Mysle, ze @IvoPartisan woli po prostu zmaksymalizowac bezpieczenstwo, ja tz nie pcham sie do jakichs sklepow 2x2m bo to bez sensu. Wystarczy ze przyjdzie jeden chlop, pooddycha i kicha, koronaswirus w pomieszczeniu. Poza tym, wiesz ze zakazic mozna sie przez oczy, nie? w okularkach do nurkowania mamy popierdalac czy co?

NOm na przykład.
Rozumiem maksymalizacje bezpieczeństwa ale nie rozumiem przegięcia.

Nie wiem do końca jak przeszedłbym tą chorobę- nie mam co prawda cukrzycy i innych chorób, ale tak do końca nie wiadomo co by było gdyby wystąpiły duszności i gorączka 39 stopni. Wiem też że mógłbym zarazić innych, i to w takim stopniu, że niektórzy z nich mogliby umrzeć.

I najgorsze. ze może jeszcze to wszystko trwać przez rok

04 maja 2020mareczekhwdp pisze:

I najgorsze. ze może jeszcze to wszystko trwać przez rok

Nie wierzę, że piszę równo po roku prawie i chuja się zmieniło.
Pytanie bardziej o specustawę z 2 marca 2020 - wiecie, tą z niby tarczami, ale zmieniająca większość rzeczy, które zna absolwent prawa w 2019 roku .
Odnajduję się w kwestiach branżowych i "tarczowych" w tej ustawie jako tako. Ale nie wiecie czy ta specustawa coś zmienia w szeroko pojmowanym "prawie narkotykowym"?

Jeśli chodzi o ograniczenia w Europie to w Polsce jest luz w chój

No w Polsce nie jest wcale najgorzej z ograniczeniami. W niektórych krajach mają godzinę policyjną, w Czechach chyba nawet stan wyjątkowy umożliwiający ograniczenie poruszania się.

To mnie zawsze bawiło, bo często w mediach mówią, że w niektórych krajach można przemieszczać się tylko w ważnej sprawie, np. do pracy albo do apteki .
Jakby u nas wprowadzili taki ostry lockdown. Ale ostry niż ostrzejsze zwyrodniałe porno, to ciekaw jestem jak by ćpunki apteczne omijały ten zakaz. Nagle okazałoby się, że z ważną potrzebą udania się do apteki ma bardzo dużo osób, szczególnie stąd.