Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 1039 • Strona 68 z 104
  • 1174 / 214 / 23
Trzeba przetrwać adaptację. Na początku źle się czułem i wątroba tak samo. Po jakimś czasie powoli jakby się zacząłem przyzwyczajać i po 2-3 miesiącach już bardzo dobrze trawiłem tłuszcze. Efekty chudnięcia bardzo dobre, efekty stymulantów prawie zerowe, ciało bardzo dobrze działa, jedzenie średnie i ograniczone. Nie zjesz sobie na mieście, nie zjesz szybkiego jedzenia ze sklepu, musisz je przyrządzać. Jednak jest coś, że często ludzie na niej zostają i nieprawda, że nie ma w niej warzyw, bo jem ich więcej niż kiedykolwiek, po prostu trzeba dobierać odpowiednie. Dodatkowo suplementacja musi być i okres adaptacji jest ciężki i można się łatwo poddać, bo "to nie dla mnie"
  • 615 / 96 / 0
Z warzywami cieszę się że ogarniasz no ale u różnych osób różnie to wygląda, wystarczy poczytać ten temat :korposzczur:
Ogólnie bez warzyw keto wygląda ciekawie...

Dieta jak każda ma swoje zalety (pomijając jakieś wymysły typu "kapuściane" %-D ), każdy powinien znaleźć odpowiedni styl odżywiania pod siebie. :korposzczur:
  • 1174 / 214 / 23
Dieta ketogeniczna wymaga wpierw zdobycia dużej ilości wiedzy. Są kanały na YT, które wpierw oglądałem przez tydzień, potem fora zagraniczne, uzupełnienie zapasów supli, znalezienie dobrego momentu itd.
Oczywiście to nie brzmi dobrze, bo mogłem lepiej zacząć, ale lepsze to niż jak Grażyny z dnia na dzień przechodzą na to a potem zdrowie podupada. U mnie udało się łagodniej oraz szybciej od innych przejść adaptacje a potem już waga leciała mocno a siły i energii przybywało.
Wpierw polecam z miesiąc się doedukować przy przechodzeniu i to da w miarę taką bazę, żeby móc czerpać przy tej diecie a nie tracić. Ostatnio przerwałem na chwilę keto i przeraziłem się jak tak mogłem żyć.

Co do warzyw to dużo pomidorów, fasolka szparagowa, kapusta kiszona, kalafior itd. na talerzu dużo tego jest. Dodatkowo na keto w ogóle ciężko być głodnym przez co kiedyś musiałem jeść parę talerzy dziennie, a teraz np. 1 talerz i kubek tłustego kakao.
  • 3 / / 0
Najlepsza metoda jest wysiłek fizyczny np bieg. I ograniczenie jedzenia, ujemny bilans kalorii
  • 104 / 18 / 0
Tak na zdrowy rozsądek: jeśli masz złe wyniki na diecie, to coś robisz źle! Tłumaczenie, że ta dieta to tak już ma, że są złe wyniki krwi (próby wątrobowe lub cokolwiek innego) jest zwyczajnie szkodliwe.
W mojej opinii sensownie jest stopniowo wejść w ten stan. Zacząłbym od ograniczenia cukru do zera (tego w owocach też), następnie do ograniczenia węgli w okolice 100 g/dziennie, a dopiero w trzecim kroku zbicie do poziomu w którym w moczu zaczną się pojawiać ketony (pewnie koło 30 g / dz).
A na koniec obserwacja własna. Nie znam nikogo, kto się zabrał się za ketozę "na pałę", schudł w niej, poprawił wyniki (sportowe i krwi), a następnie zachował wymarzoną wagę dłużej niż rok po wyjściu z keto. No ale może źle znajomych dobieram :P
Mistrzu! Jak osiągnąć szczęście?
Nigdy nie spieraj się z ignorantami.
Ależ Mistrzu! Nie mogę się z Tobą zgodzić!
Masz rację!!
  • 615 / 96 / 0
Zależy bo jak wątroba źle reaguje na tłuszcze zwierzęce no to tego nie przeskoczysz (tak wiem że podstawowa ketoza jest na "zdrowych" tłuszczach) :korposzczur:
No a ketoza na 100g węgli no to ciekawe zazwyczaj granica jest o około połowę niższa chyba że wliczasz błonnik i węgle z mięsa... zresztą skoro piszesz że masz ketoze przy 100g węgla to ja Ci wierze i pewnie tak jest :korposzczur:
  • 1174 / 214 / 23
Co do tłuszczów to jak pisałem na początku już w stanie ketozy źle je trawiłem, ciągle ciężko miałem i z czasem nie zmieniając w ogóle jadłospisu coraz lepiej szło trawienie i refluks zniknął, wątroba dobre wyniki miała i zniknęło uczucie ciężkości nawet po zjedzeniu 2000kcal naraz większości w tłuszczach. Co do wagi to zobaczymy, bo na razie po tym co widzę to nie planuję zrywać. Jedynym minusem jest, że zjesz ziemniaczka i może Cię wyjebać z ketozy
  • 141 / 22 / 0
Z doświadczenia osoby z epizodami ed, dwa przypadki schudnięcia 20kg, zasady których warto się zawsze trzymać żeby utrzymać wagę:
- alejka z pieczywem dla ciebie nie istnieje, nie wolno nigdy do niej wchodzić
- alejka ze słodyczami istnieje ale można tylko oglądać produkty, można brać do ręki i czytać sobie skład, ogólnie spacerowanie po sklepie i oglądanie to dobry sposób na chcicę jedzeniową
- idź do sklepu, obejrzyj wszystko, wyjdź z ogórkami kiszonymi i colą zero
- idź do maka, obejrzyj co jest, kup cole zero
- zatykać się warzywami - wpierdalaj warzywa ewentualnie owoce do porzygu
- jeśli nie jesteś głodny na warzywa i owoce to nie jesteś głodny i możesz iść się pierdolić, czytaj punkt 2
  • 615 / 96 / 0
@kiwikiwikiwi Podoba mi się ten sposób prosty i skuteczny bez zbędnych kombinacji. Z podobnych założeń wychodzę tj jak ktoś chce tylko schudnąć lub zbudować masę robić to prosto i wygodnie w miarę możliwości. Restrykcyjne diety są męczące i jak ktoś robi to w ww celach zbędne mordowanie, owszem pod zawody inaczej to wygląda ale nie o tym temat. No a jak ktoś już stosuje jakąś konkret dietę, służy mu i ją utrzymuje to i jest dla mnie godny podziwu :korposzczur:
  • 228 / 36 / 0
a dlaczego ktoś (chyba ironicznie) stwierdził, że dieta kiszonkowa, jest zła?
jak piłam wodę z ogórków i je jadłam plus kefir/maślanka dobrze się czułam, chociaż akurat o chodzenie na sracz nie chodzi, bo chodzę aż nadto co potrzeba, ale zrobić taką tydzień, dla kogoś kto chce się pozbyć trochę syfu z jelit zamiast pić senes, to chyba jednak lepsze te kiszony, nawet czaje się zrobić zakwas buraczany, ale to na razie nie na moje nerwy i siły.
'"syty nigdy nie zrozumie głodnego"
ODPOWIEDZ
Posty: 1039 • Strona 68 z 104
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.