@OdwiertKorzenny ekstrakcja trwa doslownie 5 minut , naprawde jak leniwym trzeba byc , zeby to pomijac ? Psujesz sobie nie tylko zdrowie ale i faze . Ja po 4 mialem potezne haluny jakich nie zapomne do dzisiaj . Proponuje brac po zmroku (jak kazde dyso) .

^ Dalej to jesz? nie masz jakichs problemów ze wzrokiem? Ja jakies półtora roku temu brałem to ok.7 razy i pomimo,że całkiem spodobała mi się ta substancja,wszelkiego rodzaju wizuale to sobie ją odpuściłem kiedy zobaczyłem jak fatalny ma wpływ na wzrok.Pozatym nawet gdyby nie to,to często brana zaczyna się szybko nudzic i lepiej ją brać raz na jakiś długi czas wtedy może być ciekawa i wciąż zaskakująca.To deliriant a nie dyso.

@Atropolamine nie , raz mi wystarczy Deliryczny dysocjant , mysle kwestia nomenklatury jak to zaklasyfikujemy . Mialem tylko powidoki przez pare dni , ciezko powiedziec jaki ma wplyw na wzrok bo nie byla badana pod tym katem .

Brałem to dwa razy w życiu, raz saszetkę bez ekstrakcji słaby efekt, i raz bodajże dwie z ekstrakcją do gałki muszkatołowej - efekt piorunujący. Z dysocjacją to jednak niewiele ma wspólnego. Miało to miejsce 16 lat temu, śnieg optyczny pozostał do dzisiaj. Kiedyś był gorszy, plus towarzyszyły mu jakieś szumy uszne. Nie polecam.

Śnieg optyczny,zwiększenie liczby męt ciała szklistego,powidoki.Kazdemu kto zamierza spróbować odradzam bo szansa na powikłania jest bardzo duża,może to być nawet permanentne.dimenhydrynat (aviomarin) jest podobną substancją choć są różnice to generalny stan delirium i halucynacje są podobne i jeśli ktoś chce doświadczyć tego stanu to zdecydowanie bardziej polecałbym tą substancję.

@Atropolamine
Ja zarzuciłem kiedyś 4 lata temu jak chodziłen jeszcze do gimbazy 2 klasa 6 saszetek benzydaminy tak mi kurwa rozjebało wzrok że aż po dzień dzisiejszy mam takie męty ciałą szklistego że ja pierdole. Widzę ogormne 3 czarne kroki które pływają wraz z ruchem gałki ocznej. Najgorszemy wrogowi bym nie życzył aż tak rozjebanego wzroku
Niech was ręka boża broni przed 6 saszetkami benyzdaminy kurwa bo wasz wzrok szlag trafi. Mam te gówno 4 lata chyba się wkurzę i spróbuje laserowo męty wypalić są takie płatne nierefundowane zabiegi, po 600 zł za oko. Ciekawe czy by mnie przyjeli. Kolejny defekt jaki zauważyłem bez jaj ogromne struktury przestrzenne taki pływają przezroczysty wodospad jak ruszam gałką oczną widać potrafię ale takie defekty co wam się nie śniły w nocy. Strajacie się proszę brać witaminę podajżę b12 przed po i w trakcie zarzucania benzydaminy. Pijcie dużo wody i proszę was kochani ludzie nie bierzcie kurwa ponad 5 saszetek maks czyli 2.5 g benzy więcej nie bo kurwa męty was zjedzą u mnie to trwa ponad 4 lata. Męty są cały zcas ogromne kropki które myślę że będą do końca mego marnego życia ale wierze w Boga



Szumy mam po benzydaminie w prawym uchu i widzę śnieg optyczny i bardzo mnie światło razie przez 4 lata widzę jak pulsuje wszystko tak ekran w telewizorze Chuj w dupę i jebać benzydaminę. He he szumi mi przez 4 lata defekty nie samowite. Dbajcie o siebie pozdrawiam

Wiesz to 4 lata jeszcze może się to zmienić,bądź dobrej myśli.A moze warto by było poszukać pomocy u jakiegoś dobrego okulisty?

Witam Was drodzy forumowicze,

z tą substancją miałem jeden raz do czynienia. Ale akurat ta dla mnie okazała się najbardziej jeb*tną. Od początku, brałem wszystko prócz morfiny i kabli. Dopóki, białe zielone, różowe, grzyby, leki na receptę również. Od zioła po kokę nic nie jest mi obce (byłem w ciągu kokainowym 4msc i ciągu alko 7msc dzień w dzień). Ale nie o tym. Chciałbym wziąć drugi i ostatni raz cipacza, ciągnie mnie do tej fazy, a zarazem odrzuca. Jednak wygrywa to pierwsze. Pierwszy raz wziąłem 1g tak dla zapoznania się. Nic ciekawego się nie działo, tzw błyski, kropki i uciekające krasnale. Też nie powiem, byłem zesrany, ale za chwilę mówiłem sobie, że to schiza i było ok. Teraz chciałbym walnąć extra dawkę myślę, że 2g będzie wystarczające. Myślicie, że 4 saszetki wystarczą? Czy wziąć 4,5? Powiem szczerze, że nie znam dobrze tej substancji i wolę się upewnić od Was. Chciałbym przeżyć "dobrego" tripa z tym gównem i nie żałować, że wziąłem za mało. Ile wziąć, żeby mieć dobre realne haluny po tym? Jak możecie mi doradzić to doradźcie. Swoją drogą wydawałem po 500/600zł na wąchanie, a teraz bawię się w gimnazjum po 3zł. Nie uważacie tego za dziwne?

Proponowałbym 4 saszetki.

@Feist
Weź 4, tylko pamiętaj o zrobieniu ekstrakcji. Tak ogólnie to substancja to substancja, bez względu na to czy jest lekiem, ziołem, rc, czy "narkotykiem" i czy jest tania czy droga.

A tak ogólnie to np. w Kolumbii, czy innych krajach Ameryki Południowej kokaina jest uważana za używkę nizin społecznych, mimo że ma jakość lepszą niż to co u nas biorą bogacze.