Benzedryna, psychedryna, α-metylofenyloetyloamina
Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3289 • Strona 172 z 329
  • 142 / 27 / 0
Może po kilku godzinach od ostatniego szczura i do piwka. Mi zawsze mj po amph siadała na pikawę, wręcz niezbyt dobra faza.
Ulubionym miksem wtedy była wódeczka i speed - mieszanka nieśmiertelności z bezgraniczną głupotą!
  • 2249 / 577 / 0
@xBambinoo Do mnie tego nie odnoś ja prochów nie biorę , ale jak kiedyś brałem miałem tak silne zwały i taką niemożliwość zaśnięcia że po każdej imprezie czekał na mnie uprzednio wykupiony wcześniej McZestaw. Czyli 2 op Thiocodinu , 0,5 Zioła, 4 Piwka i na sam koniec 2mg klona.
Raz że mnie to motywowało nad ranem jak się impreza kończyła i proch zchodził żeby pędzić do domu bo tam czekają smakołyki a nie iść gdzieś w miasto z nieptrzytomnymi kolesiami ( to sie zwsze zle kończyło )

Dwa no bez tego nie było opcji żebym zasnął. Trochę wcześniej jak jeszcze w ty zestawie opio nie było . to w domu czekało gdzies z 8 browarów , póła zioła i klon na koniec Piwka piłem przeplatane wiadrami póki nie poczułem że czuję się dobrze i senny przy okazji , wtedy leciał klon i wo widzenia. Nigdy nie robiłem ciągów na prochach dłużych niż jakies 36h

I powiem szczerze że śmiałem się w ryj tym wszystkim debilom którzy cierpieli na zwale i nie wiedzieli co ze sobą zrobić jak się kończy imprez a tu 5 rano . Jakby pomyśleli to człowiek sam dojdzie do tego czym mozna taki zwał zlikwidować no ale jako że se trudu nie zadali to niech cierpią myślałem. Kiedyś się przed jednym takim ćpunem rozprułem pod koniec biby co mam dla siebie na chacie.ooo kurva - nie było zmiłuj się . Ja generalnie mieszkałem wtedy koło miasta a w niedzielę o 5tej nie jezdzą busy więc z biby miałem ok 6km do domu.

I powiedziałem kolesiowi ze jedyne co mu dam bo mam duzo to klona. Ale musiał by pójsc ze mną bo i tak klony mam w domu - choć prawda była inna ,miałem w kieszeni ale perspektywa wracania z ziomkiem była całkiem przydatna mi w tamtej chwili ) i tak miałem przynajmniej towarzysza jak lazłem o 5tej z miasta na wieś. W domu stara wiec kolo poczekał przed domem i mu wyrzuciłem przez okno te 2 krzyże chyba. Zeżarł - i teraz najlepsze on tez nie był z miasta - był z wsio po drugiej stronie miasta do której też jest około 5km.

wiec do mnie przylazł 6km. a potem z pod mojej chaty miał jakies 14 km do siebie. No ale czego się nie robi żeby dostać klonika %-D %-D %-D ( jeszcze tylko dodam że to luty był i minus 15 na dworze )

Dodano akapity -- 909
  • 32 / 3 / 0
Mi przy amph, mj zdecydowanie pduje fazę, po za tym na amph dużo słabiej działa,musze spalić naprawdę duzo
  • 347 / 72 / 0
Bo najlepiej jest zapalić gdy już fetka puszcza, wtedy wjeżdża zajebisty chillout
  • 1346 / 82 / 1
Lekkie benzo zarzucone z benzynkami o długim pół rozpadie do tego szczur poezja.Brane razem, dawka wieczorem dorzucana. :amfa:
action movie:gun:
  • 32 / 3 / 0
Co najlepsze jako podklad z benzo przy fecie? Z tego co pamiętam u mnie sprawdzalo się połączenie z alprazolalem lecz nie jestem pewien
  • 34 / 4 / 0
O taaaak, panna Migotka w absolutne sedno sedna uderza. Chaos, rozpierdol totalny systemu, za dużo danych informacji, za szybko, na raz, a Ty totalnie skupiony żeby naturalnie pokonać np.schody i... KĄTEM OKA Przemknęło? Kot luz.

Kurwa ja nie mam kota! :o +przebłyski, przejaskrawienia, przebitki, widzenie tunelowe... I ludzie cienie. Zza płotu, zza drzewa, zza winkla... szybcy. Ale patrzą tylko. Zerkają. Obserwują? Wiesz, że to fikcja, bez schiz jakiś... Ale jest kurwa. Widzisz to. Myka. Nie raz. Powtarzalnie xd zaburzenia na poziomie neurotransmisji. Neuroprzekaźniki, popalone styki, narkotyki i hemoglobina KURWA NA RAZ. a w końcu odcinka bywa jak siupiesz dalej chodź wypada z nosa.

Budzisz się np.36h później, w łóżku brata(?), z kanapką w ręku i ketchupem na kołdrze... Kolacja. Była. Aha. W bani pustka. Totalna. Aż piszczy. Nie kleisz. Patrzysz. Widzisz. Jest obraz po prostu. Ni chuja. Jebać. Sypiesz. Wciągasz. Wracasz. Jesteś. Żyjesz. Znowu... Xd Lecisz. do odcinki!
Na szczęście takie akcje, mam za soba. Ale były. Ciągi były. Wszystko.

Dodano akapity -- 909
  • 757 / 31 / 0
05 kwietnia 2021najlepszyPszyjaciel pisze:
10 marca 2021blueberry pisze:
04 marca 2021najlepszyPszyjaciel pisze:
Tworzę ten temat ponieważ wójek ma olbrzymi problem. Niepotrzebnie - wystarczyło napisać w wątku ogólnym. Dział amfetamin jest już wystarczająco zaśmiecony - UV

Mianowicie spidzior nie chce klepać. Niezależnie od podania, niezależnie od ilości, niezależnie od źródła.

Zacznijmy od pierwszego - podanie p.o. czy sniff różnią się od siebie sposobem wchłaniania. Miałoby sens , że nie klepie gdyby miał przeorane na śmierć zatoki jak Voldemort albo jakiś znany mi problem z zaladkiem.

Problem drugi - tolerka ma prawo rosnąć ale nie ma prawa być nieskończona. Z resztą DXM nie pomaga, być może ktoś zna inny zbijacz i chciałby się podzielić. Mówimy o dawkach liczonych w gramach.

Problem trzeci - wójek nie należy do mugoli, którzy twierdzą , że temat jest dobry jak gryzie albo jak pachnie zapoconym jajkiem.
Po pierwsze zawsze wstępnie czyści temat acetonem a czasem nawet sprowadza do freebase'a przeprowadza ekstrakcję, rozdziela fazy i wysala spowrotem.
Mało tego nie jest też zjadaczem byle czego.
Marquis momentalnie (4-5 sekund) przechodzi w czerwień a następnie ciemnieje aż do prawie czarnego.

Mecke po 2 minutach jest lekko zielonkawy ale wójek nie wie czy nie jest tak z jaką kolwiek aminą .

Simon po minucie nie zmienia barwy po paru minutach jest bardzo ciemno szary- coś takiego -wojek jest słaby w kolorach.

Robadope po 30-40 sekundach zaczyna różowieć na powierzchni proszku następnie barwi płyn na różowo i tak już zostaje.

Wójek pomyślał że jakaś kozak podróba ale próbował też miejscowych specyfików.

Czy ktoś wie co jest grane?

Tolerancja ma prawo rosnąć ale wójek nigdy nie miał sytuacji żeby nie być się w stanie przez nią przebić.

Dodatkowo codziennie pije białko żeby uzupełniać aminokwasy 30-60g/doba.
Bierze też 1000 mg. L-tyrozyny, próbował nawet przeżucic się na l-dope z benserazydem.
Możliwe że zablokował se czymś receptory?
Jutro wójek Lutogniew zrobi 0,3 mety i sprowadzi do kryla w celu próby podania w wersji inhalacyjnej.
Co jeśli to zadziała? Co jeśli nie zadziała?
Setralina może pomóc?
Jak będzie taka potrzeba to w desperacji wójek Lutogniew ma na podorędziu kolegę kolegi co zachomikowal z kiedyś trochę Medikinetu CR 40 w celu sprawdzenia.
Co jeśli to zadziała i co jeśli nie zadziała?

Jakieś pomysły?
Wolałbym same przemyślane odpowiedzi, ignorancja typu- słaby prund lub pomysły typu trzeba jeść stołową łyżkę dziennie siarczanu spidziora o procentarzu koło 70 też nie jest odpowiedzią na którą wójek by czekał. Po co mam wójka drażnić.

Przeniesiono - UV
Nie wiem skąd masz tak skurwiałe pomysły na pisanie ale ewidentnie widać, że coś jest z Tobą nie w porządku. Jak chcesz odbudować sobie tolerkę to mogę Ci tylko poradzić to co sam wiem na ten temat. Mianowicie dobra multiwitamina (Special Two od now foods albo Vita-min od Olimpu) do tego abstynencja jak najdłużej do tego objadanie się czarnymi jagodami i orzechami laskowymi. Nie zaszkodzi suplementacja 5-htp. Piszę to bo piszę ale znając realia to dupa z tego wyjdzie. Mnie po ciągach amf - przestał metkat kompletnie klepać i zaczął znów działać jak wziąłem go w systemie DXM - metkat - DXM (wtedy nie był jeszcze wyczuwalny) i potem jak wziąłem kota jako pierwszego to znów klepał.
Nie używam niczego innego niż amph i może z raz na 3 miechy meth, chyba ,że wpadnie w ręce medikinet cr40 ... to wtedy ciąg na medikinecie (1tabx dziennie).
Nie używam kota w ogóle ponieważ nie potrzebuję żadnych euforykopodobnych substancji...
Od lekarza dostałem elica - 20mg z rana, która sprawdza się wystarczająco ,żeby nie powiedzieć ,że lepiej niż bym się spodziewał.
DXM miał być tylko i wyłącznie używany w celu zbijania tolerki ale ,że zbijanie w stosunku do trzeźwości było zbyt "hajogenne" jak dla mnie to pozostałem przy kompletnej abstynencji.

Okazało się, że vendor spylał substancję ,która na testach wychodziła tak ,jak wyjść powinna ale nie była prawdziwą amph.
Od teraz biorę sprawę w swoje ręce.
Uważam, że "skurwienie" moich pomysłów to zbyt ostra ocena. No ale każdy ma swoje zdanie.
Widzisz... moim celem nie jest znaleźć się w jakimś "błogostanie" czy jakkolwiek można to nazwać. Moim celem jest mieć wyostrzony umysł ponieważ tego wymaga moja praca.
Chodziło mi tylko i wyłącznie o sposób w jaki piszesz angażując w to jakichś wujków itp. Tego się nie daje odcyfrować zwyczajnie i potem się nie dziw że Ci nikt nic nie poradzi bo zwyczajnie nikt nie wie o czym piszesz.
Uwaga! Użytkownik blueberry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 34 / 9 / 1
Nie wiem dlaczego pozwalam sobie na ten offtop ale chyba po prostu lubię odpowiadać na pytania, na które znam odpowiedzi...
Nie wiem skąd masz tak skurwiałe pomysły na pisanie
Podchwyciłem "tak skurwiałe pomysły" z różnych miejsc, wymienię kilka:
-posty z tego forum
-posty z innych miejsc
-w ogóle nie tylko posty ale w ogóle tekst pisany (pojedyncze zdania, opisy, artykuły, wiersze, epika, w ogóle książki), tekst śpiewany, gesty... w ogóle komunikaty (te werbalne jak i nie werbalne)
-lekcje języka polskiego
-historia
etc.
Nawet "skurwiałe pomysły" nie należą do mnie bo ktoś ich używał trochę wcześniej ode mnie... coś z kilkaset albo i kilka tysięcy lat wcześniej.
Zdążyli to nawet nazwać - Język ezopowy.
ale ewidentnie widać, że coś jest z Tobą nie w porządku.
Wcale nie tak ewidentnie
Piszę to bo piszę ale znając realia to dupa z tego wyjdzie.
No piszesz to bo piszesz - symetryczna tautologia bez cienia wątpliwości natomiast z cieniem pesymizmu.
Obserwując twoje słowa "znając realia" to jestem skłonny zapytać - nie sądzisz ,że zbyt pochopnie mówisz, że coś znasz?
Chodzi mi o to, że już przerabiałem twoje sugestie żywieniowe i zgadzam się w większości, a ta ostatnia pozostawia u mnie znak zapytania ,że "nie zaszkodzi 5-htp" to nie do końca bo łączenie tego z fuką i SSRI to może być lekka przesada tym bardziej, że organizm sam sobie poradzi z syntezą 5-htp skoro dostarczam tryptofan choćby z białka.
Chodziło mi tylko i wyłącznie o sposób w jaki piszesz angażując w to jakichś wujków itp. Tego się nie daje odcyfrować zwyczajnie i potem się nie dziw że Ci nikt nic nie poradzi bo zwyczajnie nikt nie wie o czym piszesz.
Jak już wcześniej wujek wspominał o Języku Ezopowym myślę, że jeśli przeczytasz w wikipedii o co w tym wszystkim chodzi to zauważysz, że zrobiłem to nie bezpodstawnie oraz z premedytacją i ,że daje się to zwyczajnie odszyfrować.
Zauważ też ,że Ty również angażujesz inne osoby do swoich wypowiedzi ,bo napisałeś, że nikt nie wie o czym piszę.
W regulaminie forum jest napisane, że moderator przed umieszczeniem czyta każdy post świeżych userów i każdy niezrozumiały post moderator może usunąć lub nie zamieścić z informacją dlaczego to zrobił, więc nie prawda, że nikt i nie prawda ,że nie zrozumie.

Z każdnym z nas jest coś nie w porządku a czepiam się bo na takie fajne pojęcie jak Język Ezopowy i utworzone w tak ważnym celu słowo "skurwiałe" to po prostu zło i już.
Po pierwsze - dziadek do orzechów nie może mieć wnuczków
Po drugie - czy wszystkie psy szczekają w tym samym języku
Po trzecie - jeżeli wsadzę ci palec w dupę to kto ma palca w dupie
I po piąte - w czym rozszerza się wszechświat

Jest jeszcze sekret
  • 347 / 72 / 0
Cześć, czy jeśli wczoraj miałem krwotok z nosa który trwal z jakies 5 minut moge dzisiaj walić?
ODPOWIEDZ
Posty: 3289 • Strona 172 z 329
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.