Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 546 • Strona 53 z 55
  • 81 / 5 / 0
Znajomych mam tylko paru bo mosty popalone w dalekiej przeszłości, teraz trochę lepiej ale i tak wahania są
  • 1220 / 237 / 0
zmiana znajomych to nie jest tez nic zlego, robienie innych rzeczy rozwija lecz czasami moze nas przerosnac, neurony w doroslosci sa zaschniete i zmiana przekonan jest czasochlonna, leki maja to ulatwic, wg mnie masz dobry zestaw (pregabaline mozna zwiekszyc jak ci nie pasuje ale branie jej w wysokich dawkach moze spierdolic cie na pewien czas :uwaga: )
  • 81 / 5 / 0
Dziwne jest to, że jak zapalę to się wtedy potrafię dopiero całkowicie zderzyć z problemami i następny dzień jest lepszy bo się włącza system walki, a palę bardzo rzadko
  • 959 / 134 / 0
27 września 2020DuchPL pisze:
27 września 20203eyewideopened pisze:

Nie, weryfikacja teorii nie polega na tym, że bierze się za to ktoś bez wiedzy i doświadczenia w danej dziedzinie - a dokładnie taki wątpliwy poziom zaprezentowałeś w przywołanej przeze mnie dyskusji (i nie tylko tam, gdyby to był tylko jeden taki przypadek to w ogóle bym tematu nie wrzucał "na tapetę"). Złą naukę zawsze wypiera lepsza - ale wciąż - nauka. Tak to się od zawsze toczy: ewolucjonizm Darwina poprawili inni ewolucjoniści, a nie kreacjonistyczne szury bez kierunkowego wykształcenia. Itp, etc.

Pobawmy się w argumenty, badania? Przecież już w pierwszym zaadresowanym do Ciebie poście zapytałem, jaką m.in. literaturą się podpierasz. Więc na nic innego, do cholery, nie czekam. Ale nie, Ty wolałeś się uczepić tego drobnego ad personam i przez kolejne posty napierdalać, jak bardzo Cię uraziłem, obudowując to jakimś pustosłowiem jakobym rzekomo nie szanował nieszablonowego myślenia, prezentował "niski poziom inteligencji" itp pierdololo. Grow the fuck up.
Nie drogi kolego, w rozmowie o Borderline z góry zakładasz, że nie mam kompletnie racji w NICZYM o czym piszę.
Mało tego, przyrównujesz swoje doświadczenie do mojej propozycji myślenia o takich osobach, a to dwie bardzo różne kwestie, które z góry skazane są na niezrozumienie. Ponieważ ja właśnie związek z rozmowy o "Borderze" wyrzucam na dzień dobry, i interesują mnie tylko "korzyści" z tej całej "choroby" psychicznej... w której to kwestie MORALNE są na samym końcu ( niestety ) i dominuje Egoizm.

Chcesz mi powiedzieć, że dla Ciebie "choroba psychiczna" ( tak ładnie wrzucana do wora z innymi chorobami ) to problem ludzkości? czy może pewnego rodzaju ewolucja?
Mówię tu konkretnie dla przykładu właśnie o Borderline czy Autyźmie. Akurat w tej kwestii nie muszę wrzucać żadnego badania ponieważ przedstawiam SWÓJ światopogląd ( nawiązując zresztą właśnie do badań i teorii wielu AUTORYTETÓW o których tak namiętnie wspominasz a tego jest od groma w internetach, gdzie choroba psychiczna jest pewnego rodzaju "darem" tylko nie łap mnie za słowa i nie myl upośledzenia z chorobą, dzięki której człowiek może rozwijać się lepiej/szybciej z korzyścią dla siebie i swojego otoczenia ).
Dla mnie Borderline ma same plusy - nie mam prawa tak mówić? Tak... wiąże się to z samotnością i pewnego rodzaju "brakiem przyjaciół" co jak się okazuje może nie mieć miejsca i taki border ma zarówno i rodzinę i "przyjaciół" ... jednego "wykorzysta" do imprezy... bo po co ma się sam bawić, z innym będzie naprawiał wóz a z jeszcze innym ogarniał interesy, byle by być ciągle na plusie nie ważne ile się zarobi ważne by się kręcił pieniądz w portfelu.
Wszystko zależy od punktu widzenia, no i też tego - jak TY czy ja czy ktokolwiek zostaliśmy wychowani, jakie mamy cele w życiu, nauki, kwestie moralne...
Idealnym przykładem ludzi, którzy "doszli najwyżej" w kwestii globalnej i u których występowała lub była podejrzewana choroba psychiczna to
Hitler / Stalin / Lenin ...
ciekawy artykuł pt. "Chorzy Dyktatorzy" znajduje się tutaj
https://www.focus.pl/artykul/chorzy-dyk ... ler-stalin

Lećmy dalej...
Gdy Messi miał osiem lat, zdiagnozowano u niego zespół Aspergera, łagodniejszą formę autyzmu. Cierpiały na niego również takie wielkie postaci jak Isaac Newton, Albert Einstein, Michał Anioł czy Karol Darwin. W odróżnieniu od klasycznej formy autyzmu, zespół Aspergera nie powoduje opóźnienia w rozwoju. Dotknięci tą chorobą mają problemy z kontaktami towarzyskimi, zachowują się w powtarzalny sposób i mają dziwne zainteresowania.

Na tym przykładzie można stwierdzić, że choroba psychiczna wręcz pomogła im osiągnąć cele... jakie sobie założyli, albo założyli sobie takie a nie inne cele z uwagi na chorobę psychiczną ; )

Choroby psychiczne wymagają BADAŃ, ale nie pod kontem NORMOWANIA ludzi do społeczeństwa, a do wykorzystania ich dla dobra całej ludzkości po prostu globalnie.
Inne myślenie niż stereotypowe może przynieść wiele korzyści ponieważ widać więcej niż jedno czy dwa rozwiązania, a sposób ich realizacji może zaskoczyć wiele "normalnych" osób. Dziś każde odstępstwo "od normy" to choroba psychiczna... brak edukacji w tym kierunku powoduje tylko niepotrzebne sprzeczki chociażby tu na forum pomiędzy mną a Tobą... Tak, ja będę bronił kwestii Borderline, dla mnie taki przypadek to kolejny etap w rozwoju człowieka, który przy odrobinie pracy nad takim pacjentem może pokazać niezły potencjał rozwojowy nie tylko "chorej jednostki" ale i każdego z nas...

Należy to wszystko podkreślić GRUBĄ linijką

Wszystkie choroby i zaburzenia psychiczne można rozpatrywać w kategoriach daru od Boga. Tak samo osoby z Borderline przejawiają cechy które należy pielęgnować (o których mogą pomarzyć normalne osoby) i można by nauczyć się je wykorzystać chociażby do pracy jako wywiadowca (o czym wspomniał DUCH)

To GENIALNI manipulatorzy i osoby obdarzone ponadprzeciętną inteligencją, wręcz stworzeni do ugniatania innych ludzi niczym glinianej kukiełki, pod swoje egoistyczne zachcianki. Takie osoby mogłyby wiele w życiu osiągnąć gdyby szlifować ich dary a wygaszac minusy (czyli wachania nastroju, strach przed odrzuceniem tak wyszlifować żeby robić gówno z głowy partnera ale ostatecznie NIGDY odrzuconym nie zostać). Brak odczuwania empatii a raczej kolejny krok ewolucyjny czyli wykorzystywanie empatii innych ludzi do swoich celów to kolejny dar którego zwykły Kowalski nie posiada

W dyskusjach o "chorobach" psychicznych bardzo często pomijana jest wyjątkowość osób zaburzonych i cechy które występują u promila populacji, cechy te są pewnym darem a nie przekleństwem
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1220 / 237 / 0
dokładnie, to nie choroba
zresztą i tak nie uleczysz %-D ... nie zmienisz tego
prawdziwego bordera z charakteru nie zmienisz
udawanym borderom się wydaje, że to mają, bo mają wahania nastrojów od dragów
brak empatii.. dajcie mi jak nie chcecie :świnia:
  • 959 / 134 / 0
Można jeszcze dodać genialna umiejętność czarowania i uwodzenia na pierwszych etapach znajomości to ludzie wręcz idealni do związku, romantyczni, kochający wchodzący dosłownie w centrum twojego wszechświata, potrafiący wysłuchać i doradzić

Nie jednego Bordera widziałbym jako nauczyciela w szkole uwodzenia :korposzczur: taki facet musi mieć wręcz niesamowitą umiejetnosc uwodzenia oraz być świetnym kochankiem
Uwaga! Użytkownik Marcins96 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 142 / 19 / 0
To prawda mam bordera i ludzie uwazaja mnie za dosyc uwadzacego:DD niestety z „romantycznosci” wszystko
przeradza sie w pieklo dla partnera ktore (niestety) u slabszych psychicznie ludzi konczy sie zerwaniem kontaktu a nawet (znam z autopsji) probami samobojczymi
Nie ma że za mocno %-D
  • 4603 / 2177 / 1
Temat wyczyszczony. Każdy kolejny post zawierający offtop, bądź spam będzie nagradzany warnem.
  • 87 / 11 / 0
Witajcie!

Miałem relację z pewną dziewczyną która miała dziwne stany emocjonalne, na początku była podekscytowana spotkaniami, mocno się angażowała, uzewnętrzniała uczucia żeby po 2 miesiącach powiedzieć z zimną krwią bezpośrednio, że nie jest gotowa na dalszą relację i że to koniec. Nagle po miesiącu dzwoni zapłakana, ze popełniła błąd, że się jej śnie non stop i że bardzo tęskni i coś do mnie czuje. Stwierdziłem, że czemu by jeszcze raz nie spróbować, widziałem w niej jeszcze wartość więc postanowiłem dać temu jeszcze jedną szansę. Po odnowieniu relacji znowu to samo, na początku mocne zaangażowanie, szukanie sposobu na jak najczęstsze spotkania, uczucia, plany gdzie pojedziemy, co będziemy robić itp, by po miesiącu nagle znienacka była dla mnie oschła, niemiła i raniąca. Powiedziałem, że jestem w niej zakochany a ona z zimną krwią mówi że nic nie czuje i ona nie odwzajemnia tego uczucia, po czym 2 dni po moim wyznaniu jest dla mnie mega toksyczna i wkurwiona, aż w taki raniący sposób - docinki przy znajomych itp. Nawet jej znajomi przyznali, że zachowała się ch*****, więc postanowiłem że to p******* i powiedziałem jej , ze nasz dalszy związek nie ma sensu. Po tym jak jej to powiedziałem to jakby nagle dostała przysłowiowego "liścia" i się ogarnęła, zaczęła normalnie rozmawiać i jakby nabrała do mnie "szacunku".

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie czy to objawy ChAd czy borderline. Co myślicie? Na co zwrócić uwagę przy kategoryzowaniu takich zaburzeń u takich osób? Jakie są różnice między tymi dwoma zaburzeniami?

Pozdro!
  • 600 / 107 / 0
Nie kategoryzować, od diagnozowania zaburzeń psychicznych jest psychiatra. To co opisałeś może nie być wynikiem żadnego konkretnego zaburzenia psychicznego a po prostu problemów psychologicznych albo celowej manipulacji. Doradzam skończyć taką znajomość jeśli jeszcze jesteś w stanie. Różnice między tymi zaburzeniami są skrajne, ChAD to naprzemiennie występujące epizody depresji i (hipo)manii z przewagą tych pierwszych. Na ogół trwają one od 2 tygodni do kilku miesięcy (krócej w przypadku hipomanii). Zaburzenia dotyczą przede wszystkim nastroju od nadmiernie podwyższonego (czasem drażliwości) do nadmiernie obniżonego. W ciężkich przypadkach dodatkowo występują objawy psychotyczne np. urojenia, halucynacje. ChAD jest nieuleczalny, wynika z zaburzonej biochemii mózgu i ma przede wszystkim podłoże genetyczne, podstawą leczenia jest farmakoterapia. Borderline to zaburzenia osobowości, bardziej wynikające z dzieciństwa, przebytych traum etc. Przejawia się w:
-niejasności dotycząc obrazu własnej osoby
-brak precyzyjnych celów i preferencji (również seksualnych)
-angażowanie się w intensywne, niestabilne związki prowadzące do kryzysów emocjonalnych
próby uniknięcia potencjalnego porzucenia
-groźby lub działania samobójcze i samouszkadzające
-stałe uczucie pustki wewnętrznej
Podstawą leczenia jest psychoterapia, zależnie od przypadku jest to zaburzenie "uleczalne". Zaburzenia osobowości nie są de facto chorobami psychicznymi.
Pominąłem kilka istotnych kwestii obu zaburzeń bo chciałem je opisać możliwie jak najbardziej skrótowo.
"Głębia ziewa na powierzchni,
a powierzchnia okazuje się dnem głębi."
Stanisław Ignacy Witkiewicz
ODPOWIEDZ
Posty: 546 • Strona 53 z 55
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.