ODPOWIEDZ
Posty: 216 • Strona 17 z 22
  • 34 / 4 / 0
Trzeba uważać. Ja kilka lat temu dostałem 9 tabletek MDMA. Nie pamiętam co to było, w każdym razie nie brałem tego wcześniej przez przynajmniej kilka lat. Byłem tak głupi, że przez cały weekend zjadłem wszystkie...w niedziele rano ostatnia dawka. Długo dochodziłem do siebie. Pamiętam, że od środy, po ostatnim wrzucie, miałem przez kilka dni dziwne "zwarcia" w mózgu. Nie trwały cały czas a pojawiały się w różnych odstępach...to było bardzo dziwne i niezbyt przyjemne.
  • 94 / 5 / 0
Brain zaps, tez to mialem
Z tego co wyczytałem w internecie, ma związek z totalnym wyczerpaniem zapasów serotoniny w mózgu.
Pomimo tego, ze to dosc straszne uczucie, to nie jest specjalnie grozne
  • 34 / 4 / 0
Uff, to dobrze 😀
Teraz czuję się ok. Dobre jedzenie, crossfit ale tak przesadzam z tabletkami. Tzn, przesadzaŁem, bo na mieście nie ma już nic..
W ogóle polecacie dark net? To bezpieczne? Jak to działa?
  • 56 / 7 / 0
11 stycznia 2021KapitanBoo pisze:
No dobra, czas odświeżyć trochę wątek. Trochę poczytałem, i wzbogaciłem się o wiedzę. Jeśli chodzi o mój stan to spanie trochę się poprawiło. Zacząłem suplementacje tryptofanem. No i pojawił się pisk w jednym uchu. Nie wiem czy to od tego czy może przewiało... zobaczymy.

@paw333 jeśli tu zaglądasz to mam do Ciebie parę pytań. Czy przed tym feralnym wieczorem, wcześniej, często jadłeś piguły? Wspomniałeś też że po tym też podchodziłeś do piguł. Jakie to były dawki i jak często? Był jakiś efekt? Smyrało coś? Mam u mnie gościa co też wszamał około 9 red buli. Dochodził do siebie też trochę i wyszedł z tego. Czyli musisz mieć nadzieję że to minie. Czy wtedy jak szamałeś tą dawkę to byłeś na imprezie? Tańce, hulanki? To istotne by móc wysnuć tezę.
Tak przez jakies pół roku przed tym piguły jadłem w miarę często, bywało nawet że i więcej niże raz w tygodniu. Teraz jem piguły dużo rzadziej, ostatnia jadłem jakieś 3 miechy temu, nie ciagnie mnie do tego już tak jak przedtem. Co do działania to też zależy od piguly, niektore nawet spoko posmyraly, ale za to gorsze zejścia i najczęściej nie mogę zasnąć po zejściu fazy. Ta dawkę szamalem bez żadnej imprezy, w sumie nie byłem nigdy na żadnej tego typu imprezie, jakoś faza po tym u mnie to raczej kanapowa niż na tańce. Jadłem w towarzystwie, siedzenie, rozmowy itp.
  • 562 / 104 / 0
włąsnie zastanawiam się czy te efekty to po prostu odpaloan nerwica lękowa czy zaburzona praca układu serotoninergicznego
  • 34 / 4 / 0
Powiedzcie mi proszę, jak długo mózg (o ile w ogóle) się regeneruje.
Przez okres ok 3 lat regularnie jadłem pixy. Myślę, że średnio to wychodziło co dwa tygodnie ale były okresy, że co tydzień a czasem nawet na tygodniu 😞
Przerwy były jak się kończył zapas...
Zazwyczaj wrzucałem 1szt a potem połówkę (więcej nigdy). Tabletki były różne, więc ilości MDMA też. Generalnie nastrój mam dobry. Staram się nie dołować. Zawsze byłem pozytywny ale jednak szybko się denerwuję i strzelam fochy.
Jak myślicie, czy mózg może wrócić do normalnej produkcji serotoniny? Mocno mogłem uszkodzić receptory?
  • 562 / 104 / 0
oj to ciezko bardzo oszacowac a jak sie czujesz an dzien dzisiejszy , swoaj droga podziwiam ze jadles musialo byc tam cos wiecej bo emka by przestala dzialac przy takiej intensywnosci uzywania , MDMA powinno sie 4 razy do roku brac i raczej nie wiecej
  • 34 / 4 / 0
06 kwietnia 2021Miki12 pisze:
oj to ciezko bardzo oszacowac a jak sie czujesz an dzien dzisiejszy , swoaj droga podziwiam ze jadles musialo byc tam cos wiecej bo emka by przestala dzialac przy takiej intensywnosci uzywania , MDMA powinno sie 4 razy do roku brac i raczej nie wiecej
Człowiek mądry po szkodzie....😞
Tabsy działały ale często było tak, że max godzinę. Nie sprawdzałem co w nich jest. Teraz po lekturze tego forum już wiem, że to był duży błąd 😞
Myślę, że przez te 4 miesiące kiedy jestem teraz czysty największe zamulenie minęło.
Na dzisiaj czuję się dobrze. Tak jak pisałem, nastrój w miarę. Staram się dobrze jeść, ćwiczę regularnie.
Jedyne co, to problemy z koncentracją.
Wysłowić się umiem ale czasem po prostu zapominam słówek i muszę chwilę się zastanowić (a książek czytam trochę) ale zauważyłem, że po długim okresie abstynencji mówię lepiej i jestem bardziej błyskotliwy (że tak napiszę).
Pracę mam odpowiedzialną, bardzo umysłową, dużo pracuję z kontrahentami i wydaje mi się, że jakoś z pracą sobie daję rady.
Tylko że, teraz jest ok ale co może być za kilka, kilkanaście lat? Bo jednak nie traktowałem siebie dobrze...
  • 79 / / 0
@paw333

Trochę czasu minęło, przeczytałem multum publikacji oraz poczyniłem sporo obserwacji na sobie. Mam do Ciebie pytanie, nadal masz problemy ze spaniem? Jeśli tak, to mogłeś sobie zresetować dwa geny o nazwie per1 i per2. To one odpowiadają za regulację snu. Zjawisko jakie powstaje po tym to bezsenność długofalowa.

U mnie na dzień dzisiejszy sen poprawił się mocno na plus. Inne problemy typu drganie mięśni, ustąpiły. Szumy w uszach, a dokładnie w uchu też ustąpiło na tyle że nie zwracam na nie uwagi. Za to brumienie które szło w parze z szumem, ustąpiło całkowicie.

@Molek82

Ciężko odpowiedzieć na Twoje pytanie gdyż mało jest badań dotyczące oddziaływań długofalowych. Wiadomo co w nadmiarze to szkodzi. Z drugiej strony, udowodniona jest neurogeneza mózgu. Wiadomo że jest to proces powolny, ale jest. Jeżeli stajemy się abstynentami, do tego zdrowa dieta, aktywność, to w dużym stopniu dopingujemy proces odnowy główki po zabawach. Mnie tylko najbardziej martwi fakt, co to będzie jak dożyjemy starości, o ile dożyjemy :) Wtedy może być jazda :)
  • 56 / 7 / 0
Ze snem to różnie bywa, jedna noc lepiej druga gorzej, ostatnia noc choćby udało mi się zasnąć gdzieś koło 4 dopiero, ale napewno nie jest to co było wcześniej gdzie problemów ze snem nie mialem zbytnio, co do szumów w uszach nadal je mam, w sumie w dzień też na nie uwagi nie zwracam ale w nocy w ciszy już są znacząco zauwazalne
ODPOWIEDZ
Posty: 216 • Strona 17 z 22
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.