Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 3889 • Strona 240 z 389
  • 40 / / 0
Lyķałen 75 i z libido było spoko , później 100 przez tydzień i teraz od 3 dni 150. Jak był problem to brałem tadalafil 5mg i było ok. Teraz poprosiłem o trazodon bo podobno potrafi pomóc w tej kwestii.

Mam w sumie inny problem z wenla. Jak wyskoczyło 75mg to było dobrze miesiąc i nagle jakby przestało działać, zwiększyła do 100 i Teraz do 150 i czekam. Mam nadzieję, że znowu pomoże. Miał tak ktoś?
  • 6 / 1 / 0
Siemka, opisze po krotce moje doświadczenie z wenfla. Biorę od około miesiąca, początkowo 37,5 teraz 75. Średnia depresja i lek uogólniony. Początek ciężki. Uboki w zasadzie chwile po zażyciu. Suchość w ustach, spocone dłonie, dreszcze, źrenice prawie zasłaniające tęczówkę, bezproduktywne pobudzenie, tachykardia. Chciałam zrezygnować ale jednak zdecydowałam sie brnąc dalej bo czułam tez ze od razu zaczęła działać na lęk. Poczułam jakby ktoś rozwiązał mi zbyt ciasny gorset, mega lekkość w klacie. Kilka dni i uboki minęły. Pojawiły sie znów przy zwiększeniu dawki. Teraz czuje stabilniejszy nastrój, czasem nawet zaczynam poznawać siebie sprzed lat. Pobudzenie zmalało, jest trochę więcej energii ale wciąż mało produktywnej. Wczoraj mimo bycia na 75 juz od prawie 2 tygodni czułam sie jak po koksie, źrenice znów ogromne, niezdrowe pobudzenie. Aż sprawdziłam czy rano przypadkiem nie wzięłam tabsy dwa razy bo byłam po nocy i mogłam sie jebnac. Ale nie. Póki co daje jeszcze szanse temu lekowi. Czuje sie na pewno lepiej niż wcześniej ale to wciąż nie to. No ale mija dopiero niespełna miesiąc. Póki co wydaje mi sie, ze na lęki działa dobrze. Nie pozwala sie nakręcać. Wcześniej miałam w głowie ciągła gonitwę myśli, teraz czasem nawet jak pojawia sie w głowie jakaś beznadziejna myśl to tak jakbym nie wiedziała co z nią dalej zrobić, nie ma tego mechanizmu rycia sobie tym łba. Przed zwiększeniem dawki miałam nasilenie objawów, spory zjazd, kiepskie myśli ale tez po kilku dniach minęło.
  • 61 / 4 / 0
hej. biore wenlafaksyne juz 3 miesiace, obecnie w dawce 150mg. do tego pregabalina i mirtazapina na sen. w tym tygodniu mam wizyte u psychiatry. jest sens zwiekszac dawki i liczyc ze zaskoczy czy po takim czasie przy braku poprawy powinienem myslec o zmienianiu leku?
  • 60 / 8 / 0
14 czerwca 2021cipaczdozylnie69 pisze:
hej. biore wenlafaksyne juz 3 miesiace, obecnie w dawce 150mg. do tego pregabalina i mirtazapina na sen. w tym tygodniu mam wizyte u psychiatry. jest sens zwiekszac dawki i liczyc ze zaskoczy czy po takim czasie przy braku poprawy powinienem myslec o zmienianiu leku?
ja brałam podobne combo – odstawiłam pregabaline (bez skutków ubocznych) i zwiększyłam wenlę do 225. na początku większa poprawa niż obecnie, teraz po prostu biorę jeszcze do tego inne leki, ale to jest dawka od której i tak już jest lepiej niż było. jeśli nie próbowałeś innych leków to może warto od tego zacząć? ludzie z wenli idą na esci, ja miałam na odwrót i esci nic kompletnie nie robiło, ale spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami. ja obecnie myślę o zwiększeniu do 300, bo wenla to lek, który zaczął robić po prostu cokolwiek.
rzeczy dzieją się tylko w twojej głowie
  • 505 / 89 / 0
12 czerwca 2021Dzoana9 pisze:
Teraz czuje stabilniejszy nastrój, czasem nawet zaczynam poznawać siebie sprzed lat.
Też Tak poczułem się po wenli
  • 3396 / 528 / 2
12 czerwca 2021Dzoana9 pisze:
Siemka, opisze po krotce moje doświadczenie z wenfla. Biorę od około miesiąca, początkowo 37,5 teraz 75. Średnia depresja i lek uogólniony. Początek ciężki. Uboki w zasadzie chwile po zażyciu. Suchość w ustach, spocone dłonie, dreszcze, źrenice prawie zasłaniające tęczówkę, bezproduktywne pobudzenie, tachykardia. Chciałam zrezygnować ale jednak zdecydowałam sie brnąc dalej bo czułam tez ze od razu zaczęła działać na lęk. Poczułam jakby ktoś rozwiązał mi zbyt ciasny gorset, mega lekkość w klacie. Kilka dni i uboki minęły. Pojawiły sie znów przy zwiększeniu dawki. Teraz czuje stabilniejszy nastrój, czasem nawet zaczynam poznawać siebie sprzed lat. Pobudzenie zmalało, jest trochę więcej energii ale wciąż mało produktywnej. Wczoraj mimo bycia na 75 juz od prawie 2 tygodni czułam sie jak po koksie, źrenice znów ogromne, niezdrowe pobudzenie. Aż sprawdziłam czy rano przypadkiem nie wzięłam tabsy dwa razy bo byłam po nocy i mogłam sie jebnac. Ale nie. Póki co daje jeszcze szanse temu lekowi. Czuje sie na pewno lepiej niż wcześniej ale to wciąż nie to. No ale mija dopiero niespełna miesiąc. Póki co wydaje mi sie, ze na lęki działa dobrze. Nie pozwala sie nakręcać. Wcześniej miałam w głowie ciągła gonitwę myśli, teraz czasem nawet jak pojawia sie w głowie jakaś beznadziejna myśl to tak jakbym nie wiedziała co z nią dalej zrobić, nie ma tego mechanizmu rycia sobie tym łba. Przed zwiększeniem dawki miałam nasilenie objawów, spory zjazd, kiepskie myśli ale tez po kilku dniach minęło.
Nie możesz brać wenli jak masz takie sadystyczne mocne skutki uboczne kobieto! Chcesz zejść? Zero wenli przy takich ciężkich skutkach ubocznych! Zmień se na escitalopram na przykład.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / 1 / 0
Spoczko, trwało to tylko chwileczke.
Dałam radę przetrwać i teraz jest luz. Czekam na działanie przeciwdepresyjne :)
  • 3 / / 0
wenlafaksyna bardzo dobrze na mnie działała, czułem się świetnie, zwiększała mój napęd, aktywność, dawała mi wesołość i optymizm, jednak mocno podnosił mi ciśnienie i miałem poczucie zmęczenia. Skończyłem dwuletnią kurację i z pomocą lekarza stopniowo odstawiłem.
  • 61 / 4 / 0
14 czerwca 2021burahu pisze:
14 czerwca 2021cipaczdozylnie69 pisze:
hej. biore wenlafaksyne juz 3 miesiace, obecnie w dawce 150mg. do tego pregabalina i mirtazapina na sen. w tym tygodniu mam wizyte u psychiatry. jest sens zwiekszac dawki i liczyc ze zaskoczy czy po takim czasie przy braku poprawy powinienem myslec o zmienianiu leku?
ja brałam podobne combo – odstawiłam pregabaline (bez skutków ubocznych) i zwiększyłam wenlę do 225. na początku większa poprawa niż obecnie, teraz po prostu biorę jeszcze do tego inne leki, ale to jest dawka od której i tak już jest lepiej niż było. jeśli nie próbowałeś innych leków to może warto od tego zacząć? ludzie z wenli idą na esci, ja miałam na odwrót i esci nic kompletnie nie robiło, ale spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami. ja obecnie myślę o zwiększeniu do 300, bo wenla to lek, który zaczął robić po prostu cokolwiek.
hmm mi bardzo doskwiera takie andrenalinowe negatywne pobudzenie i napięcie (nie wiem czy to od wenli bo w dawce 150mg ponoc nie dziala zbytnio na norepinefryne) wiec pregabaline chcialbym wrecz zwiekszyc bo bez niej nie moge wyjsc z domu. ponoc podbicie mirtazapiny do 30mg moze duzo zmienic w polaczeniu z wenla. jest strasznie duzo badan na temat tych lekow i juz powoli sie w tym gubie .
  • 500 / 17 / 0
Bierze ktoś Wenlafaksyne na lęk uogólniony ?
ODPOWIEDZ
Posty: 3889 • Strona 240 z 389
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.