooo, to jak tu nie wziac.. nawet zeby sobie lezalo hehe. Tylko zrec mi sie tego jakos specjalnie nie chce, to juz nie to co kiedys. Pamietam ze za starych czasow dobre tablety dzialaly na mnie jak trzeba, a teraz cos wzielo na te krakersy zeby sprobowac, bo sam koks tez taki jakis meh

Dodano akapity dla czytelności | 909
  • 172 / 20 / 0
29 lipca 2021patfenis pisze:
28 lipca 2021velociraptor12 pisze:
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
Nie wyjebie. Wczoraj w robocie czytajac watek sie nakrecilem, poszedlem do kibla, rozjebalem wszystkie blanty, ktore mialem przygotowane na caly dzien i skrecilem jeszcze raz kazdego posypujac koksem, ktory mialem ze soba w razie wypadku.
Po pierwszym bylo nawet przyjemnie, ale nic z tych rzeczy o ktorych pisali przedmowcy. Po prostu lekki czilaucik, morda sie lekko cieszyla, na poczatku nawet nie bylem pewien czy sobie nie wkrecam, ale serducho zaczelo telepac, a blanta nic nie poczulem, wiec koks musial wejsc. W kazdym razie bylo to cos innego niz podanie donosowe i mimo ze czulem smak palonego koksu w ryju, to bylo to duzo mniej nieprzyjemne niz smarkanie tym gownem i zolte gluty na drugi dzien.
Generalnie slabo sie to jara w blancie, wiec moze tu byl moj blad, mialem ze soba dzide ale w robo ciezko sie kitrac z jakims dziwnym osprzetem do jarania.
Takze jak juz chcesz probowac to wal z jakiegos szkla jak koledzy, bo koks ma duzo wyzsza temperature spalania od krakersow.
Wracajac do blantow, troche chcialo sie dopalic, ale wejscie i zejscie bylo bardzo subtelne i ostatecznie chodzilem na bata co godzine bez jakiejs wiekszej presji.
Chociaz ja mam chyba ADHD, bo koks i fuka bardziej mnie zmulaja, fakt ze jak juz wale to lubie sobie dociagac kreche co 15min przez cala zabawe, ale nie czuje czegos takiego jak cisnienie na zwale i bardziej mnie to wszystko uspokaja i cziluje niz spina. Jak przywale jakies stymulanty to wylaczaja sie wszystkie mysli i mam w koncu wyjebane, nawet z nikim mi sie nie chce gadac i otwierac mordy.
No ale dzisiaj do roboty juz wzialem ze soba sode %-D ale jakos nie mam checi dzis na grzanie. Z reszta po przeczytaniu calego watku chyba jednak wolalbym na spokojnie usiasc z amoniakiem i wtedy zobaczyc jaki ten diabel straszny..
Ale co to za pomysł w ogóle koks z ziołem mieszać kurwa %-D tylko koks+alko. Jeszcze mix z baklofenem jest kurwa cudowny po prostu, spróbuj polecam

Co do ADHD to koks nie jest amfetaminą, jest inhibitorem wychwytu zwrotnego a to inny mechanizm niż amph. Także do czego zmierzam, również mam ADHD i amfa rzeczywiście mnie mega uspokaja ale kokaina już działa normalnie tak jak na wszystkich innych

Idąc Twoim tokiem rozumowania to i kofeina powinna uspokajać albo nikotyna albo metaamfetamina bo też stimy %-D %-D a po kofeinie ręce mi latają jak pojebane

amfa to lek na ADHD a nie koks. Oczywiście nie amfa z kurwa ulicy z dodatkiem syfu ze zjebanej ekstrakcji %-D musiałbyś mieć Addernal
  • 3 / / 0
Jak co za pomysl, no jaram caly czas w zasadzie co godzine dwie, wiec jak cos przyjebie to tez jaram, obojetnie co by to nie bylo. Jak nie pale to leb mi kurwa plonie i mam ochote rozkurwic wszystko w zasiegu wzroku. Po koksie tylko ziolo slabo klepie, ale robie ekstrakt i jak przypierdole z bonga ladny plaster to i tez robi sie przyjemnie.
A co do samego koksu, to troche bardziej mnie pobudza niz fuka, dlatego mam ze soba jakby sie trafil zly dzien, ale tez przymula banie i odechciewa sie gadac, tyle ze idzie cos podzialac i robota jako tako sie w lapach klei.

Z nikotyna moze byc cos na rzeczy, bo pochlaniam tego sporo wapujac mocne bazy i e peta nie wyciagam z ryja chyba ze ide spac, tak jak z ziolem. Tylko ta jebana fajke zostawiam gdzies ciagle i nie pamietam gdzie.. heh

Kawy nigdy nie pilem bo mialem uraz po waleniu fugi za mlodu i wychodzilem z zalozenia ze jak juz, to lepiej sie nafurac niz pic cos slabego, nie wiem. Z reszta po fuke blizej jak do spozywczaka po kawe bylo.
Dopiero niedawno rozkminilem z tym ADHD, zawsze myslalem ze jestem po prostu zjebany i kiedys zaczne slyszec jakies glosy czy inne gowno. Czasem ogladalem wywiady ze schizofrenikami, pozniej jakos zeszlo na temat autyzmu, dalej adhd wtedy i mnie olsnilo, zaczalem laczyc fakty.

No nic, nie chce robic duzego offtopu, tu tez nie zagladalem z dobre dwie dekady, a jak mowie komus z otoczenia co mnie trapi, to ludzie nie rozumieja. Dobrze jest sie wygadac.
W kazdym razie przed chwila ugotowalem pierwsza grude hehe. Jak mnie najdzie na testy to zdam relacje

Dodano akapity dla czytelności | 909
  • 1089 / 150 / 0
Ja w tym roku będąc w DE zacząłem trochę jarać cracka i powiem wam że chuja mi się spodobało. Zdecydowanie wolałem jebnąć kreskę niż palić cracka. Ciężko było odłożyć lufę od pyska i czy bym miał towaru za 10 euro, lub za 100 euro to jeden chuj, wszystko się i tak spaliło. Zawsze byłem otumiony i jakiś przyjebany, nie wiem dlaczego %-D po koksie z kresek było przeważnie git
"Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

chad / hyperwrb@tutanota.com
  • 33 / 4 / 0
na czym preferujece crack? amoniak czy soda?
Uwaga! Użytkownik texacoco jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3385 / 522 / 0
Czy to możliwe, że raz zamiast amfetaminy dil dał mi cracka, a ja to wciągałem nosem i kopało jak speed? Odpiszcie proszę, czy wciągany crack mógł kopnąć.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
ODPOWIEDZ
Posty: 149 • Strona 9 z 15
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.