12 maja 2021Golka pisze:

Ja nawet nie czuje sie śpiącą. Nawet po 5 dniach bez snu nie odczuwam senności.

09 maja 2021Xancody pisze:

Nie wiem czy było poruszane, ale w moim przypadku na przykład problem z bezsennością zaczął się jakoś conajmniej 6 lat temu i trwa do teraz, obecnie to mam trochę przestawiony już zegar i chodzę spać koło 6 a wstaje o 17 plus mogłabym spać cały dzień. Byłam na Sobieskiego w Warszawie na oddziale zaburzeń snu, ale nic mi szczególnego nie stwierdzono. No i niedawno natknęłam się dopiero na termin, który mam wrażenie że mógłby pasować do mojego przypadku -revenge bedtime procrastination. Myślę, że to może się ze mną zgadzać i być może to było przyczyną od której się zaczęły problemy z bezsennością, a obecnie to może być już po prostu przyzwyczajenie i przestawiony zegar dobowy.
Chociaż często mam też tak, że cały dzień jak już nie śpię to jestem śpiąca, a gdy w nocy mam iść spać to dopada mnie energia i pobudzenie.

16 maja 2021lesiolbn pisze:

To ja powiem tak biorę jakiś miesiąc czasu codziennie 30 gram gałki swieżo startej rano tak koło 9 to jak kończę prace tak gdzieś o 16 to się zajebiście czuje. Niema się niewiadomo czego spodziewać ale gałka działa w moim przypadku stosuje ją codziennie ta sama dawkę już jakiś czas i cały czas działa tak samo. Z pozytywnych rzeczy które zauważyłem że lepiej się wysypiam i nie wstaje ani razu w ciągu nocy co dla mnie jest zajebistym atutem bo miałem z tym straszny problem a po gałce się poprawilo, polecam każdemu gałkę.

12 maja 2021Golka pisze:

Witam. Mam wielki 0roblem z bezsennoscia. Cierpie na nią 5 lat. Pierwszy rok nie byl zły bo spalam na 10mg zolpidemu. Trafiłam na nieogarnietego lekarza, który kazal mi odstawić zolpidem z dnia na dzień. I znowu przestalam spać. Próbowałam Trazadon przez pol roku. Spalam co druga noc. Tez jeszcze noe bylo tak źle. Potem byly zmiany leków. Przerobilam ich mnóstwo. Mianseryn, mirtrazapina, Valdoxan, Ampitryptyfina, Escitalopram, Kwetiapina, Olanzapina, Belsomra... moze cos pominęłam.
Ostatni rok nie spalam po 5 dni pod rzad.

16 maja 2021igla83 pisze:

12 maja 2021Golka pisze:

Ja nawet nie czuje sie śpiącą. Nawet po 5 dniach bez snu nie odczuwam senności.

przecież musi w końcu zmorzyć cię sen, przyjść moment w którym po prostu padniesz z wyczerpania, wtedy też nie zapadasz w jakiś dłuższy sen ?

19 maja 2021Ptaszyna pisze:

12 maja 2021Golka pisze:

Witam. Mam wielki 0roblem z bezsennoscia. Cierpie na nią 5 lat. Pierwszy rok nie byl zły bo spalam na 10mg zolpidemu. Trafiłam na nieogarnietego lekarza, który kazal mi odstawić zolpidem z dnia na dzień. I znowu przestalam spać. Próbowałam Trazadon przez pol roku. Spalam co druga noc. Tez jeszcze noe bylo tak źle. Potem byly zmiany leków. Przerobilam ich mnóstwo. Mianseryn, mirtrazapina, Valdoxan, Ampitryptyfina, Escitalopram, Kwetiapina, Olanzapina, Belsomra... moze cos pominęłam.
Ostatni rok nie spalam po 5 dni pod rzad.

Bez jaj, że nie śpisz sobie pięć dni pod rząd i tak funkcjonujesz od lat. Jak to w ogóle możliwe?

Ja po dwóch nocach bez snu czuję się okropnie, a po trzech to już nawet nie wspomnę. Raz mi się tylko udało tyle nie spać.

Może spróbuj neuroleptyków. Może to mania?