Jak miałem deto od jarania po kilku latach i brałem xanki to świadome sny co dwie nocy miałem.
Generalnie jeśli chodzi o samo świadome śnienie to dragi niepotrzebne ale to trzeba się pierdolić w jakieś techniki, tak to tylko łyk, gryz, szuru-buru i masz :-D :-D
Chyba że było to coś innego niż świadomy sen.
mogłem wyłączyć sen kiedy chciałem i , po minucie czy po kilku sekundach itd.
Dwa razy miałem po nim OOBE.
Ale do takich podróży to trzeba się odpowiednio przygotować mentalnie.
Do tych co zioło nie wpływa na sny - żałujcie haha
Kiedyś słyszałem sposób, żeby wziąć efedryne będąc mocno zmęczonym i prawie zasypiając w łóżku.
Przypadkiem kiedyś odkryłem, że wypicie pół litra napoju energetycznego po przebudzeniu w połowie nocy daje bardzo pokręcone sny. Robiłem tak średnio raz w miesiącu, ale zarzuciłem praktykę, bo te sny były mocno realne i raniące. Wczoraj odświeżyłem temat.
Po wypiciu po 4 godzinach snu w zasadzie na hejnał Monstera, od razu położyłem się i próbowałem usnąć. Poczułem, że zasypiam, ale było coś dziwnego. Nagle, stałem na środku pokoju, ale coś było nie tak. Wszystko było jakieś takie rozlane, niewyraźne. Spojrzałem na łózko i zobaczyłem, że ktoś w nim jest. Umysł pracujący na 1% jednak załapał, że to ja.
Chwila chwila - ja śnie. Ale jak to możliwe? Jedyna możliwość sprawdzenia, trochę głupia w świetle okoliczności- obudzić się. Umiejętność zdobyta za dzieciaka przy wybudzaniu się z koszmarów w fazie REM - otworzyć potwornie ciężkie oczy. Pstryk - leżę w łóżku. O cholera, to było to. Na wpół śniący myślę - wracam tam.
Stało się coś dziwnego - przed oczami zaczęły mi się ukazywać kolejno te etykietki z gum Turbo przedstawiające samochody (co do ch*ja?). Potraktowałem to jako loading screen i po chwili byłem znowu w pokoju. Ok. to działa. Nagle pstryk, zmiana scenografii,
Stoję w magazynie. W okół mnóstwo starego sprzętu komputerowego (o tym myślałem parę godzin przed zaśnięciem). Ale rarytasy! Myślę, co z tym zrobić? Ok, biorę dwie Amigi, w myślach polecenie teleportu do mojej sypialni. Ok, zadziałało. Pakuję sprzęt pod łóżko po cichu, żeby nie obudzić samego siebie. Może przy odrobinie szczęścia znajdę go po przebudzeniu. Nie wierzę, że to działa. Myślę - walić to, chce polatać. Lataliście kiedyś we śnie? Uczucie 10/10. Teleport pod mój blok. Ok, zadziałało.
Rozglądam się dookoła i już mam lecieć, gdy znikąd podbija do mnie jakaś dziewucha.
"Ej, nie masz ochoty na seks?" I nie zmyślam, wyryło mi się to co jej odpowiedziałem: "Kur*o ja tu pierwszy raz w życiu kontroluję sen, zaraz idę polatać a ty mi tu dupe wypinasz? Wypad, przyjdź jutro". Strzeliła focha i powiedziała "No to nie, i nici masz z latania".
Obudziłem się zły i szczęśliwy, pod łóżkiem nic nie znalazłem :) Brzmi to jak zwykły sen, ale byłem pierwszy raz w życiu w pełni świadomy, że śpię i to sen i mogę zrobić co chcę. Szkoda, że trwało to tak krótko.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.