Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Normalne pytanie zadałem, co ty masz 14 lat że takie tematy cie śmieszą i uważasz je za głupie? W prostacki sposób nabijasz sobie posty, jesteś bezużyteczny na tym forum i na przyszłość jak masz pisać nic nie znaczace posty to lepiej nic nie pisz.
edit
chce zmusic do myslenia - nie ma byc smieszne, moze troche ironicznie ale nie widze sensu zeby kogos atakowac, cisnac, hejtowac... no offence
Jestem na seratralinie 50 mg na dzien.
Od 2 miesięcy prawie codziennie wale w pracy 3 lajny, później ewentualnie jeden w domu po 17, nie wypierdalam się jak szalony, bardziej żeby lepiej się pracowało, jem w miarę normalnie, ale pracuje przy izolacjach termicznych, dużo wełny czasem dziennie układam, która nieco pyli niestety. Od pewnego czasu czuje coś w gardle, jakbym coś tam miał, dziś już poraz kolejny próbuje to przez kilka h odchrząknąć czy wykrztusić, ruszyć w jakiś sposób, ale stoi i jestem pewien, że to jakieś zablokowane spływy.
Ogólnie materiał niezależnie jaki to dzieje mi się właśnie w ten sposób, bo pracujemy w delegacji i zwykle mamy 3 różne materiały, w lodówce nawet spory zapas więc na jakiś czas trudno mi będzie się powstrzymać hehe ale to kurwa coś w gardle mnie drażni mocno, jestem pewien, że to przez Andrzeja ale wełna pewnie też się trochę dołożyła do tego (wcześniej jak waliłem sporadycznie to nic takiego mi się od pracy nie działo, dopiero przy ciągach). Śpię codziennie chociaż te 3h w porywach do 6, jem głównie ryby i owoce i zawsze rano w robocie bakaliową owsiankę, pije dużo soków, ciepłe napoje też. myślałem o próbie oczyszczania tego za pomocą ziół, np. mięty która ma dobry wpływ na gardło, górne drogi oddechowe, dziewanna, ale zastanawiam się czy takie lekkie metody rozpuszczą te złogi na gardle, bo czuję to w miejscu którędy zwykle też czuje spływ... Macie jakieś sposoby, może płukanie gardła?
(Próbowałem nalewka ziołowa 44% ale smak i moc nie pozwolily mi na zrobienie tego wystarczająco dobrze, woda nie pomaga). No i kwestia, że inni w ogóle tego nie odczuwają, więc trudno zwalić to na jakość, która jest zacna, bo 0.4 dziennie nie przekraczam na pewno, bo te 4 lajny to raczej mniejsze niż te które leciały na melanzach, wciąż po 2 miesiącach podbijania tolerki, chyba że pochleje trochę, ale rzadko. Co robić, bo przerwę to ja się domyślam, ale może znacie jakieś sprawdzone alternatywy?
Ps kolejny lajn nie popycha głębiej tych poprzednich :/
Dodano akapity -- 909
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.