08 kwietnia 2021NiebieskiLis pisze: Na początku się bardzo mało kryłem, ale to z naiwności i nieogaru, a nie z bezczelności. Jak to mówią "jak młody to głupi". Z czasem zacząłem być bardziej ostrożny i "taktowny". Nie dlatego że musiał bym się z tym ukrywać, tylko dlatego żeby nie robić rodzinie zawodu. Tak samo jestem bardziej ostrożny z kupowaniem, czy przenoszeniem. Wolę się najpierw pomartwić o to czy wszystko jest zrobione tak jak być powinno. Później mogę się spokojnie i z czystym sumieniem delektować odmiennymi stanami świadomości.
@Xd12345
A jak ktoś ćpa to co w tym złego? W przypadku osoby kradnącej coś z apteki chyba problemem jest to, że ktoś kradnie a nie to, że coś bierze. Na jednego który coś odwala jest 10 którzy są normalnymi ludźmi, tylko że ich się nie widzi. Takie samo myślenie mieli ludzie co byli za prohibicją alkoholu bo przecież "alkohol to zło! Popatrzcie tylko na tych zaszczanych żuli co kradną żeby mieć za co pić". Takie myślenie było bez sensu 100 lat temu i nadal takie jest.
Czemu generalizujesz i wszystkich narkomanów wrzucasz do jednego worka ? Znam gościa.Ponad 35 lat, jara czasem trawę, jakieś piwko i co od razu ''Na śmieciach'' ?
Wszystko biorąc z głową, nie popadając w ciągi można brać.Tylko trzeba silnej woli, rozgraniczać ćpanie od pracy / nauki i tak spokojnie możemy sobie żyć.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Fajnie, że Ci z tym okej.
Wyjątek od reguły zawsze się znajdzie. Nigdy nie wiadomo czy akurat Ciebie nie zmiecie z planszy.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
07 kwietnia 2021Xd12345 pisze: Ja bym chyba próbował pomóc, ale gdyby druga osoba tego nie chciała, to dałbym do pompki złotego strzała. Szkoda się męczyć, a śmieć, to śmieć i trzeba zutylizować. Człowieka szkoda, a śmiecia nie.
Nie kończą tak samo. Większość osób które coś używa nie ma nigdy z tym problemu, a jak widzą że zaczynają jakiś mieć to ograniczają, albo całkiem przestają. Mechanizm jest taki sam jak w przypadku alkoholu (bo alkohol to tak samo narkotyk, i to nawet "ciężki"), hazardu czy seksu tzn. jakiś odsetek osób (około 5-15%) ma z tym problem, a reszta umila sobie czas mniej lub bardziej odpowiedzialnie. A wśród osób uzależnionych, najczęstszym powodem uzależnienia nie są same narkotyki, tylko leczenie na własną rękę zaburzeń typu depresja, lęki, ptsd. Np. w przypadku schizofrenii aż 50% chorych ma problemy z używkami i trudno im się dziwić.
Jak ktoś robi jakieś rzeczy typu kradzieże, oszustwa czy napady to nie robi różnicy czy jest ćpunem czy nie, tylko to że robi takie rzeczy. Powinno się oceniać ludzi na podstawie ich czynów wobec innych ludzi, a nie po tym jakie mają osobiste problemy i co robią ze swoim ciałem.
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
08 kwietnia 2021Xd12345 pisze: Wyobraź sobie, że moja Mama jest farmaceutką i jak byłem już większy, to opowiadała mi, o tym jak brudne i zakatarzone narkusy przychodzą do apteki po różne acatary i jak skunksy chowają je pod jaja i wybiegaja z apteki, żeby ich inne narkusy na głodzie nie pobiły i zabrały towaru. Opowiadała jak narkus przychodzi i pierdoli, że chcę igły, strzykawki, bo ma zabieg, ale w ośrodku zdrowia mają zbyt grube i on się boi xD. Na początku wiadomo wydawała te thio, acatary etc, bo CZŁOWIEKA szkoda, ale po pewnym czasie zdała sobie sprawę, że to brudne i zakłamane śmieci ,a takie się wyrzuca.
Dzieciaki chyba dumne. Rano zrobiłem śniadanie starszej Córce, bo Żona i młodsza jeszcze spały. Pośmialismy się, a jutro wezmę sobie urlop, bo chcę z Nimi spędzić więcej czasu. W domu wszystko ok. Pieniędzy nie brakuje. Miłość jest. W tym miechu wyskoczyło parę niespodziewanych wydatków m.in. duże przeglądy w obu autach, dentysta. Łącznie będzie tego z 2000 zł, ale się tym nie przejmuje, bo dla mnie, to chuj, a nie pieniądz. Taki więc jestem "jębniety" jak to mnie nazywasz. Chyba każdy normalny CZŁOWIEK chciałby mieć tak jębniete życie.
Masz ponad dwadzieścia lat i najstarszą córkę w wieku dwóch lat/ roku, i już sobie z nią śmieszkujesz? Skoro mama mówiła, jak byłeś już większy, to pewnie miałeś z ponad dziesięć lat, a moda w Polsce na chemika pseudoefedryny, o której wspominasz mówiąc o Acatar, zaczęła się jakieś dziesięć lat temu. Tak młody i już dwa samochody, DOM, żona, dwie córki (i już dumne, mimo tego, jak wskazuje wypowiedź na to, że jeszcze mówić nie potrafią)? Albo lejesz wodę i jesteś lamusem, który pisze bzdury by sobie robić dobrze (na co dodatkowo może wskazywać to, jak piszesz), albo zwyczajnie nieprecyzyjnie się wypowiedziałeś, co dało pole do wyciągnięcia takich wniosków.
Dla mnie większą szkodliwość społeczną od ćpania mają działania wyborcze emerytów, którzy widząc jedynie czubek swojego nosa doprowadzają ten kraj do upadku. Są uparci i zasłaniają się jakąś mądrością życiową, a są analfabetami po 8 klasach podstawówki. Mimo, że nimi gardzę, to nie straszę starych bab na ulicy i nie mówię im, że pobierają emeryturę, której sobie nie wypracowali. To jest oznaka posiadania taktu, którego tobie brakuje. Myślisz, że swoim moralizatorstwem zbawisz świat? Coś ci musi strasznie ciążyć na psychice skoro masz tak silną potrzebę uzewnętrzniania swojego sprzeciwu do narkotyków.
Mimo wszystko obstawiam, że twoje opisy cudownego życia rodzinnego to bajka, a ty jesteś przegrywem, który w całej swojej chujowiźnie próbuje sobie podbudować ego łudząc się, że jest w lepszej sytuacji od kogoś, bo sam nie masz nawet dostępu do narkotyków, a twoim jedynym wyzwalaczem dopaminy jest wielogodzinna masturbacja. Współczuję i zalecam terapię.
Nie zwracajcie na niego uwagi, nie odpisujcie mu, nie dajcie się sprowokować nie warto
08 kwietnia 2021UJebany pisze: @Xd12345
Czemu generalizujesz i wszystkich narkomanów wrzucasz do jednego worka ? Znam gościa.Ponad 35 lat, jara czasem trawę, jakieś piwko i co od razu ''Na śmieciach'' ?
Wszystko biorąc z głową, nie popadając w ciągi można brać.Tylko trzeba silnej woli, rozgraniczać ćpanie od pracy / nauki i tak spokojnie możemy sobie żyć.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.